Najpierw co do pióra : jestem świeżak, ale wydawało mi się, że pióro, kupione za więcej niż 100 złotych powinno być cudem techniki, wolnym od wszelakiej maści niedoróbek i problemów. Ot. kupujesz, tankujesz i cieszysz się nabytkiem. Widzę, ze tak nie jest:) Złośliwie mógłbym pomyśleć : dobrze wam tak, burżuje Nie pomyślałem jednak. Jestem tylko zdziwiony.
Teraz co do błędów: Dacie wiarę, że zauważyłem je dopiero, gdy przeczytałem post Markola i wróciłem na górę? Zauważyłem, ze czytając, zauważam błędy typu "rzaba" ale takich jak w pierwszym poście - już nie
Ciekawe, dlaczego?
Btw. Podoba mi się, ze na tym forum panuje taka poprawność pisania:) Rzadkość w dzisiejszym internecie