Mam problem - od wczoraj cieszę się Sheaffer'em Prelude i jestem bardzo zadowolony - martwi mnie tylko jedna sprawa. Na stalówce ciągle pojawia się plama atramentu. To normalne? Jest to moje pierwsze pióro w którym używam konwertera, wiec nie wiem... Początkowo myślałem, że to pozostałość po napełnianiu tłoczka atramentem, ale kilkukrotnie je wycierałem, a nawet płukałem w letniej wodzie i nic się nie zmieniło - zawsze po pewnym czasie plama znów się pojawia, choć po płukaniu jest mniejsza. Ktoś jakieś rady, coś?