Witam
bardzo się ucieszyłem, gdy ostatnio znalazłem w szufladzie stare pióro, którym pisałem jeszcze na studiach i w pierwszej pracy, nie byle jakie ale stary Parker Sonnet France A II, stalówka M.
Kupiłem naboje, przepłukałem ale nie chciało pisać. Popracowałem nad nim i w końcu pojawiła się cienki szlaczek pisma.... niestety piór przerywa. Chcę go wykorzystać głównie do podpisów dokumentów, nie mam specjalnie zamaszystego podpisu ale podczas składania podpisu pióro przerywa. W sklepie z piórami ekspedientka powiedziała mi że to wynika z zużycia stalówki, prawda to?
Dwa: nosząc go w marynarce stalówką do góry, następnego dnia pióro nie pisze wcale. Pytanie więc o zasady przenoszenia pióra jest tu na miejscu i proszę o pomoc.