Bula

Weź pod uwagę, że waterman graduate to wybitnie suche pióro.

Potwierdziło się to, co wiedzieliśmy już dawno- Pelikan wstawił na swój instagram grafikę promocyjną nowego Ink od the year zaprojektowanego chyba przez jedną z forumowiczek.

https://www.instagram.com/p/BQK8ceVjzz5/

W komentarzach Pelikan zaznaczył, że atrament trafi do sprzedaży w marcu, a na pytanie czy będzie pióro w pasującym kolorze odpowiedział "nie wiem".

Używałem przez kilka dni 3776 ze stalówką F i była ona bardzo sztywna, oczywiście dało się różnicować grubość linii dociskając pióro nieproporcjonalną siłą. Jeśli ma to jakieś znaczenie to zaznaczę, że pisząc piórem staram się go praktycznie wcale nie dociskać do papieru, mam bardzo lekką rękę- 3776 uznałem za sztywne, ponieważ w codziennym dla mnie użytkowaniu uczucie pisania nie różniło się specjalnie od Lamy Safari, podczas gdy stalówka pilota amortyzowała najmniejsze zmiany w sile nacisku. 

Minuta szukania w google zaowocowała w znalezieniu tematu porównującego pilota 74, caplessa i 3776. https://www.reddit.com/r/fountainpens/comments/4g8k3h/pilot_vanishing_point_vs_platinum_3776_vs_pilot/

A ja zaproponowałbym jakiegoś pilota, np. custom 74. 3776 to straszny gwóźdź w porównaniu nawet z caplessem.

Całkiem normalne, sami nic nie piszą, ale ekspresowo odpowiadają na emaile.

Paczkę w Polsce przynosi poczta polska, a ewentualny podatek płacisz przy odbiorze.

Na stronie sklepu było brzydkie, ale tutaj... Boże, piękne!

Koh-i-noor podobno brudzi pióra, nie wierzę w jakość za 4 złote.

Nie, jeśli kupisz je tutaj http://www.engeika.com/product/111

W wieku Twojego syna pisałem watermanem graduate, generalnie byłem zadowolony, ale to pióro działa dobrze tylko z bardzo mokrymi atramentami, potem przeszedłem na lamy al-stara (aluminiowe safari) i muszę przyznać, że jest on zdecydowanie wart dopłaty.

Niecały miesiąc, ale ogólnie produkuje się je od 1963 roku i o awaryjności nic nie słychać. 

Z drugiej strony jakbym miał aż tyle pieniędzy do wydania na pióro kupiłbym coś innego- może Visconti Van Gogha, Pilota 823, Lamy Dialog 3.

Kupiłem sobie na 18 urodziny pilota decimo (to taki ładniejszy capless moim zdaniem) i go sobie chwalę. Caplessy są dość stare, produkowane już kilkadziesiąt lat, podobno mechanizm jest dość wytrzymały. Znajdź kogoś kto Ci je zamówi, ja za swoje zapłaciłem 525 złotych w wersji z 18kt stalówką.

Ten zdecydowanie najlepszy https://prpage.co/ECx/%2B34038/ 

@Melion wstaw jakąś fotkę, bo mam chrapkę na podobne połączenie

Strasznie płowieje, mi się nie podoba

Z tego co czytałem to firma, która produkowała ich butelki miała jakieś problemy i musieli przestać. Te są tylko zastępcze, z tego co widziałem u Gouletów obecnie produkowane atramenty są już w starych, szklanych butelkach.

Nie, po prostu przepuściłem przez niego trochę wody i wysuszyłem. Przy zmianie naboju dodam jeszcze płyn do mycia naczyń. 

W jakiej stalówce? Moja jest BB.

Niestety występują problemy z podawaniem atramentu. Włożyłem nabój moss green i po paru słowach nic już się nie pojawia- pewnie to przez to, że jest on dość gęsty. Za kilka dni spróbuję z innymi inkaustami.

A ja akurat dziś kupiłem swojego BB 

Kawał dobrej roboty, dziękuję! 

Mógłbyś zrobić zdjęcie tekstu napisanego tym Pilotem i Tanzanitem? Kusi mnie kupno 78g, bo Lamy Al-star F jest ciut za grube do matematyki i fizyki .

Sprawiłem go mojej przyjaciółce na gwiazdkę i szczerze mówiąc jest zachwycona. Teraz wziąłem sobie próbkę i chciałem zrecenzować, ale jak widać Akszugor mnie wyprzedził

Ten Sheaffer ma mokrą stalówkę? U mnie w Lamie Al-star F wygląda mniej więcej tak jak u Akszugora, czasem się trochę czerwieni wkradnie, ale na pewno nie wygląda tak świetnie jak u Wąsatego.

Niedawno właśnie na niego natrafiłem, ale 500 złociszy to trochę za dużo...