-
Ilość treści
26 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez swierblewskaj
-
-
No to się nacieszyłam sprawnym piórem... Zobaczcie sami...
...jak pięknie chlupie atramentem (((.
Tym razem to nie wina nieuszczelnionego gwintu sekcji. Zdaje się, że atrament wypływa z części gdzie zamocowany jest spływak (wnioskuję po krokodylich łzach atramentu, które się tamtędy wydobywają). Zresztą na zdjęciu też widać, że pomiędzy stalówką a spływakiem błyszczy dosyć duża kropla. Co teraz zrobić z delikwentem, który ewidentnie robi mi atramentowego pstryka w nos (a raczej w dłonie)? Próbować uszczelnić?
-
Działa! Nic nie cieknie . Dziękuję Wam za pomoc!
-
Smar wreszcie do mnie dotarł, przed chwilą nasmarowałam gwint . Myślałam, że smar będzie bardziej...piankowy... Myślicie, że tak cienka powłoka da radę uszczelnić pióro? Czy jednak użyłam nie tego co powinnam? Odczekam chwilę i zapełnię pióro atramentem.
-
Ryard, opuszki to pół biedy, jako leworęczna przyzwyczaiłam się, że dłoń mam wiecznie usmarowaną atramentem. Jednak następnym razem wolałabym nie łazić przez pół dnia z zabarwionym na zielono nosem.
W takim razie spróbuję ze smarem silikonowym, jeśli nie pomoże będę pisać.
Aoirghe, tak to pióro kupione u Bookcila. Nigdy nie miałam z tym panem problemów, ale to pewnie zasługa przesyłki pobraniowej. W każdym razie nie zamierzam odsyłać.
-
Cześć!
Mam problem z niedawno zakupionym zakraplaczem. Po napełnieniu pióra atrament zaczyna ciec z miejsca, w którym dokręca się sekcję. Pióro jest dosyć stare, więc nie chcę z nim siłować. Jeśli nie dokręcam go do granic możliwości atrament barwi palce od razu. Natomiast dzisiaj spróbowałam napełnić staruszka mniej więcej do połowy i dokręciłam sekcję bardzo mocno. Faktycznie, przez około godzinę ciągłego pisania nie było żadnych problemów, zaraz po tym przywitałam się z zielonymi opuszkami .
Myślicie że można jakoś dodatkowo uszczelnić system napełniania, czy to po prostu urok "zużycia materiału"? Zaznaczę, że jest to kompletny "no name", który jak widać ma swoje lata.
-
Mac.kozinsky widziałam tą aukcję . Cały czas mam nadzieję, że w następnych ogłoszeniach będzie miał niższą cenę .
-
Akmac czy Osmie również były produkowane w wersji z "wężowym" klipsem?
Kasiasemba no może trochę przesadziłam . Natomiast jest duża, złota i wpisuje się w mój kanon pięknych stalówek.
-
Cześć!
Stwierdziłam, że nie będę zakładać niepotrzebnego wątku tylko zapytam się tutaj.
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!"
Szukam pióra Bohler Gold 54 (lub zamiennika o podobnym wyglądzie i jakości).
Chodzi mi dokładnie o tego pana: (Widzicie ten klips i obłędną stalówkę?)
(Zdjęcie ukradłam Konisowi )
Na aukcjach, w sklepach u prywatnych osób, gdziekolwiek byście go zauważyli proszę o odzew .
-
Wyśmienicie! Ptaszor już jutro u mnie wyląduje.
Akszugor, dziękuję .
-
Już się poprawiam!
-
To też Pelikan M250?
Czy jakiś inny krewniak?
-
Mb1 nie wysyła się do Polski, cena mb2 była do przełknięcia bez kosztów wysyłki, których oczywiście nie sprawdziłam.
Idę szukać w Niemcolandii!
-
<Nikt niczego nie widział! To same podróbki!>
Dziękuję za ocenę .
-
-
Czyli ten model mogę ustrzelić w dużo lepszej cenie ...
-
Nie mam pojęcia jak rozpoznać podróbę od oryginału, co myślicie o tej aukcji?
