W podstawówce skradziono mi vectora.
A tak to: rozwaliłem innego vectora w podstawówce.
Rozwaliłem watermana (nie pamiętam jaki model) upadł i pękł na pół
Stalówka w im premium rozlazła się od samego pisania (??)
A potem poznałem prawdziwe pióra :
Pelikan m 205 uszkodziła się stalówka w plecaku sam się odkręcił. Wymieniona pióro sprawne. I obecny capless cały i zdrowy razem z odratowanym pelikanem
Również polecam pelikana.Mam M205
W tej cenie można też dorwać pilota capless, również mam. Oba pióra są świetne, skrajnie różne charaktery, piszą genialnie oba. I japońska f, to jest igiełka, cieniutko pisze (ale nie drapie).
Chodźi mi o moment, gdzie stalówkę już widać
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3DZYE5lOtdMgw&ved=0ahUKEwjP8eqjiNDQAhWNZpoKHWGTA5cQo7QBCB0wAA&usg=AFQjCNFy4fvO3LvtFGt8Ne86dga2ZqhKiQ&sig2=Etn7pxagY_CVd9ceg2Znjg
Na tym filmiku widać o co mi chodzi, moment przesunięcia ziarna po klapce.
A jak wyglada sprawa wyjścia sprężyny?
No powiem, że lejesz miód na moje serce tym co napisałeś.
A jak wyjąć sprężyne?
Tylko,że dalej mnie coś pika.... To widać jak ziarno leci po klapce.
U ciebie też tak jest? S tego co wyczytałem na zagranicznych forach, to współczesne tak mają.
Wiam.
Ok kilku tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem żółtego pilota capless z 18 karatową stalówką f.
Wszysko z nim ok. Świetne pióro, ale nasuwa mi się pewnie pytanie.
Mechanizm otwierwnia klapki.
No właśnie, podczas momentu otwarcia klapki następuje sytuacja gdzie ziarno beztrosko skrobie po klapce.... Czyli co? Klapka jest otwierana stalówką?
Czy tak ma być? Czy to nie doprowadzi do przetarcia ziarna po pewnym czasie?
Powiem szczerze, że trochę mi to daje do myślenia na temat tego pióra...