Skocz do zawartości

Martixx

Użytkownicy
  • Ilość treści

    295
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Martixx

  1. Dzięki Nie miałam jeszcze okazji mu się bliżej przyjrzeć, ale na pierwszy rzut oka jest całkiem w porządku. Tak, na moje oko są praktycznie identyczne, przy czym F jest trochę bardziej mokra
  2. Kolejna edycja Kolorowego Zawrotu Głowy i kolejny Monteverde Z poprzednim bardzo się polubiłam, po drodze miałam jeszcze styczność z innymi kolorami, także ucieszyłam się kiedy zobaczyłam go na liście próbek Zwłaszcza, że po taki kolor sama chyba bym nie sięgnęła. więc zawsze jakieś urozmaicenie Były już dywagacje na temat koloru, więc powiem prosto - to kolor rdzy. Moim zdaniem świetnie oddany, najbardziej rdzawy jaki widziałam. Niby jest brązowy, ale też rudy a na niektórych papierach niemal czerwony - ciekawy kolor Dodam też, że mój aparat niezbyt chciał współpracować i trochę pozbawił zdjęcia tego czerwonego - na żywo jest trochę mniej pomarańczowy. Inna sprawa, że na każdym papierze ten atrament wygląda trochę inaczej - najbardziej pomarańczowy jest na Tomoe River a na bardziej chłonnych papierach ksero jest bardziej czerwony Przepływ - taki bardzo dobry z minusem. Pióro startuje od razu, chociaż często z ciemniejszym kolorem i bardziej mokro. Po kilku linijkach kolor trochę jaśnieje i przepływ trochę zwalnia, ale nadal pisze bardzo przyjemnie i bezproblemowo. Nasycenie - jak na Monteverde przystało, jest bardzo dobre. Nic dodać nic ująć Papier ksero Plano Universal 80g/m2 Papier z zeszytu Herlitz Rainbow Papier Double A 80g/m2 Przebijanie - raczej standardowe - punktowe na gorszym papierze ksero, chociaż na Double A pojedyncze kropki też się pojawiły Strzępienie - minimalne na kiepskim papierze Papier Tomoe River Cieniowanie - całkiem porządne i ładne, ale nie na chłonnych papierach Czas schnięcia - przeciętny, ok. 20s na Rhodii Wodoodporność - żadna Porównanie: Generalnie to bardzo przyjemny atrament, praktycznie nie mam mu nic do zarzucenia. Nie mam nawet co tutaj napisać - nie miał żadnych wpadek, ale też nie wyróżnia się jakoś znacząco, no nie licząc oczywiście ciekawego koloru. Bez wątpienia jest wart zakupu, jednak brązy to nie są moje klimaty i sama raczej się na niego nie skuszę Dziękuję za próbkę, miło było go lepiej poznać Zalety: ciekawy kolor bardzo dobre właściwości dobre zachowanie na różnych papierach ładne cieniowanie dostępność i przyzwoita cena Wady: praktycznie żadne
  3. Super recenzja Przyglądałam się trochę atramentom PenBBS przy okazji polowań na ich pióra, ale już na zdjęciach wyglądają dosyć kiepsko. W sumie dobrze wiedzieć, że to nic ciekawego - na ebayu stoją po 50-60 zł za flaszkę, to już wolałabym kupić Noodler'sa/Roberta Ostera. A tak z innej beczki - jak wypada Diamine Purple Dream w zestawieniu z Dark Lilac? Na zdjęciach wygląda całkiem podobnie, czaję się na jego próbkę
  4. Dzisiaj umyłam moje Kaweco Sport, które było nim zalane od czasu testu, czyli ok. 3 tygodni. Nie zauważyłam żadnych przebarwień na tłoczku, jedynie przy zgięciach zostały jakieś minimalne ślady, ale one powinny zejść przy następnym myciu. Z wodoodpornymi Noodler'sami raczej nie ma większych problemów, o ile nie rzucimy do szuflady pióra na kilka tygodni i o nim nie zapomnimy. Przy normalnym użytkowaniu są bezpieczne, przynajmniej te, których dotychczas używałam Bałabym się chyba jednak zalać nimi np. TWSBI, na którym byłoby widać każde przebarwienie... Aż takiego zaufania do nich nie mam xd Na moje oko te stalówki są praktycznie identyczne pod względem grubości tylko eFka jest bardziej mokra, dlatego może wydawać się grubsza
