Skocz do zawartości

Kuba

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kuba

  1. Aż się specjalnie zarejestrowałem żeby podziękować użytkownikowi misinek.

    Dla ciekawskich i tych z żyłką "techniczną" polecam rozebrać to piórko i złożyć tak jak złożone być powinno. Nacięcia sekcji/spływaka w jednej linii, usunięcie nadlewków. Demontaż można zrobić na ciepło - przy montażu należy dać na gwint trochę kleju silikonowego - uszczelnienie jest niezbędne dla prawidłowego utrzymywania atramentu wewnątrz - inaczej chlapie i/lub brudzi palce przy pierścieniu.

    Skuwkę należy uszczelnić wkładając do wnętrza kawałek gąbki - wtedy i po kilku dniach niepisania nie wysycha, startuje od razu.

    Jak przy tych zabawach się połamie to trzeba zostawić zbiorniczek, rurkę i stalówkę - przydadzą się do reanimacji innego chińczyka jak kupimy jakiś stary egzemplarz "z czasów PRL".

    Herby kupiłem w celu pisania wodoodpornym Registrar'sem (opinie co do jego szkodliwości są różne więc wolę dmuchać na zimne).

    Stosując wyżej wymienione porady przerobiłem dwa z nich (pierwsze nie przeżyło rozkręcania - no cóż, ryzyko zawodowe).

    W drugim zastosowałem następujące modyfikacje:

    - Używając żyletki i drobnego (2000) papieru wodnego usunąłem nadlewki.

    - Przyciąłem także rurkę o około 1cm coby lepiej było atrament nabierać.

    - Delikatnie poprawiłem żyletką spływak, gdyż też znajdowały się w nim zbędne nadlewki plastiku.

    - Według sugestii użytkownika Alveryn całość uszczelniłem gęstym smarem.

    "Jestem pozytywnie zadziwiony". Pióro piszę cienko, dając akuratną wilgotność kreski.

    Dodatkowo włożyłem w skuwkę taką bardzo sztuczną (mało chłonną) w dotyku gąbkę - problemy z wysychaniem znikły, a na gąbce pojawiają się jedynie malutkie punkciki atramentu.

    Skrócenie rurki umożliwiło napełnienie pióra do około 3/4!

    Tak więc jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich forumowiczów!

×
×
  • Utwórz nowe...