Dzień dobry,
jestem tu nową osobą i całkowitym laikiem w temacie wiecznych piór. Z góry przepraszam jeśli zapytam o rzeczy oczywiste dla innych. Od tygodnia stałam się posiadaczką pióra Montegrappy Nero Uno, które otrzymałam w prezencie, a które zostało zakupione w jednym ze stacjonarnych sklepów na Śląsku. a zwracam się z pytaniem czy po częściowym wykorzystaniu atramentu w konwerterze trzeba pomagać sobie przesuwając tłok, bo w innym razie pióro przestaje pisać? Czy od razu powinnam go czyścić? dotychczas było napełniane dwa razy czy to już powinno niepokoić jako wada konwertera? stalówki?
I czy ktoś spotkał się ze stalówką stalowa w NeroUno, a nie złotą? Wydaje mi się, że moja jest stalowa- wytłaczana w romby charakterystyczne dla Montegrappy- taki wzór jak np na pudełkach, wszędzie na stronach internetowych to pióro widzę ze złotą stalówką z oznaczeniem 18k. Być może moje pióro to jakiś wcześniejszy model...
Z góry dziękuję za pomoc.