Cześć Mam na imię Sebastian, a forum czytam już od jakiegoś czasu. Ochota na pióro przyszła po latach..kiedyś pisałem w podstawówce piórem, a teraz na studiach jakoś długopis przestał mi pasować. Lubię zwykłe "proste" pióra bez żadnych udziwnień. Aby wrócić do piórek będąc z dala od domu, nabyłem niedawno Jinhao 186 i Baoera 521. Z piór jestem zadowolony..zwłaszcza z Baoera który dzielnie znosi uczelniane męki i świetnie się w tym spisuje, Jinhao jest piórkiem zapasowym(ale też je wypróbowałem ) Postaram się zrobić recenzję tych dwóch piór.
Będąc w domu "przetrzepałem" mieszkanie w poszukiwaniu innych piór i znalazłem srebrnego Parkera 45..który leżał kilkanaście lat w szufladzie i jeszcze jedno pióro Kingson (nie mam pojęcia ile ma lat...na pewno jest stare). Oba po umyciu, rozebraniu (nie było takie trudne jak myślałem) uruchomiłem, a Parker z racji fajnej cienkiej kreski dołączył do Baoera jako pióra codzienne. I w taki sposób zacząłem przygodę z piórami na nowo..i wiem że do długopisu nieprędko wrócę