Podzielam Twoją opinię o dobrej jakości Parkera Urbana. Mam to pióro w mojej kolekcji kupiłem je 18.V. 2016r. Moje pióra mają u mnie ciężkie życie Nie dosyć, że często wyciągam je ze skrytki to jeszcze na dodatek zapisuję nimi całe karty najczęściej A4. Każde pióro po zużyciu ładunku atramentu jest dokładnie umyte i po wyschnięciu ponownie jest ładowane. Po sześcioletnim używaniu w/w wymienionego pióra nie widzę żadnych oznak zużycia. Przed wzięciem każdego pióra do ręki po prostu zawsze myję ręce i suchymi rękoma zapisuje kartkę raz więcej a jeśli nie zachodzi potrzeba to mniej. Po zakończeniu pracy dokładnie wycieram pióro i chowam je do oryginalnego, fabrycznego pudełeczka. To chyba cała recepta na utrzymanie wartościowych przedmiotów zawsze gotowych do użycia. Pracuję każdorazowo (za każdym razem dobieram sobie pióro tak aby pismo wyglądało jak najlepiej. Staram się aby wszystkie egzemplarze były zawsze dobrane do potrzeb) wszystkimi piórami i może dlatego każde pióro zużywa mi się minimalnie i po równo. Jeśli pióro zasycha to najczęstszym błędem jest źle dobrany atrament. Polecam wyłącznie atramenty najlepszych firm najlepszych Producentów. Np. nie widziałem jeszcze dobrego atramentu chińskiego i dlatego tych wyrobów nie biorę nawet do ręki. pojemnik z atramentem koniecznie musi być szczelnie zamknięty. Jeśli nie, to paruje i zmienia swoją gęstość i lepkość co może szkodzić we właściwej pracy delikatnych "rureczek" w systemie pióra. To chyba wszystko na ten temat.