Skocz do zawartości

Tyci

Użytkownicy
  • Ilość treści

    232
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Tyci

  1. Dnia 4.03.2024 o 19:06, Adrian Marek napisał:

    A potrafiłbyś mniej więcej oszacować, jak wygląda kwestia subiektywnej twardości stalówek między tymi japońskimi producentami, jakiś osobisty ranking?

    Pisałem Pilotami i Platinum, wg mnie są wyraźnie twarde, nie wiem jak Sailor - jest może bardziej miękki?

    PLATINIUM FS (soft) jest rzeczywiście miękka i moim zdaniem jest to chyba najlepsza ze współcześnie produkowanych stalówek - przypomina angielskie stalówki do Parkera Duofolda NS, PILOT też ma w ofercie stalówkę SOFT, ale jej nie znam. PILOT i Platinium w standardzie są dla mnie gwoździowate. Co do Sailora to niespecjalnie mogę się wypowiadać.

  2. Dnia 28.11.2023 o 22:45, zami napisał:

    Domyślam się, że tylko obecność tłoczka powoduje potencjalne zagrożenie ze strony jakiegoś smarowidła, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby stosowanie tego problematycznego dodatku, miało jakieś uzasadnienie.

    Wbrew pozorom w wielu operacjach montażu używa się smarów/olejów w trakcie operacji montażowych, poza tym jakieś tłuste resztki mogą zostać po obróbce mechanicznej elementów - nie zostały w odpowiednim momencie dokładnie umyte.

  3. Smar silikonowy w małej tubce można kupić:

    w serwisie ekspresów do kawy (lub "wysępić" troszkę);

    w sklepach typu OBI, Castorama i hydrauliczne jako smar do armatury sanitarnej (w OBI armaturenfett) - jest do kupienia w małych tubkach;

    w klubie płetwonurków można "wysępić" troszkę.

    oczywiście na allegro jest tego sporo, aha i do piór to smar, nie olej

    np.

    https://allegro.pl/oferta/cx80-smar-silikonowy-ekspresu-do-kawy-40g-13186636330?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:queryandcategory&bi_c=NGJiN2M2YzUtZjQxNC00Y2JhLTllNjYtN2IzOTc4NTY5Nzg1AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=42d7c277-bdfd-40fc-991a-ac998bc53f41

  4. Na pytanie gdzie nie ma jednoznacznej odpowiedzi - nawet można podejść do obszczymurka ze starym chłamem na miejskim bazarku. Duże imprezy z zadęciem są akurat najsłabsze do łowów. No cóż jeśli chodzi o łowy, to są różne sukcesy, ostatnio raczej nie pióra. Najlepszy deal jeśli chodzi o cenę to za 50pln zakup bardzo rzadkiego pióra w bardzo dobrym stanie na nadmorskiej promenadzie (estymacja ceny w USA na ponad 400$ ceny wywoławczej). Teraz "zmiękczamy" gościa na bazarze - chce 180pln (na początku 200), my chcemy dać 120pln - zobaczymy co z tego wyjdzie - na razie trwa to 3 miesiące. Na innym bazarze np. dwa Lamy AlStar za 10pln - wymagały tylko prostowania stalówek.

  5. 8 godzin temu, p71 napisał:

    @StachuC Przy dużej pojemności zbiornika (gdzieś tak od ok. 1,5–2ml) zaczynają się problemy znane z eyedropperów – pióro z niepełnym zbiornikiem zaczyna „kleksić” z powodu rozszerzalności cieplnej powietrza zawartego w zbiorniku, które zmienia objętość pod wpływem ciepła dłoni. To bardzo nieprzyjemny efekt. Takie pióra wymagałyby specjalnych rozwiązań, np. bardzo pojemnych spływaków, które przyjęłyby dodatkowy atrament.

    Wszystko już było...

    In September 1958 Pelikan introduced the first of a new generation of fountain pens that had been completely redeveloped in construction and design. The shape was slimmer than previous fountain pens. The piston mechanism had remained unchanged technically. But the key was the new ink feed. Developed by Theodor Kovacs and called the 'Pelikan thermic-regulator', it had a significantly larger volume for storing remaining ink. Atmospheric pressure and temperature variations were no longer a problem. In addition, this new development now also allowed the installation of a hooded nib.

  6. 9 godzin temu, Klerk napisał:

    @Tyci to jest sprawa prostej geometrii, proporcji, prosto ze szkoły. Jeśli masz suwmiarkę to zmierz, wtedy Ci pomogę. Dodaj jeszcze wymiar BLIND CAP, średnicę tego uskoku. Możesz dodatkowo jakiś inny dobrze widoczny na zdjęciu. Powodzenia!

