Skocz do zawartości

cruk

Użytkownicy
  • Ilość treści

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez cruk

  1. dostałam zdjęcie strony gwarancyjnej z pieczątką warszawskiego salonu Montblanc i wpisanym numerem seryjnym, odpowiadającym temu z pióra, więc wszystko jest w największym porządku. Pióro jest "nowe", nieużywane z 2001 roku :-) Ktoś czyścił "piwnicę" :-) Ale się cieszę!!!
  2. W imieniu restaurującego podziękuję, i tak cicho powiem, że to krakowska robota (tu można powzdychać jeszcze rez-cc.com). Zaiste, całość i detale z pieczołowitością wielką odnowione, co do najmniejszego chromu i szwu. Jeżdżą, co więcej niektóre ścigają się z dziką pasją! Ale to off-topic, a ja o samochodach mogę tak długo i namiętnie, jak Wy o piórach i atramentach :-)
  3. bardzo chętnie podeślę zdjęcia, bo niestety nie umiem ich zamieszczać...
  4. To model późniejszy oraz późniejsza kierownica, czyli taka młodsza siostra, już odrestaurowana.
  5. wpadłam do Bazarnika, wprawdzie lekko się bronili zastrzegając, że nie podejmują się oceny autentyczności egzemplarza na podstawie zdjęć, jednak sprawdzając pewne cechy, z dużym prawdopodobieństwem, wszystko wskazuje, że to jest oryginał. czekam jeszcze na zdjęcie strony z karty gwarancyjnej, z numerem seryjnym, jak otrzymam, zdecyduję się :-)
  6. Zdaje się za duże... Postaram się zmniejszyć i załączyć wkrótce
  7. Niestety, nadal szukamy mistrza. Reszta do Alfy istnieje, prace w trakcie )) Załączam zdjęcie, młodszego wcielenia, już odrestaurowanego )
  8. Mili Moi, *właśnie wysadziło mi w kosmos cały tekst, gdy próbowałam opublikować... czytam Wasze forum od dłuższego czasu, chociaż przyznam, że trafiłam na nie dość przypadkowo i zarejestrowałam się niedawno. To fantastyczne, że dostęp do tak bogatej bazy i wiedzy oraz pasji, jest możliwy dla "niewtajemniczonych", a tylko niektóre, wybrane wątki wymagają rejestracji. Piórami piszę właściwie od dawna: całą podstawówkę, liceum i przez czas studiów, dopiero potem, na skutek zawieruch przeprowadzkowych moje pióra gdzieś utknęły w jakiś pudłach i prawdopodobnie, wstyd się przyznać, chyba w któreś piwnicy z napisem "studia"? Miałam sheaffery, pelikana, parkera i pewne osobliwe pióro ze złotą stalówką całe drewniane, o lekko chropowatej strukturze, leciuteńkie i pachnące trochę tabakierą - to taki zlepek wspomnień, bo piórem tym pisałam w podstawówce, pamiętam też, że jak na pióro miało "nietypową" w kształcie stalówkę, dość futurystyczną. Obecnie w mojej skromnej "stajni" znajdują się dwa sheaffery czarny, matowy prelude i kremowy agio. Mam do tych dwóch piór szczególny sentyment. Z atramentów: niebiesko-czarny pelikan, watermanowa hawana oraz moss green graf von faber-castell. Jak wspomniałam na Wasze forum trafiłam przypadkiem szukając informacji o rzemieślnikach potrafiących pracować w bakelicie oraz ebonicie i kompletnie nie z piórowego świata, a z... motoryzacji i to retro. Mam bowiem starą i unikatową kierownicę do Alfy Romeo, wymagającej renowacji. Ale niestety mimo, że znam świetnych, wybitnych specjalistów restaurujących samochody zabytkowe, kierownica ta wymaga mistrza o zegarmistrzowskiej precyzji i umiejętnościach pracy z tymi bardzo trudnymi w obróbce tworzywami. Jednocześnie nie da się jej zastąpić inną, bo... zdobycie takiej drugiej na giełdach w Essen czy Padwie graniczy z cudem, więc można ją oddać wyłącznie w ręce odpowiedzialne. Tak trafiłam na Wasze forum. Bardzo mi miło, pozdrawiam Patrycja
  9. Drodzy, nie mam możliwość wrzucenia zdjęć, ale chciałam prosić kogoś z Was by rzucił fachowym okiem, na dobrej jakości fotografie egzemplarza, który mam na oku. Cena jest rozsądna i nie sugeruje falsyfikatu, otrzymuje też od sprzedającego wszystkie informacje z dużą dozą cierpliwości. Pióro, wg mojego mimo wszystko laickiego oka, nosi wszelkie znamiona oryginału, ale mimo to, będę wdzięczna za potwierdzenie, lub rozwianie złudzeń. PS. podczytuję Was od daaaawna, lecę się przedstawić... przepraszam za niewłaściwą kolejność... Pat.
×
×
  • Utwórz nowe...