Skocz do zawartości

liare

Użytkownicy
  • Ilość treści

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez liare

  1. Spokojnie. Wyrobi się. W moim w zasadzie po trochę ponad roku skuwka w zasadzie spada sama. ;-D Osobiście jestem dość rozczarowany tym piórem. Wiem, że to budżetowe ale mimo wszystko. Pióro po dwóch dniach zasycha, skuwka nie trzyma już wcale. Także pomimo tego, że pisało mi się nim dość fajnie to jednak wylądowało na moim półkowym śmietniku.
  2. Czy do Kaweco sport (plastik i al) pasują jakieś inne stalówki? Lubię cienkie stalówki a EF w tym modelu to dla mnie takie bardziej F/M raczej. Chciałbym aby to pióro pisało cieniej. Da się? Pasuje coś? Ktoś próbował?
  3. A u mnie wypadają stalówki. ;-) Postanowiłem wyczyścić moje 4 egzemplarze i ostatecznie zakończyć testy, schować do szuflady na "kiedyśtam". Rozebrałem, wyjąłem spływak, stalówki i podczas składania okazało się, że dwie stalówki wchodzą bardzo luźno i zwyczajnie wypadają. Po prostu już nie trzymają tak mocno. Wystarczyło jedno rozebranie. No, także tego.
  4. Człowieku, więcej dystansu. Widzę, że tutaj ludzie wszystko traktują zbyt poważnie. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem z uwzględnieniem tzw. emotikonów. Widzę, że nie dość, że inne zdanie to jest dla wielu "plucie jadem" to jeszcze nawet jak się zażartuje to w tym całym zacietrzewieniu ludzie tego nie są w stanie zauważyć. Pozdrawiam i życzę więcej luzu bo niektórym to wątroba zaraz pęknie z nerwów ;-P
  5. Daruj sobie. ;-D Tu jest fan klub tego pióra i nic nie wskórasz. Ja mam 4 takie pióra i każde z nich pisze słabo. Tzn. podobnie jak u Ciebie. Nie zawsze startuje od razu, przerywa i faktycznie trzeba dociskać aby pisało lepiej. ;->
  6. oj, myłem, płukałem, całe noce moczyłem. Nic to nie dało. Owszem, ciemniejszy atrament jak już wspomniałem czyli czarny lamy i brązowy pelikana działa w miarę dobrze. I tylko te. Jak to ma być pióro do jednego atramentu to słabo. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że różne atramenty mogą różnie działać w różnych piórach. Jednak większość moich piór działa ze wszystkimi atramentami podobnie. Tylko nie te Jinhao. Nie wydaję mi się, że jest to sucha stalówka. Jak pisze to podaje dość dużo atramentu, tak mi się wydaje. W porównaniu do innych moich piór. Tym niemniej przerywa. I czuję podczas pisania jak się ślizga.
  7. Żeby nie być gołosłowny. Obrazek z próbką pisania. Widać, jak przerywa. Papier to clairefontaine. W zeszytach oxford jest jeszcze gorzej. Nie da się wręcz pisać. Przerywa co słowo. Na bardziej chłonnych papierach jest lepiej ale nie na tyle bym uznał, że da się tym pisać. Także nic nie wymyślam sobie i nie poniosło mnie raczej. Nie wyczytałem tego ani nie widziałem gdzieś na filmikach. Testowałem wszystkie moje atramenty. I większość właśnie tak się zachowuje. Nie jestem uprzedzony. Chciałbym aby te pióra pisały dobrze ale po tygodniu walki odstawiłem je w kąt. Może mam pecha i trafiłem na 4 sztuki niezbyt dobrze wykonane. Nie wiem.