    Po pierwsze suwmiarkę mam (nawet dwie) i z jednej z nich nawet skorzystałem, tak jak piszę z moich możliwych do wykonania pomiarów i szacowania (oraz pamięci jak ten oring wygląda - swoje pióro rozbierałem ze trzy lata temu)  taki wymiar oringa powinien być w widełkach jakie podałem, oczywiście to miękki oring, natomiast twardy (taki do hydrauliki siłowej) raczej nie będzie się nadawał.

    Po drugie rozrysuj łańcuch wymiarowy i oszacuj tolerancję przy jakichkolwiek przeliczeniach geometrycznych, na pierwszy rzut oka to pole tolerancji (raczej niepewności) średnicy oringa będzie większe niż jego średnica. (analiza wymiarowa to już nie jest temat "ze szkoły").

    Po trzecie uważam, że próba dobrania tego oringa już kosztuje o wiele więcej niż jego cena (oczywiście łącznie z wysyłką)

    Po wtóre to nie ja potrzebuję pomocy mój snorkel mimo ponad 50 lat jest w porządku.

  7. 5 godzin temu, Klerk napisał:

    @Tyci ?  Masz suwmiarkę? Jeśli nie masz, to powiedz, nic tu nie poradzimy. Zmierz swoje pióro w tych miejscach 1) 2) 3)... 4)... odpowiednio jak pokazuje foto:

    large.Anatomy-Snork.jpg.628512805a04a3d9

    Jak skorzystasz z matmy, to sam możesz przeliczyć wymiary o-ring, bez rozbierania pióra oczywiście😉.

    Po pierwsze najprościej byłoby znać wymiary rowka pod pierścień, ale to można w zasadzie tylko założyć na około 0,4 do 0,5mm - zakładam, że grubość minimalna  ścianki w przekroju rowka wynosi minimum 0,5mm. Druga metoda to zdjęcie rtg, ale z tego co wiem tej klasy aparat jest tylko gdzieś w Katowicach.

    Po drugie z pomiarów nazwijmy to w uproszczeniu "zewnętrznych" i zakładając wymiary gniazda wychodzi oring około fi 7,0 - 7,2 x 0,5-0,7.

    Swoją drogą znalazłem taki oring 7x0,5 w Holandii, ale koszt jego jest wyższy niż całego zestawu naprawczego w Danii. W PL nie zauważyłem, że ktoś oferuje takie oringi.

    Po trzecie snorkel czyli rurka nie współpracuje z oringiem.

    Po czwarte z obliczeń geometrycznych chyba nic nie wyjdzie - szacowana niepewność wyniku będzie zbyt duża (np. średnica zewn. gwintu sekcji jest inna niż średnica wewnętrzna korpusu - zmienia się skokowo, zarys tworzącej korpusu jest łukowy).

    Nadal moim zdaniem najlepszy jest zakup dedykowanych części zamiennych (no i nie ma się świadomości posiadania "składaka".

  8. 3 godziny temu, Klerk napisał:

     

    Gliceryna apteczna nie jest czysta chemicznie, zawiera 14,57% wody aby nie powodowała oparzeń skóry przez odwodnienie tkanki, podobnie jak niektóre kwasy.

    Dokładnie tak, chodzi o to że nie zawiera zanieczyszczeń, np. żadnych innych rozpuszczalników organicznych (szczególnie ketony są nieciekawe) i innych agresywnych środków oraz jest bezpieczna przy stosowaniu. Woda akurat w tym zastosowaniu jest obojętna.

    Ja teraz próbuję sobie przypomnieć jaki może być ten oring (jednak nie zdecyduję się na wyciąganie mojego) i wydaje mi się, że ma średnicę w przekroju ok, 0,6-0,7mm i znowu zacząłem sobie przypominać, że chyba w praktyce nie spotkałem się z tak małymi przekrojami okrągłych oringów, jedyne co kojarzę takie małe - to uszczelki do pneumatyki, ale o przekroju zbliżonym do kwadratu.

  9. Nie do końca zmierzyć:

    - po pierwsze: to jest konstrukcja amerykańska w systemie imperialnym nie metrycznym;

    - po drugie: pomiar oringa jest obarczony dużym błędem - mierzymy zabudowę (nie oring) i dobieramy oring wg. tabel.

    - po trzecie: bez "calowej" suwmiarki przeliczenie średnic jest karkołomne.

    Te oringi są powszechnie dostępne "na świecie" i jeżeli koszt nie jest dla kogoś "zabójczy" to lepiej kupić dedykowany. Ja osobiście polecam zakup całego "zestawu naprawczego" - nie tylko jednego oringa.

    BTW wg. jednego ze źródeł oring 7x1mm nie pasuje.

×
×
  • Utwórz nowe...