-
-
Piękna stalówka, całe pióro oczywiście też!
-
@Visbamitra bo to pióra oblepione krwią, potem i łzami! Właściwie zważywszy na to, że Montegrappa to pióro na lata to cena 500zł z kawałkiem też jest do przełknięcia, tylko na chwilę staje w gardle. Jeśli podarują mi jeszcze tłoczek to będę zachwycona.
Chyba będę musiała zaoszczędzone pieniądze zamrozić żeby nie wydać ich na równie kuszące książki.
-
@Interaktywny akurat pojemność to pikuś... normą jest to, że w torbie noszę buteleczkę atramentu. Faktycznie, lepiej jest sprawdzić pióro, ale nie wiem czy w Gdańsku jest jakiś sklep poza "Kaligrafem", w którym oferują tylko Parkera, Watermana i Montblanc- na którego oczywiście mnie nie stać .
Podreptałam do taty. Pióro, które wydawało się być Gentlemanem nim nie było (choć jest bardzo podobne). Wyważyłam sobie w dłoni chyba każde pióro jakie tam znalazłam. Najlepiej mi się pisało z Watermanem Elegance- był tak ciężki, że lał miód na moje serce. Ale kompletnie mi nie pasuje wizualnie. Numerem dwa było pióro "Azzaro", pojęcia nie mam co to za model. W każdym razie wagowo również fajne.
Wiecie może jak jest z wagą Paroli i Carana Dunasa?
-
@Visvamitra, 160 dolarów to trochę dużo... Ale też na pewno będę szukała.
@Kadi, dzięki! Przeczytam
@Interaktywny, bo budżet 300zł ustaliłam z własnego poczucia przyzwoitości. Szybko je jednak tracę jak widzę tyle pięknych piór na raz. Nawet upatrzyłam zniżkę na Carana w swisskinfesshop, z wliczoną wysyłką!
@Konis, zdaje się, że Genleman jest już wycofany, prawda? Nie wiem czy nie widziałam go gdzieś w domu...
Wiedziałam, że rejestracja na forum nie była dobrym pomysłem, moje pióra patrzą się na mnie z politowaniem.
-
Wiedziałam, że nie może być aż tak prosto . Czekam na zdjęcie Pelikana.
Jestem ciekawa stalówek skośno ściętych, chociaż pewnie zostanę z przyzwyczajenia przy F. -
Przejrzałam swoje pióra, mam jeszcze stalówki "M".
Czyli:
F-cienka
M-średnia
B-gruba
I tylko tym się różnią? Myślałam, że jeszcze jakoś się dzielą .
-
Dziękuję za pomoc! Sheaffery ani pióra Faber Castell mnie aż tak nie zachwyciły. Jeśli nic mi nie będzie pasowało to pewnie kupię któregoś Watermana z kolekcji "Blue Obsession", chociaż chciałabym spróbować czegoś innego. Minusem jest to, że większości piór nie będę miała okazji wziąć do ręki.
Za to (na nieszczęście) przepadłam dla Montegrappy Paroli (@visvamitra wiesz może gdzie można ją taniej upolować?). Zaraz po niej w kolejce ustawia się Caran d'Ache Dunas, Aurora, Platinum i Visconti też są piękne.
Zdaje się, że w części piór jest możliwość dobrania stalówki. A tak na prawdę to czym się różnią? Piszę "F", z innymi się nie widziałam (bardzo mało widziałam ).
Cieknący zakraplacz
w Naprawa piór wiecznych
Napisano
Yamahal po moich poszukiwaniach w google zamiast sekcji spływaka (niestety, nie znam się na anatomii piór) wyskakuje mi tylko sekcja pływacka. Raczej nie o to chodzi ). Czy sekcja spływaka to ta część schowana w głąb pióra czy ta pozostająca na widoku?
Geralt, znajdę odpowienią rurkę i wypróbuję.
Dziwię się, że przez stalówkę leci AŹ tyle atramentu, przecież gwint sekcji jest śmiesznie zablokowany płaszczyzną, w której zrobiona jest maleńka dziurka, przez którą atrament przepływa z korpusu do stalówki.