Skocz do zawartości

Jarek159

Użytkownicy
  • Ilość treści

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Zainteresowania
    Rekonstrukcja historyczna, Ziemia Krakowsko-Sandomierska

Jarek159's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Można i tak zrobić, ale woreczek jest bardzo mały. Za mały na większość starych piór, przez co dźwignia nie działa zbyt poprawnie - tak się dzieje w moim Mabie Toddzie, że należy gumkę ściskać palcami żeby nabrać realną ilość atramentu.
  2. Też jestem bardzo ciekaw! Przez kolejne dni będę go używał - zobaczymy. Powiem tylko, że efekt trawienia wyglądał bardzo obiecująco, jest nadzieja.
  3. Gwinty na czas trawienia nasmarowałem smarem silikonowym - spełnił swoją rolę.
  4. https://drive.google.com/open?id=0B-NNdpdjpx5eaWtYTE1WZ0JlTkU Może ta wiedza się kiedyś komuś przyda - do takiego stanu udało mi się doprowadzić korpus po powierzchniowym trawieniu w butanonie i dichlorometanie. Mikrospękania się połączyły ze sobą tworząc gładką powierzchnie. Te normalne pęknięcia połączyłem dłuższym trawieniem. Wnętrze wysmarowałem gęstym smarem silikonowym żeby zapobiec kontaktowi atrament-tworzywo. Póki co całość jest szczelna . Zobaczymy za kilka dni!
  5. Koleżanki i koledzy, niedawno udało mi się upolować piórko Pelikana IBIS ze złotą stalówką. Niestety, po nadejściu przesyłki okazało się, że korpus posiada mnóstwo mikropęknięć (i tych makro jednak też). Zastanawiam się czy nie dało by się nadtrawić tworzywa tetrahydrofuranem (THF) celem zestalenia pęknięć? A może macie jakieś sugestie lub pomysły? Gdyby się jednak nie dało nic zrobić to ktoś może wie, czy młodsze Pelikany mają kompatybilne "wejścia" na spływak? Pozdrawiam!
  6. Nie byłem do końca pewien czy pasuję zainteresowaniami do tego grona, choć - prawda - posiadam trzy pióra, którymi lubię pisać. Dodam, że wszystkie to Watermany. Przestałem mieć wątpliwości wczoraj, gdy pół dnia spędziłem szukając sklepu w USA, który posiada lub posiada w przystępnej cenie pióro TWSBI 580 Al Zielone ze stalówką EF. Kupiłem je oczywiście, i teraz siedzę jak na szpilkach czekając na jego przyjazd. Tak, czułem się jak desperat, gdy chciałem się zamknąć w magicznej kwocie będąc napędzanym nieodpartą "potrzebą" posiadania . Lepiej chyba nie potrafię tego opisać. Mam też nadzieję, że zaspokoję tę potrzebę na kilka lat. Za to dokupię atramentów...ehh... Tak więc, bardzo cieszę się z zacumowania w tym forum i mówię serdeczne: dzień dobry . Jarek
×
×
  • Utwórz nowe...