  5. Nie mogę edytować już posta, więc napiszę osobno. Ostatnio używam go w moim bujo w zeszycie Leuchtturm 1917 i zauważyłam, że ma większe tendencje do strzępienia i punktowego przebijania niż atramenty których dotychczas w nim używałam - nie jest jednak aż tak idealny, ale nadal bardzo go lubię
  6. Oto atrament, który przez swoich twórców został wytypowany jako najmniej popularny. W sumie nie trudno w to uwierzyć - taki sobie zwykły czerwony, trochę wyblakły, z domieszką różu, słabiej nasycony od innych atramentów KWZI. Kiedy pierwszy raz go używałam, pomyślałam że wygląda trochę jak czerwony długopis, zwłaszcza w cieńszej stalówce (eMce Sailora), dlatego dołożyłam długopis do porównania - nie jest jednak aż tak podobny Papier Oxford 80g/m2 Przepływ - taki bardzo dobry z minusem. Generalnie spływa bardzo dobrze, ale zdarzyło się kilka razy że pióro nie ruszyło od razu. Przysycha także kiedy pióro leży nieużywane kilka godzin i startuje z ciemniejszym kolorem. Nie leje się też tak jak inne KWZ, które miałam okazję używać. Nasycenie - w porównaniu z innymi atramentami KWZ także wypada dosyć słabo. Oczywiście jest czytelny, ale taki trochę wyblakły. Papier Plano Universal 80g/m2 Papier z zeszytu Herlitz Rainbow Papier Double A 80g/m2 Strzępienie - nie zauważyłam nawet na kiepskim papierze Przebijanie - punktowe na kiepskim papierze Papier Tomoe River Cieniowanie - prawie niewidoczne Czas schnięcia - kiepski, ok. 30s na Rhodii, jednak nie zauważyłam jakiegoś większego rozmazywania przy codziennym użytku Wodoodporność - jak na atrament niewodoodporny, jest całkiem niezła - po 5 min w wodzie tekst jest słabo czytelny, ale da się odczytać Porównanie: Podsumowując, nie jestem zbytnio zadowolona z tego atramentu i jestem w stanie uwierzyć, że jest najmniej popularny. Odbiega od reszty atramentów KWZ, zwłaszcza jeśli chodzi o nasycenie koloru. Będzie to jednak dobra propozycja dla osób szukających zwykłego, nienachalnego czerwonego. Ja, jak już wspomniałam, czułam się jakbym pisała czerwonym długopisem - może to dobra opcja dla nauczycieli? Zwłaszcza, że poza długim czasem wysychania, zachowuje się dobrze zwłaszcza na średniej jakości papierze - nie jest zbyt mokry, więc mniej strzępi i przebija. Wiem już, że nie kupię butelki, ale dziękuję za próbkę Zalety: nie strzępi i raczej nie przebija jakaś tam wodoodporność stonowana czerwień - dla niektórych to może być zaleta Wady: dla mnie za słabo nasycony długi czas wysychania start z ciemniejszym kolorem
  7. Też strasznie żałuję, że nie udało mi się dorwać Dark Lilac, to mój idealny fiolet. Zostają naboje... Raczej kupię Vibrant Pink, bo też boję się że będę potem żałować Zdjęcia nowego Liquid Words już są na Facebooku Pen Show Poland
  8. Wygląda całkiem ciekawie, chyba nie słyszałam o tej firmie
  9. Na żywo ten atrament wygląda obłędnie. Zaraz po przyłożeniu do papieru jest jaskrawopomarańczowy, jak środek tego kleksa na papierze i w ciągu sekundy robi się brązowy. Muszę jakoś dorwać butelkę
  10. Oto mój atrament-niespodzianka Napisałam, że myślałam że dostałam go celowo, ponieważ w poprzedniej edycji dostałam próbkę Noodler's North Star Liberator, który bardzo mi się spodobał. W buteleczce oba wyglądają praktycznie tak samo - są intensywnie niebieskie, jednak na papierze widać już znaczną różnicę. Tak samo jak tamten, Miles Standish Blue był edycją limitowaną, wydaną na Commonwealth Pen Show w Bostonie w 2015 roku, także jest już praktycznie nie do zdobycia. Nie jestem zbyt dobra w określaniu odcieni kolorów, dlatego powiem tylko, że jest to stonowany niebieski z fioletową nutą. Jak pozostałe wodoodporne atramenty Noodler'sa, przynajmniej te, z którymi miałam styczność, zasycha na matowo. Papier Oxford 80g/m2 Przepływ - jest bardzo dobry. Mokre pióro typu Lama sunie po papierze tak gładko, że momentami pisząc ledwo dotykałam papieru. Jest też całkiem mokry. W piórze odstawionym na kilka dni może