Skocz do zawartości

januwek

Użytkownicy
  • Ilość treści

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

januwek's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Dzięki janykiel za odpowiedź z linkami, Majątku, jak widzę po cenach na e-bay-u, w tym piórze nie zgromadziłem, ale wiedza też się liczy :-)
  2. Witam, stałem się oto posiadaczem takiego chinolskiego pióra. Wszystko jest dobrze spasowane, dobry zacisk skuwki przy zamknięciu i nałożeniu na korpus Ma dość nietypową stalkę, ładnie fleksuje. Ogólnie sprawia wrażenie pióra bardzo prostego, masowej produkcji, ale jednocześnie solidnie wykonanego. Oprócz napisu China ma dwie chińskie literki 3-krotnie powtórzone (skuwka, stalka i na napełniaczu) i cyfry 322. Może jakieś recenzje od kogoś, kto takiego używa? Pozdrowienia noworoczne. http://imgur.com/vqQFZki http://imgur.com/WEXGpX7 http://imgur.com/oMLTOXt
  3. http://i.imgur.com/UfGhDvz.png Jak link zadziała, to taki oto nabytek, Pelikano 4 wersji z lat 1973-79 w oryginalnym opakowaniu, co akurat dla mnie ma znaczenie. Jeszcze nienapojony, ale sądzę, że zadziała bez zarzutu, bo stan NOS. Długopis z wypisanym wkładem, ale to już szczegół. tak ma się z przodu http://i.imgur.com/FGbfwCG.png
  4. Moja jest b. skromna, ale jestem na początku pióromanii: 1.Parker Frontier 2. Zenith Omega (rodzimy przemysł) 3. Irydium Point Germany
  5. Bywaj, ja piszę Frontierem i sobie chwalę, naboje to wygoda, ale można ożywić go ładnym atramentem
  6. Z dwóch posiadanych przeze mnie piór na bezpiórną wyspę zabrałbym........ P. Frontiera CT, cały w satynowanej stali, ikona narzędzia piśmiennego w swojej klasie Jest niezniszczalny, niezawodny, stalówka nie grymasi, wprost płynie po papierze. Jedyna wada to trochę klekocząca skuwka, przy opcji zamknięte. Ale taki drobiazg przy tylu zaletach można wybaczyć
  7. No nie wiem, poczytałem sobie ten wątek o piórach fleksujących lub ściślej stalówkach i może trzeba by się zdobyć na zakup takiego antyku... ale tak sobie myślę, czy to nie rozrzutność kupować takiego fleksa , by zaadresować kilka kopert na święta, bo przecież taką miękką stalówką na co dzień pisać się nie da:( Oczywiście nie samym chlebem się żyje... i rozumiem, że takie pisanie sprawia satysfakcję.. (to tak uprzedzam wyrazy zgorszenia, że okazałem się profanem w szacownym gronie)
  8. Przypomniało mi się coś wiecie, że w jednym z wierszy bardzo znanej poetki pióro jest poniekąd rekwizytem lirycznym: " jest w kropli atramentu spory zapas myśliwych... gotowych zbiec po stromym piórze w dół... zagadka - co ci myśliwi zrobią?
  9. Fajnie być powitanym przez życzliwych ludzi, nie czuję się jeszcze co prawda zdeklarowanym fanem pióra, ale... chyba warto będzie czasem tu zajrzeć.
  10. Dzięki bosa za ciekawy filmik. No to już teraz wiem Niestety moja stalówka przy zenicie nie fleksuje:(, może za mało zainwestowałem w narzędź piśmienniczy. Świetna jest akustyka tego piszącego pióra z filmiku. Pozdrawiam Wszystkich przy tym znikającym szybko weekendzie
  11. Dołączam się do powitania, by nie zakładać klonicznego tematy. Janusz ze świętokrzyżczyzny. W pracy piszę Parkerem Frontierem, a do domu zakupiłem Zenitha Omegę za jedyne 19,99zł (pisze wyśmienicie:) Marzy mi się zakup MB Monte Rosa, albo jakiegoś innego z lat 60. (Kaweco V61 mogłoby być) No to tyle jak na pierwszy raz. Mam jeszcze małe pytanie, co to znaczy, że stalówka fleksuje?
×
×
  • Utwórz nowe...