  8. Nie miałem wcześniej do czynienia z żadnymi chińskimi wynalazkami. Skuszony pozytywnymi recenzjami tutaj, zakupiłem 4 takie. No i cóż...dla mnie niewiele różnią się od takich typowych za 5-10 zł z tesco. Stalówka pisze grubo i mokro, dla mnie za grubo, pomimo, że opisana jako F. Wszystkie 4 popękały oczywiście od samego leżenia. Kicha. Do tego pióra te mają jakiś problem z atramentami, których używam. Piszę w zeszytach oxford i Clairefontaine. Pióra przerywają, stalówka się ślizga, start nieraz ciężki. Atramenty J. herbin, które posiadam nie współpracują zupełnie. Jedynie Pelikan 4001 brązowy działa poprawnie. No i Lamy czarne. Reszta słabo. Do kolorowania mogą być ale pisać tym się nie da. Zupełnie tragicznie to nie jest ale raczej więcej nie będę kupował tego typu wynalazków.
  9. No, na zdjęciach wygląda fajnie. Pudełko moim zdaniem trochę słabe ale trudno.
  10. Pokazałem żonce kilka piór z tu proponowanych plus kilka moich typów i pomimo moich założeń wstępnych wygrywa na razie Lamy studio niebieskie. Zobaczymy.
  11. Dobra. Przepraszam za niepotrzebne zamieszanie.
  12. W którym momencie tak zrobiłem? Napisałem, że ma być ładnie i tyle. Napisałem, że kwestia tego czy będzie używał jest mi nieznana. Ma dobrze wyglądać. To raczej Wy zaczęliście robić analizę, że dla dziecka to tak czy tak. Gdybym napisał, że chce pierwsze pióro dla dziecka aby je przekonać do pióra to wtedy Wasze posty miałyby sens. Raczej co niektórzy się trochę pogubili. ;-P
  13. No, właśnie tak napisałem, prawda? ;-D Conklin Duragraph Cracked Ice też jest fajne. Chyba pójdę gdzieś w takie właśnie rejony.
  14. Niepotrzebnie pisałem, że dla dziecka. ;-> Chcę ładnie wyglądające pióro i tyle. przyglądam się właśnie Conklin Duragraph Amber...
  15. To może inaczej. Nie interesuje mnie czy ten dzieciak będzie pisał tym piórem czy nie. Sytuacja jest taka, że pewnie nigdy się tego nie dowiem bo mam z nim słaby kontakt. Prezent musi się podobać jako przedmiot. I nawet nie dziecku tylko jego rodzicom. ;-> Nie mogę też kupić go za 80 zł bo..nie mogę. ;-> Wiem, że to brzmi jak profanacja. Uwierzcie, że zdaję sobie sprawę z tych wszystkich rzeczy, który wypisujecie na temat 10 latek+pióro.
  16. Ok, dobra, widzę, że zamiast coś proponować to robicie mi analizę mojego pomysłu. Doskonale przemyślałem swój pomysł i przyczyn dla których ma być właśnie tak jak pisałem jest kilka i nie ma sensu ich tu wymieniać. Naprawdę uważacie że Kakuno, safari czy Nexx to dobre pióro na prezent? To są pióra na drobny prezent. To jest różnica. Pióro ma być ładne. Dobra, idę szukać.
  17. Potrzebuję pióro na prezent dla 10 latka. Wymagania : - nabój europejski (do negocjacji) - ładne opakowanie. Musi jakoś to wyglądać. ;-D - cena? hmm..powiedzmy na razie do 300. - może też być jakiś zestaw + ołówek albo długopis (choć to drugie to profanacja, ;-D) Nie wiem czy przekonam dzieciaka do pisania piórem, więc trudno mi zakładać czy będzie już w tej chwili z niego korzystał. Bardziej spodziewam się, że pióro gdzieś zostanie odłożone i mam nadzieję, że po prostu za jakiś czas po nie sięgnie. Dlatego musi być ładne. ;-D Oczywiście "ładne" to kwestia gustu ale Lamy Safari odpada. Jakieś szkolne pióra też nie bardzo.
