lukaszr

Nie zrażam się - szkoda mi 11zł

A z takich jaskrawych (nietypowych) niebieskich to co byście polecili?

50 minut temu, marecki napisał:

Tu masz liny do dwóch recencji Violet Blue GvFC. Nie wszystko złoto co się świeci. Niestety....

http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/9428-violet-blue-graf-von-faber-castell/

http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/9405-graf-von-faber-castell-violet-blue/

Dziękuję. Sam się właśnie przekonałem, że to porażka:

Ok, w sumie inwestycja 11 zł to nie jest tragedia, a jak mi się spodoba to wtedy przejdę na "szkło". Strasznie mi się podoba ten GVFC Violet Blue.

Jeszcze wpadło mi w oko:

1. J.Herbin Perfumowany Fiołkowy (Violet) - od razu uprzedzam: nie patrzę na zapach tylko ten kolor mi się podoba.

2. Monteverde - Purple Reign

Chyba zrobię tak, że na początek kupię naboje GVFC, a potem przetestuję sobie te 2 pozycje.

P.S. Ech miałem się nie wciągać w następne hobby.

Przed chwilą, pawel_s napisał:

GVFC też fajny - może zaryzykować i kup naboje

Może zadam laickie pytanie, ale czemu akurat naboje?

20 minut temu, VojtasK napisał:

To rozmazanie - to tzw "strzępienie" - atrament wnika między włókna papieru i rozłazi się poza napisaną linię. Jak zaradzić?  Zmienić papier na ten lepszej jakości. 

Słabe nasycenie linii - pióro jest nowe, czasami na zespole sekcja- spływak-stalówka zostają jakieś resztki poprodukcyjne (smary, opiłki,  etc) pomaga przeplukanie wodą z płynem do naczyń i następnie samą wodą - do czysta.

Spróbuję tak zrobić jeżeli nic się nie zmieni w czasie.

18 minut temu, visvamitra napisał:

Z ładnych fioletów łatwo dostępnych w Polsce, polecam Cassię Rohrer & Klingner i Gumijagodowy KWZI.

Ten Gumijagodowy wygląda ciekawie. Cassia też niczego sobie.

Wiem, że cena masakruje, ale jak oceniacie Graf von Faber-Castell Violet Blue? Barwa przynajmniej na pudełku wygląda zacnie (wczoraj podczas zakupu oglądałem).

Dzień dobry,

potrzebuję Waszej opinii.

Do wczoraj używałem Sheaffera Prelude (F) z atramentem Waterman Tender Purple. Bardzo lubię te kolory atramentów.

Wczoraj nabyłem FABER-CASTELL E-Motion Pearwood Dark Brown (F). Użyłem tego samego atramentu. Efekt jest taki, że wszystko jest bardziej poszarpane, a sam kolor nieco jaśniejszy. Odcień mi akurat nie przeszkadza, ale to poszarpanie jest niefajne. Nie wiem czy to dobrze widać na zdjęciu. 

Dodatkowo jak się nim pisze to mam wrażenie, że atrament bardziej wsiąka w papier stąd to rozmazanie.

Teraz pytanie: czy można by zmienić i ewentualnie na co obecny atrament?? Kolor widać jaki - co byście zaproponowali?

Pozdrawiam i dziękuję

Łukasz

Dzień dobry,

Wasze forum czytam od jakiegoś czasu. Na jego podstawie kupiłem sobie m.in. Sheaffera Prelude, a wczoraj nabyłem FABER-CASTELL E-Motion Pearwood Dark Brown.

Zaczyna mnie to wciągać... i tego się boję.

Pozdrawiam

Łukasz