trochę przyschnąć i startuje z ciemniejszym kolorem. Nasycenie - tak jak już wspomniałam, jest to stonowany kolor, wręcz zaryzykowałabym stwierdzenie, że trochę pastelowy. Mimo to jest jednak wyraźny i czytelny. Papier Plano Universal 80g/m2 Papier z zeszytu Herlitz Rainbow Papier Double A 80g/m2 Przebijanie - punktowe, głównie na papierze gorszej jakości Strzępienie - praktycznie niewidoczne Papier Tomoe River Cieniowanie - na żywo praktycznie nie występuje, chociaż na zdjęciach jakieś tam widać. Czas schnięcia - dobry, ok. 10s na Rhodii Wodoodporność - i tutaj było małe zaskoczenie - po kilku minutach w wodzie z atramentu wychodzi różowy barwnik Po osuszeniu tekst jest bardziej turkusowy - wygląda praktycznie identycznie jak North Star Liberator. Na kleksie po jakimś czasie leżenia też pojawiły się różowe obwódki, zapewne pod wpływem wilgoci. Jeszcze porównanie: Podsumowując, chyba jestem fanką wodoodpornych Noodlersów. Bardzo podoba mi się to matowe wykończenie Sam atrament ma bardzo dobre właściwości, bardzo dobrze sprawuje się na co dzień. Niby zwykły niebieski, ale jednak trochę inny Nawet stosunkowo łatwo zmywa się z rąk - na początku szybko zmywa się niebieski i palce zostają takie różowawe, trzeba jeszcze trochę poszorować by zeszło całkiem. Z umyciem pióra także nie miałam większych problemów Dziękuję za próbkę Zalety: bardzo dobry przepływ wodoodporność praktycznie całkowita dobre zachowanie na papierze różnej jakości Wady - praktycznie nie mam się czego doczepić
  11. Kolor wygląda super, ale przez to co napisałaś też nabrałam wątpliwości czy chciałabym go kupić...
  12. Teraz rozumiem dlaczego tak narzekałeś Kolor rzeczywiście nie wygląda zachęcająco, właściwości raczej też...
  13. Z mojego mieszania wyszło coś takiego Proporcje randomowe - do tłoczka z Earl Grey wzięłam jak najmniej Electric DC Blue i wyszła 1 wersja. Dodałam jeszcze Diamine i wyszła druga
  14. Ja też powiem, że jeśli rzeczywiście te próbki były wrzucane losowo, to mam wyjątkowe szczęście. Myślałam że dostałam ją celowo
  15. Ja chętnie bym się dowiedziała jak ta seria zachowuje się przy kontakcie z wodą - kiedyś trafiłam na zdjęcie, które sugerowało, że przynajmniej część z nich jest w jakimś stopniu wodoodporna Chętnie bym dorwała Ocean i Cooper
  16. Ja tak jak zapowiedziałam kupiłam butelkę, nawet nie dawno nim pisałam i nadal jestem z niego zadowolona Korci mnie jeszcze Fire Opal, Garnet i Amethyst
  17. Czas na kolejną próbkę i kolejny atrament, którego miałam ochotę wypróbować. Generalnie nie przepadam za szarymi atramentami - lubię bardziej nasycone kolory. Poza tym szare atramenty często wyglądają jak po prostu nienasycony albo rozcieńczony czarny. W tym przypadku dostajemy jednak prawdziwy szary, raczej neutralny kolor, ale z fioletowymi dodatkami. Przepływ - taki dobry z plusem. Pióro zawsze startuje od razu, nie przerywa, wszystko pięknie, ale jest trochę suchawy. Nasycenie - też takie dobre z plusem. Wszystko jest czytelne, zwłaszcza jak na szary, ale no mógłby być troszeczkę bardziej nasycony Papier Plano Universal 80g/m2 Papier z zeszytu Herlitz Rainbow Papier Double A 80g/m2 Strzępienie - raczej brak, jedynie na kiepskim papierze zauważyłam miejscami takie delikatne. Przebijanie - punktowe Papier Tomoe River Cieniowanie - całkiem porządne Czas schnięcia - raczej przeciętny, trochę poniżej 20s na Rhodii Wodoodporność - całkowity brak, napisu "woda" wgl nie widać Nie mam innych typowo szarych atramentów, więc porównam z tym co mam: Podsumowując, nie spodziewałam się, że ten atrament okaże się taki przyjemny w użytkowaniu. Nie sprawia praktycznie żadnych problemów, nie zasycha, zawsze jest gotowy do akcji. Jedynie muszę przyznać, że w Jinhao 886 startował z ciemniejszym kolorem, ale jeszcze nie pisałam nim innym atramentem - może to jego wina. Na kleksie udało mi się wytrącić z niego nawet trochę zielonego błysku Nie wiem czy znajdę szary atrament o odcieniu, który podobałby mi się bardziej od tego - jest po prostu idealny. Czuję, że jak będę miała okazję, to kupię sobie buteleczkę Bardzo dziękuję za próbkę Zalety: bardzo dobre zachowanie na różnego rodzaju papierach piękny kolor dobry przepływ jak zawsze w przypadku Diamine - cena Wady: mógłby być trochę bardziej mokry całkowity brak wodoodporności
