Skocz do zawartości

PiotrD

Użytkownicy
  • Ilość treści

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez PiotrD

  1. Dzięki, dotarł, pływa we wnętrzach Osmiroida 65 z Copperplatem
  2. 1. ArielN (1) 2. Alveryn (1) 3. janykiel (1) 4. luc8 (1) 5. Ann (1) 6. Finir (1) 7. Cardassia (2) 8. adams99 (1) 9. Pilot Inspektor (2) 10. Thay (2) 11. Maq (1) 12. TEDI28(3) 13. albion (2) 14. PiotrD (1)
  3. Na ebayu, dawno temu - nie pamiętam, ile kosztowała.. a wymieniał złotnik w Bydgoszczy, nie żaden fachowiec od piór
  4. Tu masz próbkę mojego Noodler'a. skrobnięte na szybko...
  5. Moja Kaha ma zmienioną stalówkę (EF-BB) a oryginał to był gwóźdź Powodzenia z Ahabem Nie bój się rozbierać i składać, regulować, uzyskasz ciekawe efekty - i próbuj ze wszystkimi inkami, jakie masz
  6. Mam Noodlera Nib Creapera, to zupełnie inny flex, niż w starych... Po pierwsze, siła nacisku musi być duża - naprawdę duża, żeby uzyskać szeroką linię (stal, sprężystość, te sprawy), ale przy zbyt dużym nacisku pióro robi szyny... spływak nie nadąża z podawaniem atramentu.Po drugie, w wyniku eksperymentów udało mi się uzyskać odpowiednia zmienność szerokości linii przez ustawianie spływaka/stalówki oraz dobór atramentu - wszystkie "lepsze" inki wypadły z gry, najlepiej sprawuje się polski Super-ink firmy TOP-2000 ze sklepu "za 5 złotych"... (dygresja: niby niebieski, ale bardziej czarny, niż niebiesko-czarny watermana ) Ze względu na duży nacisk, trzeba odpowiednio "twardego" papieru - dobrze gładzony, mocny. Zwykłe ksero się po prostu dziuruje i przebija na drugą stronę... Do ładnego flexa używam Kaha Standard z flexową stalówką... - niedrogie rozwiązanie, drożej niż Noodler's ale komfort o wiele większy. W zasadzie Noodlera używam do zabawy i eksperymentów z naciskiem, mieszaniem barw itp Ale ja się nie znam, może mam dziwnego Creapera, poza tym tylko piszę wiersze Pozdrawiam
  7. Powinieneś chwycić w dłoń, maznąć choć kilka kresek i zobaczyć, jak ci w dłoni leży, którym nie skrobiesz itp. Ja używam Manuscripta M i Pilota Plumix F do codziennego pisania (M do większych tekstów, eFka do wpisywania tematów w dzienniku ), a do "ładnej" kaligrafii na jakieś okolicznościowe kartki itp. tandetnego Herlitza Calligraphy (pisze zaskakująco dobrze) o nieoznakowanej stalówce, która zostawia ślad ok. 3.5 mm. W ramach prób "skatowałem" low-endowego Sheaffera Award 132 i stalówka w nim teraz zostawia ślad około 1.3 mm - ale takie eksperymenta to na później sobie zostaw
  8. No to sobie pomaltretowałem oryginalną F Sheaffera i wyszło mi takie coś: Jak ocenicie moje piłowanie?
  9. Też mam z tym problem - a raczej już nie, używam kamienia chińskiego do ucierania tuszu - dodatkową zaletą jest fakt, że nie drze się, jak wodny papier i stara, zwykła "zielona" pasta polerska do srebra do ostatecznego polerowania
  10. Pewnie poraszpluję - ale nie oryginalną sheaferowską, tylko jakiegoś zapasowego wingflowa... (końcówka szlifierska na grawerkę 800, papier 2000 i kamień do ucierania tuszu - tak robiłem ze zwykłymi stalówkami, a do pióra chciałem oryginaną italikę, ale pewnie nie zdobędę i skończy się metalowymi torturami
  11. Witam! Wskrzeszam temat, bo nie lubię dublować - a też szukam stalówki. Mój wysłużony Sheaffer Award 132, wściekle zielony i rozklekotany pisze zaskakująco dobrze (opłaca się dbać i czyścić), sęk w tym, że chciałbym mieć w nim italic/oblique... Czy ktoś wie, gdzie mógłbym dostać takie stalówki? Na aledrogo i ibaju jest pełno Wing Flow, ale wszystkie z ziarnem Jako, że wychowałem się w komunie, spytam - Pomożecie? Pozdrawiam Piotr
×
×
  • Utwórz nowe...