Skocz do zawartości

notesopis

Użytkownicy
  • Ilość treści

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez notesopis

  1. W bardzo wielu urzędowych wnioskach jest podany wprost wymóg niebieskiego lub czarnego atramentu. Tyle że dla mnie ten turkusowy to też niebieski. Gdyby pani powiedziała że za jasny więc sie nie zeskanuje/skseruje itp. to nie byłoby problemu. Kolor się za to świetnie nadawał do notatek na lekcjach
  2. Przypomina mi dyskusję z pewną urzędniczką. Nie chciała przyjąć wniosku wypełnionego właśnie tym kolorem. Pani się uparła że muszę wypełnić jeszcze raz te kilka stron i odstać kolejne pół godziny w kolejce, bo przecież we wniosku musi być kolor czarny lub niebieski. Panowie dookoła twierdzili że przecież to jest niebieski, ale pani postawiła na swoim.
  3. Wersja Raden jest piękna. Zwykle muszelki są na czarnym tle, a tutaj się nieźle komponują z tym... rabarbarowym? Cena niestety wystoka, jak to z tym typem dekoracji.
  4. Cross kupił Shaeffera dwa lata temu: http://www.moodiereport.com/document.php?c_id=6&doc_id=40508 Marka "Shaeffer" jest zachowana, co jest i będzie pod nią sprzedawane (i przez kogo produkowane) to osobna kwestia.
  5. Pewnie gdy nie patrzysz odlewa gdzieś na bok atrament i go odsprzedaje innym piórom ;-) Ciekawe z czego to wynika, bo jeśli nie ma dwukrotnej różnicy w grubości kreski, to musi być ona bardziej nasycona. Tyle atramentu raczej nie wyparowywuje.
  6. Jasnowidz, czy co? ;-) Chodziło mi faktycznie o Brilliant Green, potem się zachwycałem Dark Green, ale widzę że jakoś mi się dziwnie wyedytowało i zabrakło tego fragmentu o Dark Green. Ten ciemniejszy mi się podoba, Pelikan jakoś trafia w moje wyobrażenie o zieleniach. Choć ostatnio w piórze karandaszowy Amazon
  7. Jest: http://www.diamineinks.co.uk/detail.aspx?prodcode=DIA1509
  8. Pierwszy zielony z jakiego korzystałem. Piękny kolor, cieszył mnie bardzo po wszędobylskich czerniach i niebieskich z lat szkolnych. Cała seria 4001 to był powiew świeżości i nowości w kolorach atramentów dostępnych w kraju.
  9. U mnie (piszę raczej niewiele) sprawdza się na codzień japońskie M, a w razie potrzeby zapisywania maczkiem europejskie EF. Wszystko zależy pewnie od tego jak duże litery się pisze, czy inaczej - jak mocno chcemy wykorzystać każdą stronę.
  10. Prawda, to cena w Japonii, chodziło mi raczej o rząd wielkości jakiego się można spodziewać. Uwzględniając koszty transportu, cło i podatki, upust dla dystrybutora, wyjdzie w Polsce pewnie jakieś 15-25% wyższa cena. Cena jakoś nie chce być proporcjonalna do powierzchni użytkowej notesu ;-)
  11. Z "Mini" pewnie bardziej przyda się opakowanie - metalowa puszka, w której można trzymać normalnej wielkości wkłady. Zapowiadana cena mini to 2800 JPY, czyli około 100zł o ile dobrze liczę. Słono :-/
  12. Midori ogłosiło nowości na 2016 rok: http://www.travelers-company.com/topicsinfo/topics-2016/topics-2016-2 http://www.travelers-company.com/products/10th-anniversary-can-set - pojawią się notesy "mini" rozmiaru 5cm (wysokość), - wkłady do nich są w postaci luźnych kartek, komponuje się je więc samemu, - w notesie mini da się pisać, Midori sugeruje zapisywanie ulubionych słów ;-) - pojawi się na stałe kolor "camel". Wypuszczono go w przeszłości dwukrotnie (5-lecie i edycja specjalna), teraz będzie na stałe, - pojawią się wkłady Sketch Paper, Lightweight Paper i Kraft Paper w rozmiarze Passport, - oprócz notesu będzie pętelka na pióro w kolorze "camel", także wersja samoprzylepna, - do zestawu naprawczego zostanie dodana gumka pasująca do koloru "camel" (razem 6 kolorów), oraz zapasowy sznurek na zakładkę (o co upominali się użytkownicy), zmieni się w związku z tym cena, - wkład Kraft Paper będzie teraz na papierze Designphil (?), - wkłady 001/002/003 w rozmiarze Passport będą teraz na papierze MD, bez perforacji (!), za to zwiększy się liczba stron do 64, - wkład 005 w rozmiarze Passport będzie na papierze Lightweight z perforacją, - pojawią się wkłady 008/009 w rozmiarze Passport.
