Nikita

A brązowy z Kaweco? Dla mnie bajka.

Ja w moim burgundowym Platinum mam zatankowany Grenat z Callifolio, nabyłam go wprawdzie przy okazji naszego grupowego zamówienia jakieś....dwa lata temu, jednak teraz już te atramenty kupisz w Polsce. Ciekawy też jest owoc granatu Sailora.

Jestem w posiadaniu Intensity i swego czasu eksploatowałam je namiętnie (dopóki nie wpadły mi w łapki pióra lżejsze). Zaliczyło też upadek - niestety stalówka tego nie przeżyła... Co do jakości wykonania, to ja to piórko polecam i nie wiem, co niepokojącego miała Ann na myśli... Aktualnie rzadko sięgam po nie, ale to tylko dlatego, że dla mnie (w porównaniu z innymi, które posiadam) okazało się za ciężkie i przy długim pisaniu ręka się męczy (no może bez przesady, bo kiedyś dawało radę ale skoro dłoń się rozwiosła innymi, lżejszymi to teraz wybrzydza )

Dzięki za uwagi. Ja ćwiczę silną słabą wolę odnośnie tego szarego (Stormy Grey), jednak obawiam się, iż efekt "z obrazka" może okazać się dalekim od ideału...

A to już ta nowa wersja z drobinkami złota? I jak efekty? Jak wrażenia? :-)

Oooo!!! Czyżbym znalazła w końcu brąz idealny dla mnie?! Akszugor dziękuję za tą recenzję :-)

Jeszcze wtrącę słówko: skusiłam się na Filofaxa, ale takiego w wersji passport size (za 24,99zł więc grzechem było nie brać;-)) w tych większych fajnym rozwiązaniem było np.zapinanie całego wkładu na zamek, co umożliwiało upchnięcie jeszcze innych, luźnych kartek czy zapisków w środku. Natomiast okładkę typu Midori zrobiłam sobie w końcu sama, metodą chałupniczą i jestem na etapie wypełniania środka :-)

Ja też z tymi kółkami mam podobnie A generalnie fajne rozwiązanie - alternatywa dla TN Midori... albo odwrotnie - co tam kto już woli ;-)

Mój Yama-budo tez jest bardziej różowy i z barszczem ma niewiele wspólnego... ale fakt - nasycenia nie można mu odmówić, jest baaaardzo ale to bardzo mocno nasycony! W tej recenzji jest zdecydowanie bardziej interesujący aniżeli "na żywo"...przynajmniej wg mnie ;-)

Lepki, masz rację, obudowa taka sama ! Dziękuję za pomoc :-) P.S. Opisy tego typu okazów zawsze wprawiają mnie w podziw ;-)

Poszukałam w necie i chyba rzeczywiście to jedno z piór, które kiedyś tam były dodawane do Wielkiej Encyklopedii Oxford... Nie mam innych zdjęć - takie siora przesłała, ale męczę ją o szczegółowe.

Witajcie :-) Proszę o pomoc! Siostra nabyła taki okaz na starociach - pojęcia nie mam co to? Ktoś ma jakieś propozycje? Wiem - jakość nie powala ale takie zdjęcia dostałam na maila :-)

W TK Maxx, na początku roku był dosyć duży wybór tych notesów, w rożnych konfiguracjach i baaardzo przystępnych cenach, jak na skórzane okładki - zajrzyj, może coś w Twojej okolicy jeszcze się ostało.

Ja wolałam zapłacić i spać spokojnie. Jeśli deklarujesz, że to gift - a teoretycznie masz takie prawo, to piszesz na miejscu w UC stosowne oświadczenie... uprzedzony o odpowiedzialności karnej za poświadczenie nieprawdy... więc czasami może skórka nie warta wyprawki jeśli umowa została zawarta przez Internet, a jak wiadomo, w Internecie nikt anonimowym nie jest... Tylko pytanie, czy komuś w UC będzie się chciało dociekać czy to prezent czy zwykły zakup na aukcji....Sam musisz zdecydować.

Ja mojego Platinum Burgund tankuję MB Burgundy Red - znakomicie współgrają ;-) atrament baaaardzo podobny, jak nie identyczny do obudowy pióra ;-) Cena wyższa niż de Atramentis - wiem (!!), ale... MB to pojemność 60 ml no i kupisz w sklepie stacjonarnym, więc wyjdzie cenowo na to samo, a atramentu będzie dwa razy więcej. natomiast z de Atramentis to zdecydowanie z czerwieni polecam do tego pióra Cherry - piękny, głęboki kolor i pachnie gumą balonową ;-)