Skocz do zawartości

Bartosz_T

Użytkownicy
  • Ilość treści

    381
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bartosz_T

  1. Mi ziemniaczku M800 całe szczęście nie grozi (pomimo tego, że mi się bardzo podoba) - postawiłem sobie pewną granicę powyżej której nie kupuję pojedynczego pióra, gdyż uważam to za snobizm. Nie powiem, że drogie pióra są złe, wręcz przeciwnie, ale według mnie nie są warte tych pieniędzy (PS. Stać mnie na wiele sztuk M800, jednak nie są mi niezbędne do życia)
  2. W pełni się z Tobą zgadzam, mam identycznie tyle, że z Pilot Capless. Boję się, że zawita do mnie pod choinkę...
  3. Akurat Pelikana blue-black nie posiadam, jednak sam po "różnych" kolorach ostatecznie zalewam pióro blue-blackiem PS. Ja bym 100 butelek atramentu nie wypisał do końca życia, gdyż ja atramentu nie piję, lecz degustuję (co nie zmienia postaci rzeczy, że chciał bym mieć setkę atramentów)
  4. Jak to mówią: nie liczy się ilość lecz jakość
  5. Ja mam 8 flaszek + naboje + próbki derywat, może pójdź do doktora to dostaniesz L4? 🤔
  6. Po prostu obecnie ludzie piszą tym co mają pod ręką a nie wiedzą, co to jest pióro wieczne... Współczuję :😁 Ja tam nie żałuję - od matury piszę piórem i nigdy nie miałem bólu nadgarstka pomimo wielu godzin przepisywania slajdów. Na uczelni co roku któryś z wykładowców (1) miał pióro wieczne, obecnie nie ma, dodatkowo kolega z roku piszący piórem mi odpadł więc obecnie jestem rodzynkiem 😎 PS. rysunki techniczne na zaliczenie przedmiotu poprawiałem ludziom osobiście piórem z Pelikan 4001 Brilliant Back, gdyż kolorem nie różnił się od druków
  7. Chciał bym w to wierzyć, jednak dzisiaj samo pisanie piórem wiecznym to jest kultowość. W dzisiejszych czasach... piszę sobie dyskretnym Hero 330 mojej Mamy a kolego z ławki: "Czy to pióro?": Chyba muszę zainwestować w Caplessa (chociaż, wydaje mi się. że pióro z "dużym" flexem uratowało mi rok na studiach)
  8. Nie strasz, bo niedługo i ja stanę się kultowy
  9. Ale tutaj chodzi raczej o kultowość... obecne Hemisphere sprzedaje się w dużej ilości sztuk, jednak jest to statecznie młody model. Ja bym podał modele: Man, LeMan 100, Gentleman
  10. Bo ja wiem, czy Sheaffer PFM jest najbardziej kultową serią tego producenta... no ale, każdy ma swój gust
  11. Jak na MB 334 1/2 szczyt skuwki wydaje mi się za krótki. O Montblanc 136 w pierwszej chwili pomyślałem, że trafiłeś Michale w 10, jednak gdy przyrówna się proporcje złotego ringu do szczytu skuwki to na historycznym zdjęciu wygląda na dobre 1/2 zaś na Twoim 1/3... Być może mam krzywe oko
  12. Pudło! Kopią było Hero 616 (Jumbo?)
  13. Mam i ja! Ja zaproponuję coś innego, niż Pelikan czy Montblanc, które pierwsze przychodzą na myśl: Parker Vacumatic 🤤
  14. Nigdy mi się futurystyczny wygląd piór Lamy nie podobała, jednak to piórko wygląda naprawdę świetnie
  15. Ja wszystko przeglądam, nawet atramenty w sklepie z czego się forumowi koledzy śmieli😥Jak kupię to tak jak sama zauważyłaś pewnie za rok, gdyż musi pojawić się odpowiednia akcja tematyczna i będzie to A4, gdyż A5 jeszcze z dziurkami do wpinania do segregatora są za małe. Jednak teraz na szybko nabazgrałem kilka słów, szlaczków i muszę przyznać, że pomimo słabego wyglądu wizualnego (te ciemne włókienka, paproszki, raczej bym nie dał komuś tej kartki) zeszycik zaskoczył mnie jak najbardziej na +! Pisze się gładko, 0! jakiegokolwiek strzępienia, przebijanie nie występuje. No nie spodziewałem się, jaki skarb leży u mnie w szafce