  18. Na filmikach ludziska bardzo łatwo wyciągają spływak z liliputa. Tylko mój taki oporny. ;-) Ze scyzorykiem to sobie daruję, bo już to przerobiłem i uszkodziłem spływak. Sprawa wygląda tak, że kupiłem sobie nową stalówkę, która faktycznie przychodzi razem z tą obudową. Musiałem właśnie użyć nożyka aby wyciągnąć stalówkę, bo chciałem ją wsadzić do sporta. Potem jednak chciałem przełożyć do liliputa i napotkałem problem. Gdybym od początku chciał do liliputa to bym pewnie przełożył całość. Popróbuję jeszcze podgrzać odrobinę..zobaczę.
  19. Witam, Zachciało mi się wymienić stalówkę w Kaweco liliput i mam mały problem z jej wyjęciem. Po chwili siłowania moje kaweco rozłożyło się na 4 części. Niestety stalówka nadal mocno sieci w plastikowej obudowie i za cholerę nie mogę jej wyjąć. Już palce mnie bolą od tych wszystkich prób. Trik na taśmę klejącą nie działa. Jakieś inne pomysły? Dodatkowo nie bardzo mogę teraz złożyć go z powrotem, bo jak widać na poniższym zdjęciu część ze stalówką nie wchodzi do końca obudowy. Wydaję mi się, że powinna się schować całkiem do końca, bez tej przerwy, którą zaznaczyłem na zdjęciu. Nie chcę czegoś połamać. Zresztą, nie mogę wciskać za mocno bo dociskam również stalówkę, którą w sumie chcę wyjąć. Może ktoś coś doradzi? ;-> Edycja. Olśniło mnie i doszedłem do tego, że to jest skręcane. ;-D No masakra. Także Z tym drugim problem sobie poradziłem. Nadal nie mogę jednak wyciągnąć stalówki. :-/
  20. Pisze w zeszytach oxford od dłuższego czasu i nie zauważam takich problemów jak niektórzy tutaj. No ale ja prosty człowiek jestem i czas schnięcia atramentu to dla mnie element zupełnie nieistotny. Nie zdarza mi się rozmazać cokolwiek. Pisze mi się wygodnie i nie znalazłem do tej pory nic lepszego w tej cenie. Kupiłem sobie np. KoverBook Clairefontaine i stwierdzam, że nie widzę różnicy. Dla mnie pisze tak samo. Niestety Clairefontaine nie ma mojego ulubionego rozmiaru i ilości stron więc zostaje przy Oxfordzie. Jedyną rzecz, którą zauważam to to, że pióro takie jak Plumix BB dość mocno ślizga się na tym papierze, słabo podaje atrament. Pewnie ma to związek z chłonnością papieru. Reszta moich piór pisze wystarczająco dobrze. Rhodia też dla mnie wypada podobnie jak oxford. Tylko, że wydanie dziesiątek/setek złotych na notes na kilka miesięcy to dla mnie jeszcze abstrakcja. Chciałbym oczywiście spróbować jakichś lepszych papierów ale ceny są dla mnie w większości zaporowe. Fajnie by było, gdy sklepy udostępniały np. pakiet po jednej kartce każdego papieru, do przetestowania. ;-)
  21. Powoli kształtuje się moja wizja idealnego notatnika. ;-) No, prawie. Rozmiar jaki mi odpowiada to około 17cm x 22cm. Taki format ma np. Oxford (17x24,5). I właściwie to mi wystarcza, ale zawsze jest chęć sprawdzenia czegoś innego. Znalazłem Clairefontaine koverbook 17x22. Niestety, z tego co się zorientowałem występuje tylko z 48 kartkami. Za mało. Idealne jest dla mnie około 100. Czy ktoś spotkał się z notesem o podanych przeze mnie parametrach?
  22. Myślę, że ten problem zniknie wraz z zakupem następnych piór. ☺ ja noszę ze sobą 4 i podejrzewam, że na tym forum i tak jestem eghem minimalistą.
  23. No jak dla mnie ok. Moja okładka, którą być może zrobię wygląda lepiej tylko w mojej głowie. hehe
  24. Dałbyś jakieś zdjęcie Twojej okładki? Czy gdzieś leży już na forum?
×
×
  • Utwórz nowe...