  18. Dzisiaj znalazłam penbbs na Instagramie i jestem absolutnie zakochana Też muszę sobie jakieś sprawić, dobrze że nie są drogie
  19. To chyba przypadłość tego modelu, a przynajmniej sporej części egzemplarzy - mam z moim to samo. Nie próbowałam jeszcze tego sposobu Corsair, coś nie mogę zaopatrzyć się w Poxilinę, ale muszę, bo moim nie da już się praktycznie pisać
  20. No to czas zacząć zabawę od początku Na pierwszy z atramentów - Private Reserve Electric Blue - miałam ochotę już od jakiegoś czasu. Lubię nasycone kolory Także tym bardziej dziękuję @Didi za podzielenie się próbkami Tak więc mamy tutaj niby zwykły Royal Blue. Nie przepadam za takimi atramentami, są dla mnie za bardzo standardowe, jednak kiedy taki niebieski aż bije po oczach, to już taki zwykły nie jest Jest to Niebieski przez duże N - nie blue green, nie blue black, nie jakieś niebieskofioletowe coś - prawdziwy, intensywny niebieski, zwłaszcza jak dołoży się go do innych kolegów. Przepływ - jest bardzo dobry. W piórach, które używałam można powiedzieć, że aż się lał Lama ślizga się po papierze aż miło, od razu startuje, nie zasycha - no problems. Nasycenie - bardzo dobre, nie można powiedzieć, że to słabo nasycony atrament, ale mógłby być jeszcze ciut intensywniejszy (marzy mi się taki mega nasycony od KWZI...) Papier Plano Universal 80g/m2 (mój najsłabszy papier) Papier z zeszytu Herlitz Rainbow Papier Double A 80g/m2 Przebijanie - tu nie jest tak kolorowo, ma skłonności do przebijania. Może nie jakiegoś znacznego, ale chyba żaden atrament nie przebijał mi aż tak na papierze Double A. Strzępienie - na kiepskim papierze (Plano) strzępi całkiem porządnie, poza tym nie zauważyłam jakiegoś szczególnego strzępienia Papier Tomoe River Cieniowanie - z racji dużego nasycenia, cieniowanie nie jest zbyt intensywne, ale jest. Czas schnięcia - raczej przeciętny, ok. 20s na Rhodii Wodoodporność - praktycznie żadna. Lewa połowa kratki została przetarta bezpośrednio po zalaniu a prawa połowa po ok. 5 min, tak samo jak napis "woda" obok kratki (już go nie ma xd) Podsumowując, jest to fajny atrament, całkiem mokry i przyjemny w użytkowaniu, jednak zdarza mu się trochę poprzebijać i postrzępić na kiepskim papierze. Na mało chłonnych papierach potrafi błyszczeć się miejscami na różowo/czerwono, jednak nie jest to taki błysk jak przy sławnym już w internecie Nitrogenie od Organics Studio czy nawet Diamine Majestic Blue. Swój intensywny kolor zachowuje na każdym papierze, co jest sporym plusem Potrafi także dosyć łatwo poplamić palce. Niewykluczone, że kupię sobie kiedyś buteleczkę przy jakieś okazji Papier Oxford 90g/m2 I jeszcze małe porównanie: Zalety: piękny, nasycony kolor na każdym papierze bardzo dobry przepływ różowe akcenty Wady: skłonność do przebijania łatwo brudzi ręce PS. @Ziemniaczek świetna recenzja, jestem pod wrażeniem! (notatki z chemii... <3)
  21. Też miałam podobnie i także skończyło się na reklamacji. Moje Al Star pisało tylko jako tako przy wolnym pisaniu, przy szybszym nie było widać praktycznie nic. Napisałam maila do sklepu, załączyłam zdjęcia i bez problemu wymienili na nowe U Lamy stalówki to loteria niestety, mam 3 i jedna jest idealna od nowości, jedna jest dobra po szlifowaniu a trzecia nadal skrobie.
×
×
  • Utwórz nowe...