  16. W takim razie zaryzykuję jeszcze raz gdy się na nie natchnę w Lidlu. Widzę, że robisz zakupy w LeClerc, dobry papier mają wyroby Esquisse (piszę z pamięci, mogłem przekręcić nazwę) więc może warto spróbować
  17. Raz kupiłem kołonotatnik UnitedOffice w Lidlu i chyba się nim nie zachwyciłem gdyż leży w szafie. Zastanawiające jest to, że kartki nie są czyste tylko mają takie drobinki, czyżbym również trafił na felerną sztukę zrobioną z makulatury?
  18. Chusteczką na sucho nie czyść, bo do reszty zetrzesz złocenia. Najprościej to stalówkę z sekcją wrzucić do kubka z ciepłą wodą z dodatkiem płynu do naczyń na pół dnia. Po 2h jak się odmoczy dobrze będzie wyciągnąć stalówkę ze spływakiem. Wystarczy wygooglować jak czyścić pióra, gdyż jest sporo informacji jak to zrobić, na YouTube również. Możesz wstawić zdjęcie całego reforma?
  19. Waterman Expert Black GT i Waterman Hemisphere Black GT. Stalówki mają rozmiar F są stalowe, pozłacane. A że przerywa to się nie dziwię patrząc na stalówki - trzeba te pióra dokładnie umyć
  20. Polecam się z tym zapoznać: https://zegarkiipiora.com/2017/07/14/papiery-oxford-spadek-jakosci-papieru/ Co do zeszytów Interdruku to papier wydaje mi się trochę szorstki, DAN-MARKI wydają mi się troszkę lepsze. Esquisse są droższe od wymienionych jednak są jak dla mnie super. Herlitz kiedyś bym polecił, obecnie strasznie na nim strzępią pióra (atrament się rozlewa, szczególnie na jednej stronie kartki), TOP-2000 wydaje mi się bdb jeżeli wziąć pod uwagę stosunek jakość/cena Diamine Oxblood - super kolorek
  21. Chyba przesadzacie i to mocno. Używam pary tych piór i jak za cenę ok. 1$ sprawują się ponadprzeciętnie. Na szybko przejrzałem opinię ludzi na FPN i również sobie je chwalą. Nie pękają, nie drapią nie mają problemów ze startem po długim czasie, atramenty łykają nawet te gęste. Fakt, pióra rysują się, jednak noszę je bez etui, wręcz walają się po plecaku. Ludzie o Pilocie 78G mówili, że ma badziewny i tani korpus a pozłota wyciera się szybko i ich rozumiem, gdyż Pilot kosztował odpowiednio więcej. Wingsunga 659 nie miałem jednak jego cena jest kilkukrotnie wyższa niż modelu 3001 i nie wydaje mi się, żeby było aż kilkukrotnie od niego lepsze.
  22. Witaj! Ja już nie miałem "przyjemności" posiadania fizycznego indeksu. Z jednej strony fajnie było by mieć jakiś namacalny dowód studiowania i wyników (czasami pojawiały się oceny powyżej 3 - żarcik 🤭) z drugiej zaś znam opinie starszych studentów, którzy to wielokrotnie musieli się nabiegać za profesorami i proszę się nie obrazić - błagać o wpis. Obecnie z prowadzącymi rozmawia przeważnie tylko starosta i wszystkie korekty załatwia się przez niego bez niepotrzebnego harmideru, poszukiwań i oczekiwania. Po 3 latach studiowania miałem jedynie 3 prowadzących używających piór wiecznych
  23. A tam pierdoły, mi tylko coś świtało, że była i trzecia nazwa gdyż przemierzałem czeluści internetów przed zakupem ;D Jeszcze dodam, że jak dla mnie pióro było by idealne gdyby nie ten nieszczęsny uskok pomiędzy korpusem a sekcją. Przed zakupem pobawiłem się tym piórem i wydawał mi się on nie przeszkadzać, jednak 2h wykładów i ciągłego pisania (tak, przepisywanie slajdów...) zweryfikowały mój pogląd, gdyż czułem po prostu ból 😕
  24. Michale, jednak miałem rację: na rynek Azjatycki pióro nosiło nazwę Cocoon: https://www.pioromaniak.pl/pilot-mr-metropolitan-czy-cocoon-roznice-porowananie/
×
×
  • Utwórz nowe...