Skocz do zawartości

lonewolf_pat

Użytkownicy
  • Ilość treści

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

O lonewolf_pat

  • Urodziny 07.10.1991

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Skąd jesteś?
    Warszawa
  • Zainteresowania
    sporty siłowe, muzyka

lonewolf_pat's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Koleżanka z pracy składając comiesięczne zamówienie na artykuły biurowe zapytała czy mam jakieś specjalne życzenia, odpowiedziałem, że może ołówki i atrament do pióra. Już zacierałem ręce, ale mojego ukochanego Faber-Castell nie było, więc, jako ogromny fan Deep Sea Green i ogólnie zielonkawych atramentów, postanowiłem wybrać z tego, co było w ofercie sklepu który nas zaopartuje. Padło na granatowego Pelikana który pewnie każdy zna i na Waterman Harmonious Green, a jak:P Oto moje spostrzeżenia: - mimo swojego niestandardowego rozmiaru (mniejszy od standardowych nabojów) pasuje do Plumixa, więc jest duża szansa, że do większości piór też będzie pasował - schnie błyskawicznie, nie rozmazuję go mimo, że piszę lewą ręką. Nawet dla testu przejechałem palcem po świeżo napisanym słowie i ku mojemu zdziwieniu nawet nie drgnął - dla osób zastanawiających się o kolorach okołozielonych na dokumentach - kolor jest dość jasny, widocznie zielony, ale nadal nie na tyle rażący żeby z niego rezygnować na papierach bardziej oficjalnych. Konstytucji bym nim może nie podpisał, ale do zwykłych papierów zdaje się być ok.
  2. W poszukiwaniu stalówki EF do pisania w wąskich linijkach przy wypełnianiu papierów w robocie, na test, bo nigdy tak cienką stalówką nie pisałem, zakupiłem Pilot Plumix EF. Takie tam, niby do kaligrafii. Nie wiem jeszcze czy to kwestia cienkiej stalówki, czy jej jakości, ale czuć drapanie po papierze, twarda. Ale pisać się da, nie przerywa. Nie jest to ta wygoda co w droższych piórach, ale daje radę. Eseju bym tym może nie napisał, ale do wypełniania rubryk wystarczy.
  3. Ja na co dzień piszę atramentami Faber-Castell w obu piórach. Jestem leworęczny i ich nie rozmazuję, nawet gdy piszę na kolanie w pośpiechu:)
  4. Jest Was już dwoje, jak jest widownia to i wena się znajdzie:)
  5. Dziękuję za tak miłe przywitanie:)
  6. Też piszę lewą ręką, używam tuszy Faber-Castell
  7. Fiamat nie no, guru chyba nie ale jeżeli ktoś będzie miał ochotę poczytać jak sobie z przeszkodami w miarę poradziłem to coś naskrobię
  8. ono się jakoś zmienia, "dociera" po latach?
  9. i jak się pisze starym piórem? ja na co dzień używam Deep Sea Green:)
  10. Siemanko:) Tu Patryk, leworęczny miłośnik piór, notatek i kaligrafii z Warszawy. Notatki, przemyślenia, informacje, plany i wiadomości do samego siebie piszę z zamiłowania, ale i trochę z przymusu. Zapisywanie w zasadzie wszystkiego, co muszę wiedzieć czy pamiętać zaczęło się dawno temu z powodu zaburzeń pamięci po operacji nowotworu mózgu. Z bierzących rzeczy nie pamiętam kompletnie nic więc zawsze mam ze sobą notes i piszę, jakoś zastępując uszkodzoną pamięć. Po latach prób i podejść udało mi się w końcu dobrać zestaw którego nie rozmazuję lewą ręką, no i żyjąc 25 lat w końcu wypracowałem system notatek który pozawala mi jakoś ogarniać życie. Piszę w tradycyjnym notesie, bo telefon siada od ilości przypomnień, a poza tym nigdy nie pamiętam żeby do niego zajrzeć Używam pióra i tuszy Faber-Castell, a piszę w Traveller's Notebook i uwielbiam ten zestaw.
×
×
  • Utwórz nowe...