  13. Szczerze mówiąc ta zapowiedź wygląda jak Prima Aprilis, tylko data się nie zgadza ;-)
  14. Duke 209 ze stalówką "fude" do azjatyckiej kaligrafii. Świetnie się nim szkicuje :-)
  15. O proszę, nie miałem pojęcia że były pióra "żołnierskie", poczytam! Churchill/Roosevelt/Eisenhover/... to już wyższa półka, mogli sobie pozwolić na gadżety i pasowały do ich stanowisk.
  16. Temat sprzed kilku lat, lecz pewnie warto pewnie zobaczyć jak wygląda proces odtwarzania ziarna w japońskim warsztacie: https://www.youtube.com/watch?v=SaDeSK208sM&t=495 (patrz 8:10 spawanie ziarna, 5:20 uzupełnianie końcówki podobną metodą) Kulka jest spawana (nieco "domowym" patentem) do przygotowanej wcześniej stalówki do naprawienia, następnie kuta, kształtowana, polerowana i cięta. Nie wiem z jakiego jest materiału. W przeciwieństwie do topionych na miejscu na kulki kawałków metalu do "łatania" stalówki, kulki na ziarno pochodzą z odrębnego słoiczka. Niby proste, diabeł oczywiście tkwi w praktyce i szczegółach.
  17. Podejrzewam że w czasie IIWŚ żołnierze raczej nie pisali piórami. Były to przedmioty raczej drogie i osobiste, a do tego w czasie działań wojennych niepraktyczne. Korzystano głównie z ołówków lub długopisów. Z piór raczej pisarze w biurach, ale i to pewnie maczane pióra z kałamarzami a nie wieczne. Takie mogli mieć oficerowie, jako przedmioty osobiste/ekskluzywne. Prędzej znajdziesz coś współczesnego z akcentami militarnymi.
  18. Przeciwko nie, za tak ;-) Też się długo broniłem, jest to jednak tak praktyczne (dla mnie) pióro że korzystam z niego codziennie. M-ka jest dosyć mokra (przynajmniej w moim egzemplarzu), bliższa europejskim M niż japońskiemu. Przy drobnym piśmie wziąłbym zdecydowanie F i najwyżej dobierał atrament.
  19. Mam wrażenie jakby to było pióro dla fanów kryminalnych seriali typu CSI.
  20. Klip ma jeszcze inną użytkową rolę - zapobiega toczeniu się pióra. Mam mieszane uczucia co do tego modelu. Nie jest dla mnie, a subiektywnie trudno mi ocenić na podstawie samych zdjęć. W naturze prawdopodobnie pióro by zyskało. Jak to z piórami - najważniejsze że podoba się i cieszy właściciela
  21. Zależy czy głębokość_atramentu_w_kałamarzu > długość_stalówki_do_punktu_tankowania (sekcja/otwór)
  22. Farba zwykle uwypukla niedoskonałości i błędy w przygotowaniu powierzchni, tak przynajmniej twierdzą modelarze.
  23. Zależy od atramentu. Niektóre ustępują przed wodą z mydłem, niektóre udaje się potraktować mydłem malarskim. Przy okazji wypróbuję z ciekawości wodę utlenioną, spirytus, sodę, kwasek cytrynowy. Pióro mi się z dzieciństwa kojarzy z wiecznie niebieskimi palcami :-)
  24. Planowanie wydaje się być faktycznie połową sukcesu. Sporo mi zajęło właśnie przemyślenie czego mi potrzeba i co się przyda. Rozszerzając poprzednią wypowiedź - wkładu z agendą używam jak dwa osobne notesy. Po lewej stronie tylko daty + spotkania/sprawy do załatwienia. Po prawej stronie wyłącznie krótkie notatki (myśli, spostrzeżenia) nieskojarzone z datami po lewej stronie. Wtedy nie ma problemu przenoszenia na inne strony. Do obszerniejszych notatek w pracy mam dedykowany osobny notes "służbowy". Jeśli ma być jeden notes, wziąłbym być może prostą agendę weekly, a notatki robił całkowicie w drugim wkładzie, ale na tyle podoba mi się posiadania dodatkowego miejsca że pewnie też bym skorzystał z weekly+memo.
×
×
  • Utwórz nowe...