Witam
... oto moja historia:
1996 pierwsze zauroczenie, 2009 nawrót choroby (byłem nawet zarejstrowany na starym forum), 2014 kolejny nawrót choroby. W pracy w biurku mam 7 butelek atramentu (wszystkie 4001 oprócz granatowego) i 8 piór w teczce. W domu butelek jest jeszcze więcej, plus kilka piór w szufladzie. W planach jeszcze kilka.......ale mam jeszcze inną chorobę, innego kota, inną pasię,... muzyka i czarne placki.
a oto lista : 2 X Lamy Safari, 2 X Pilot 78 G, Parker Urban, IM, Waterman Kultur, itd...
Piórami piszę pisma urzędowe, wypełniam deklaracje podatkowe, a tak naprawdę podpisuję dokumenty, setki dokumentów.
pozdrawiam,
księgowy