Skocz do zawartości

kokaina

Użytkownicy
  • Ilość treści

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez kokaina

  1. Dnia 15.03.2017 o 13:59, Arkadiusz napisał:

    Ecolina złota jest w pełni kryjąca więc to było to, czego potrzebowałem. Uraczyłbym jakimś zdjeciem ale skończyło mi się złoto w ten sposób, że wymieszałem je z czernią i powstało mi czarne złoto ;) Nadal jest gęste jak sama złota Ecolina i trzeba ją rozcieńczać ale kryje całkowicie i o żadnych prześwitach nie ma mowy. Może uda się tu zobaczyć: 

    https://www.instagram.com/p/9HFbzvp9_G/

    Efekt szczerze piękny.
    Musze koniecznie pobawić się bardziej ecoliną i nie zniechęcać się na samym wstępie.

  2. Dnia 15.03.2017 o 19:15, zara99 napisał:

    nie załapałam czy to do maczanki czy wiecznego pióra :(

    do maczanki  mam scribblers gold i daje taki efekt, tzn mam nadzieję, że będzie widać.. :)

    4yA8cpM.jpg

    Kolor przepiękny!!! ojojojo! Co to dokładnie jest?
    Tylko widzisz Zara tu jest pokazane to co opisywałam, że kiedy flex przechodzi w grubość F i cieńszą to jakby tusz zanikał, jakby przerywało i najcieńsze krawędzie nikną.
    Chyba żem ja ślepa co prawdopodobne wielce...
    Czy kaligrafując złotym musiałaś maczać co pół litery - czy jako tako dało wypisać ciut więcej?



     

  3.  

    Problem jest zawsze ten sam atrament to nie tusz/ tusz to (o zgrozo!) nie atrament.

    1 godzinę temu, Rufjo napisał:

    Ten atrament przypomina Standardgraph - Reed Green i chyba nie o to chodziło Kokainie. To już lepszy będzie Standardgraph - Gold.

    By oddać rzeczywiste złoto, jego drobinki fakturę koniecznym jest stosowanie tuszu. Tylko właśnie jeden drugiemu nie równy, przeszłam chyba przez wszystkie filmy na youtubie i nie jestem przekonana. Często ten złoty pigment jest zbyt - jak dla mnie - duży, przez co po wyschnięciu litery nie mają wyraźnych krawędzi. Odwiedziłam sklep malarski i na moje ślepawe oko konsystencja ecoliny złotej była podobna (przy lepszym odcieniem złota i spójności substancji), złote tusze trzeba było bez przerwy trząść by złoty pigment się wytrącał - czyli co?... napisze pół litery i maczanko dopiero bo sowitym potrząsaniu - no oszaleć można. Oczywiście był tam jeszcze jakiś super hiper mega tusz kaligraficzny za 58 zł ale zwyczajnie boje się wydać hajs na coś co będzie leżało i mi się podobać nie będzie.

    1 godzinę temu, Arkadiusz napisał:

    Moim zdaniem idealnym wyborem jest Ecolina Złota, której próbowałaś już. Sam jej używałem, trochę czasu mi zajęło dopasowanie jej płynności do stalówki i papieru ale udało mi się. Rozcieńczałem ją wodą destylowaną i po kilku(nastu) próbach udało się. Pozostają jeszcze akwarele (chyba to są akwarele;)) Finetec lub Kuretake Gansai Tambi. Nieużywałem ich jeszcze ale kolory są rewelacyjne. Tylko cena jest większa niż Ecoliny bo w zestawie jest conajmniej 6 kolorów.

    serio....Arku jak to zrobiłeś? otrzymałeś złotą kreskę czy tylko taką półprzezroczystą?

    Myślę jeszcze o Winsor&Newton ale tusz kaligraficzny chyba jest ciut przezroczysty, a kreślarski na oko ciężki jak ecolina.
    Ma ktoś może te tusze i mógłby opowiedzieć jak pracują i pokazać efekt?

    PS dzięki chłopaki za odzew :D

     

     

  4. Witam ;)
    Najkrócej - poszukuje złotego atramentu do kaligrafii copperplate w zastosowaniu do eleganckich podziękowań - przy czym będę wypisywała tylko kilka słów - nie całą treść. Nie chodzi mi w tym miejscu o kolory w stylu stare złoto, miedź, złoto różowe lub złoto z połyskiem czerwonym itp.
    W pierwszej kolejności chwyciłam za złotą ecolinę, której kolor jest idealny ale...no właśnie... jest ciężka gęsta i zapychająca, możliwe jest albo prowadzenie pisma mikro pędzlem albo rozcieńczanie, które i tak nie zdało egzaminu (lub mam złe proporcje) na białym papierze.
    Z uwagi na złote drobinki trzymam się z daleka od piór, ale może istnieje coś bezpiecznego? Może ktoś już działał w tym temacie i może mi pomóc?

    :D pzdr

  5. 10 godzin temu, xcentric napisał:

    (...)

     ja mam zboczenie cienkiej kreski, bo pisałem pół życia inżynierskiego cienkopisami 0,05mm, (...)

    No witam w klubie ;D
    W moim wypadku tej skłonności nie da się już wyplenić, musi być cienko i już. Choć przyznam skrycie, że uwielbiam flexy i to, że czarują czasem mikro cienki ultra kosmos - ale to wiadomo - nie w szybkim pisaniu i nie na co dzień.

×
×
  • Utwórz nowe...