Skocz do zawartości

Archibald

Użytkownicy
  • Ilość treści

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Archibald

  1. Szczerze mówiąc poczułem ulgę, Czułbym się tragicznie wiedząc, że przez nieuwagę uszkodziłem dobre i drogie pióro. To co posiadam na razie wyląduje w szufladzie, być może w przyszłości pomyślę nad naprawą czy to samemu czy dając to do wykonania komuś (Choć wolałbym to zrobić osobiście, taki ze mnie majsterkowicz ) Na razie sięgnę po jakieś inne pióro (Prawdopodobnie marki Jinhao, która kusi cenami i jednocześnie sądząc po recenzjach oferuje nie najgorszą jakość, a przynajmniej wystarczającą dla laika) tak by sobie popisać, zobaczyć jak mi pióro leży i czy mogę się w ogóle z długopisów przestawić, no bo przecież chodzi przede wszystkim o radość z pisania. Dziękuję wszystkim za wszystkie udzielone informacje, mam nadzieję, że zagrzeję tu miejsce bo atmosfere na forum jest całkiem przyjemna Aha, jeszcze jedno. Przeglądając aukcje widzę często informację "stalówka średnio pisząca". Wiem, że są różne typy stalówek ale nie wiem już co oznaczają one dla mnie-osoby piszącej, zwłaszcza świeżej w temacie. Czy stalówka średnio pisząca nadaje się do codziennego pisania? Czy w ogóle nadaje się dla początkującego? Jeśli nie to piór z jaką stalówką szukać?
  2. Tragedia! Chciałem obfotografować pióro i niestety przedobrzyłem. Rozłożyłem je i...wciąż nie wiem jakim cudem ale ułamałem końcówkę od...wiem, że niektórzy dostaną zawału, ale nie znam nazwy tej części-tego elementu z rowkami który prowadzi atrament, i właśnie jego końcówkę, która łączy się z pojemniczkiem z atramentem urwałem. Nie ma co, świetny start w przygodzie z piórami Ale przypuszczam, że to i tak ten element miał jakąś wadę choć swoim niewprawionym okiem nie dostrzegłem jej Po rozłożeniu przyjrzałem się i wykonałem amatorski pomiar wsuwając kartkę papieru w główne nacięcie prowadzące atrament (poziome w tej perspektywie). Atrament docierał mniej więcej do tego pomarańczowego obszaru (czyli gdzieś do okolic dużego pionowego nacięcia). Nawet przy lekkim popchnięciu tłoczka przy zbiorniku by wymusić wypłynięcie atramentu nie chciał on przekroczyć tej bariery, wypływał z pióra, na wierzch stalówki. Jakby ktoś chciał rzucić okiem na rozłożone pióro-nie ma tego wiele bo warunki do robienia średnie miałem, a i chwilowo jestem na bardzo wolnym internecie 3g przez co mogłem sobie pozwolić na wrzucenie zaledwie kilku zdjęć: http://www.fotosik.pl/u/4rchibald/album/1690993 Na stalówce, poza zdobieniem widnieje napis 'Iridium point Germany' Na skuwce na dolnym pasku, szerszym-MONTBLANC-MEISTERSTUCK-Pix Na skuwce na górnym pasku, węższym-GERMANY i numer (seryjny?) BY23075A Na końcu skuwki oczywiście naniesione logo Monblanc Czy w tych oznaczeniach jest coś podejrzanego? Czy wydaje się, że pióro jest ok czy też jest to jakiś bazarowy badziew? Prosiłbym jeszcze o podanie mi nazwy właśnie tego elementu z nacięciami i wyjaśnienie czy to co ja tam mam to ten słynny konwerter czy coś innego-zbiorniczek z tłoczkiem, którego pozycję reguluje się poprzez przesuwanie plastiku przeciwległego do tłoka po prowadnicy. Poznanie przeze mnie podstawowych terminów znacznie ułatwi nam komunikację
  3. Dzięki za odpowiedzi, Pstryknę parę fotek tego MB, żebyście mogli sami osądzić w czym rzecz a i co to za model i czy w ogóle Montblanc (Chiny, Chiny wszędzie). Chociaż sądząc po moim aparacie+słabym świetlówkowym oświetleniu (Ave UE) pewnie niewiele uda się dostrzec. A i spytam od razu-to będzie jakimś problemem jeśli sprowadzę dyskusję na tego MB czy lepiej założyć kolejny temat bo co forum to inne podejście do szeroko pojętego offtopicu, zwłaszcza w swoich tematach. Wydaje się, że nikomu to nie sprawi problemu ale wolę nie zaczynać od starcia z jakimś moderatorem
  4. Witam, Jako nowy użytkownik nie mogę założyć tematu w dziale dotyczącym aukcji więc mam nadzieję, że zostanie na to przymknięte oko lub jakiś dobry moderator przeniesie temat w odpowiednie miejsce. Otóż ostatnio naszło mnie by popróbować pisania piórem (I pisania w ogóle bo zauważyłem, że w dobie posługiwania się komputerem coraz gorzej radzę sobie z pisaniem ręcznym jak i w ogóle skleceniem dłuższych wypowiedzi) i jeśli przypadnie mi do gustu przerzucić się na nie w najbardziej możliwym stopniu. Niestety jedyne pióro które znalazłem w domu to Montblanc, który nie wiem czy był kiedykolwiek używany, ale na pewno obecnie nie działa (Nie mam pojęcia co może być przyczyną, liczyłem na to, że może po prostu jakiś stary zaschnięty atrament ale pomimo dokładnego umycia i (jak to nie pomogło) przejechaniu żyletką po tym rowku którym spływa atrament, pióro wciąż nie chce pisać). Pomyślałem więc, że może dorwę jakieś tanie pióro na allegro, tak, żeby sobie na początek popisać, pobawić się i dopiero ewentualnie później kupić coś poważnego. Zwróciłem uwagę na to pióro: http://allegro.pl/pioro-parker-latitude-i4680987179.html Ale jako kompletnie nie obeznana z tematem osoba postanowiłem zachować ostrożność i zobaczyć jak aukcja się potoczy. O dziwo nikt nie wziął w niej udziału. Zastanawiam się więc co jest nie tak bo pióro wydaje się być w porządku, wystawiający zaznaczył, że jest sprawne a i marka Parker, choć nie wiem jakiej jest realnie klasy to jednak kojarzy się przeciętnej osobie takiej jak ja nie siedzącej w piórach. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mnie oświecił i wyjaśnił w czym rzecz. Czy to pióro to podróbka czy co? Jeśli tak to po czym to poznaliście? A może jednak pióro jest dobre i warto byłoby, żeby napisał do wystawiającego, że jestem zainteresowany zakupem? Z góry dziękuję za wszelkie wyjaśnienia i pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...