Skocz do zawartości

lemonpl

Użytkownicy
  • Ilość treści

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez lemonpl

  1. Nie ten budzet. Raczej 1911 a nie jakis Naginatha. Ale "Color" tez ladne.
  2. Witam wszystkich. Od dawna użytkuję pióra, głównie tanie. Ostatnio skusiłem się na Sheaffera 300 i.... mój apetyt od razu wzrósł. Teraz chce Sailora
  3. Nabyłem to pióro zupełnie niedawno. Wprawdzie nie "gift collection" ale 300 solo. Jestem niezmiernie zadowolony z zakupu. Zalety - nigdy nie zasycha. Nawet po 3 dniach nie używania, zdejmuję skuwkę i po prostu piszę. Dla mnie to zaleta bo poprzednie pióra, które użytkowałem róznie z tym miały - pisze lekko, nie drapie, stalówka dla mnie bomba - piękny wygląd, pióro wygląda bardzo poważnie jak na swoją cenę Wady: - wydaje mi się, że zbyt obficie sączy się z niego atrament (ale z tego co czytałem, to jest cechą charakterystyczną tych piór). Pisząc na papierze, który chłonie atrament da się zauważyć rozsiąkanie atramentu (nie wiem jak to opisać). Pióro jest dość ciężkie. Nie uważam tego ani za wadę, ani za zaletę - ot, kto co lubi...
  4. Dziwię się pozytywnym komentarzom dot. tego pióra. Jestem jego "użytkownikiem". Celowo "użytkownikiem", gdyż z prawdziwym użytkowaniem nie ma to wiele wspólnego. Pióro otrzymałem w prezencie jakiś rok temu. Od początku charakteryzowało się jedną cechą - zasychało. Nie pomogły czyszczenia. Nie pomogły zmiany atramentu. Wystarczyło odstawić pióro na kilka godzin i aby pisać ponownie musiałem użyć nadludzkich mocy. Normalnie pewnie bym to pióro reklamował ale prezent, brak paragonu, itp. Z tego, co znalazłem w internecie (i na tym forum też) zasychanie okazało się dość częstą przypadłością tego pióra. Dziwię, się, że w topicu z recenzjami nie przestrzeże się wołami potencjalnych nabywców. A należałoby. Pomimo swojej urudy, czego nie nalezy mu odmawiać to pióro nie spełnia swojego absolutnie fundamentalnego zadania - nie nadaje się do pisania.
×
×
  • Utwórz nowe...