Skocz do zawartości

no_ologic

Użytkownicy
  • Ilość treści

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez no_ologic

  1. Ok, wybrałem jednak Pilota MR M. Przynajmniej na razie :D Będę napełniał długie naboje strzykawką. Gdzieś przeczytałem, że czarne atramenty są niedobre dla pióra. W takim razie może jakiś blue-black? Może Pelikan 4001? Będę miał od razu naboje i buteleczkę z takim samym atramentem. A czy takie wielokrotne wkładanie naboju nie sprawi, że będzie mniej szczelny?

  2. Raz z ciekawości - na PenSzale - popisałem EF- ką Lamy. Straszna igła i jak dla mnie lekko drapie, ale jak kto lubi, może to po prostu kwestia rozmiaru ro poczucie drapania... Przecież możesz sobie kupić jedno pióro Lamy (Safari czy AlStara) i do niego dwie stalówki. Wymiana trwa chwilę i jest banalnie prosta.

    Dzięki, więc jednak zostanę przy F. Najwyżej nauczę się pisać większymi literami. Co jest też dla mnie plusem Safari - sprawdzony tłoczek. Np. niektórym osobom do Pilota MR pasował tłoczek Pelikan, a innym już nie.

  3. Lamy Safari - ma ładna trójkątną sekcję, króra wygodnie mozna pisać i łatwo zdejmowalna stalówkę (można zdjąć do czyszczenia/wymiany bez kłopotu).

    Właśnie wymieniłem na EF, pisze bardzo cieniutka linią, ale M Pilot jest niewiele grubsza.

    Mam oba pióra i piszę równie często, więc prawdopodobnie Ty również tak będziesz miał :)

    Ale na początek : Safari - nie bedziesz żałował.

    Szczerze, nie mam pojecia co robić. Z tego co widzę, to więcej osób poleca Lamy. A według Ciebie, lepiej pisać F czy EF? Możliwe, że na Święta będę miał więcej kasy, to może od razu kupię sobie lepsze pióro.
  4. Dzisiaj kupiłem moje pierwsze pióro, a również miałem dylemat między tymi samymi modelami co Ty. Dla mnie Pilot MR miażdży wyglądem i wykonaniem model Safari, lecz chciałem mieć jak najcieńszą końcówkę. Rozwiązanie: amerykański sklep JetPens i zakup Pilota MR z końcówką F. Koszt tego pióra tam to 14,50$, a koszty wysyłki 9,50$. Razem około 90zł, a moje wymagania zostały spełnione w 100%. Jedyny minus to czas oczekiwania na przesyłkę.

    Dosłownie przed chwilą siedziałem na JetPens i rozważałem to rozwiązanie :D Ale czy dzisiaj zapłaciłeś, czy dzisiaj przyszło? Nie wiem, czy warto ryzykować kupując w zagranicznym sklepie.

  5. Jeśli masz możliwość, podejdź do sklepu, weź pióro w rękę i jeśli się uda, spróbuj nim trochę popisać. Jeśli nie pozwolą z tuszem, to chociaż zakręć kilka kółek stalówką po papierze. Z tego, że brak wyraźnego zwycięzcy możesz wnosić, że oba pióra są dobrym wyborem. Ja stawiałbym na Lamy, ale ostatecznie to Twoja wygoda, frajda z pisania i posiadania pióra jest ostatecznym kryterium. Powodzenia! :)

    No właśnie nie mam takiej możliwości, a szkoda. Najlepiej byłoby sobie kupić dwa pióra, ale nie jestem na tyle bogaty :)

  6. Teraz mamy jeden głos za Lamy i jeden za Pilotem. To jest naprawdę trudny wybór. Z jedenej strony moge mieć bardzo ładne pióro, które może się okazać zbyt grube dla mnie, ale jest na europejskie naboje. Z drugiej pióro, które ma szeroki wachlarz stalówek, które mogę wimienić w każdej chwili, za to z dostępnościa naboi może byc gorzej. W sumie, i tak miałem dokupić konwenter.

×
×
  • Utwórz nowe...