Skocz do zawartości

Barbara

Użytkownicy
  • Ilość treści

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Barbara

  1. Na pewno warto by było zacząć od jakiegoś kursu prowadzonego przez prawdziwego kaligrafa. W wielu miastach są takie organizowane raz w miesiącu. Napisz skąd jesteś - spróbuję coś podpowiedzieć. Niekoniecznie trzeba chodzić systematycznie, ale bardzo cenne będą podpowiedzi jak prawidłowo trzymać piórko, jak przygotować stalówkę przed pierwszym pisaniem i jak ją potem odpowiednio naciskać (lub nie), żeby uzyskać to co chcemy, jak odpowiednio trzymać rękę, jak położyć papier. Tego dowiesz się na pierwszych zajęciach i nie będziesz musiał długo sam dochodzić do tego wszystkiego.

     

    Osoby piszące piórem wiecznym na pewno bardziej interesuje Copperplate, niż gotycka Fraktura czy Uncjała. 

    Ja prowadząc swoje kursy zaczynam od Uncjały. Łatwiej się pisze płasko ściętą stalówką niż ostrą.

    Ale Copperplate to stalówka ostra, na przykład Leonardt 41 z koroną, tania i popularna, jednocześnie nie za bardzo miękka więc na początek ok. Można kupić tu: http://www.calligraphers.eu/pl/ albo tu: http://www.polkan24.pl/ albo w innym miejscu. Obsadka dowolna. Tusz Pelikan albo granatowy w małych buteleczkach Koh-i-noor dostępny w sklepach papierniczych. Pod pierwszym adresem można kupić też liniatury, wzorniki, papier.

     

    Stalówkę przed pierwszym użyciem trzeba odtłuścić - spirytusem, płynem do mycia naczyń, pastą do zębów lub opalić chwikę nad ogniem. Zanurzona w atramencie powinna się pokryć atramentem także w dziurce, wtedy nie będzie spływać za szybko robiąc kleksy.

    Ja używam papieru Navigator.

    Copperplate to pismo pochylone pod kątem 55 stopni. Robimy sobie taką rygę i podkładamy pod papier, albo drukujemy na kartkach. Jak znajdę to dołączę.

     

    Mamy stalówkę w obsadce, papier, atrament... Teraz, jeżeli nie chcemy skorzystać z kursu - zaczynamy podglądanie. W necie jest mnóstwo zdjęć, sporo filmów jak pisać Copperplatem. 

    Ale najpierw warto nauczyć się robić szlaczki. Jest kilka podstawych zasad - naciskamy mocno jak piszemy z góry w dół. Odwrotnie - delikatnie. 

    W tym momencie naprawdę przydałby się ktoś kto pokazałby jak to robić :)

     

    Ale próbujcie. Ja zaczynałam od 3 godzinnego kursu Uncjały, potem pojechałam na dwa dni do Krakowa na Copperplate, i przez cały czas kilka godzin dziennie pisałam, pisałam, pisałam... podglądając i małpując najlepszych. 

     

    Po półtora roku zabawy z kaligrafią idzie mi już całkiem nieźle: https://www.behance.net/barbara-galinska

    Czego i Wam życzę :)

    Wracam do pisania, bo roboty huk...

  2. Witaj! Coś pięknego! Ja się z przyjemnością czegoś od Ciebie nauczę. Zapisałam się na warsztaty kaligrafii na Pen Show Poland i mam nadzieję na więcej. Cieszę się, że do nas dołączyłaś!

    Mery, na Pen Show Poland będziesz miała przyjemność próbować pisać pod okiem mistrzyni - Ewy Landowskiej. Pojechałam specjalnie do Krakowa, żeby zobaczyć jak Ona pisze na żywo. Ja dużo uczyłam się podpatrując najlepszych w necie - wlaśnie Ewę. 

    Nie ukrywam, że zazdroszczę :)

  3. Też (jak Wy) jestem uzależniona od pióra. Ale nieco innego - tego ze stalówką maczaną w atramencie.

    Kaligrafia mnie skutecznie wessała póltora roku temu. I to raczej o pisaniu chciałabym tu z Wami pogadać, bo zauważyłam że sporo osób chciałoby posiąść ładniejszy charakter pisma. No tak, pisanie piórem wiecznym do czegoś zobowiązuje :)

    Piszę litery duże (takie metrowe) i małe (milimetrowe). Chętnie podzielę się moim doświadczeniem, bo kaligrafię można przełożyć na zwykłe codzienne pismo odręczne.

    Zapraszam do mnie na FB: https://www.facebook.com/baga.kaligrafia  Tam można zobaczyć moje przeróżne "pisanki"

     

    Oczywiście piór wiecznych też używam, mam 4. Ale marzy mi się takie z miękką stalówką fleksującą...

    Żebym mogła nim napisać taki tekst jak w załączniku :)

    post-4343-0-12945500-1458260606_thumb.jpg

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...