Skocz do zawartości

Artur

Użytkownicy
  • Ilość treści

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Contact Methods

  • WWW
    http://www.micro4.pl

Profile Information

  • Płeć
    Not Telling
  • Skąd jesteś?
    Poznań

Ostatnio na profilu byli

126 wyświetleń profilu

Artur's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. No właśnie... zamaskować dobrą taśmą, a dobrą to taką, która po jej oderwaniu nie zostawia kleju lub co gorsza, nie oderwie połowy pióra. Tak jak pisał _ded_ - normalnie polerować, a potem... Przychodzą mi do głowy dwie opcje i obie zegarmistrzowskie. Można miejscową polerkę zrobić patyczkami ściernym Micro Mesh. Są poręczne przy takich pracach. A jeśli lubisz się pobawić, ale zaoszczędzić, to można na końcówce pałeczki do chińszczyzny wystrugać odpowiedni kształt, wyciąć z płótna malutkie skrawki, pasujące do powierzchni patyczka (cztery gradacje : 4000, 6000, 8000 i 12000), przykleić i pomalutku, ostrożnie polerować pomiędzy literkami/cyferkami. Pamiętać należy, aby nie dociskać zbyt mocno. Lepiej lekko i dłużej niż mocno i krócej. Druga opcja, to użycie Mleczek Micro Gloss. Najpierw nr5 (konieczna próba na jednej literce), a potem już cały korpus Micro Gloss 1. Tą 5-tką tylko to, co pod taśmą maskującą. Nr 5 usuwa 9 mikronów, natomiast nr 1 poniżej jednego. Mleczka są bardziej delikatne i jest mniejsze ryzyko, ale trzeba to wypróbować na konkretnym przypadku. Jeśli chciałbyś wypróbować te mleczka, to mam je w takich małych 5ml buteleczkach. Koszt, to parę złociszy. Tyle ode mnie, ale są tu prawdziwi specjaliści od piór, więc może coś dorzucą. Pozdrawiam, Artur
  2. 2000 MM nie ma. Pewnie chodziło Ci o 1800 lub 2400. Szlifowanie na mokro (zalecam) znacząco zmniejsza ryzyko przegrzania się materiału polerowanego i wydłuża żywotność MM. Z szybką telefonu trzeba troszkę delikatniej i tu wykorzystałbym raczej delikatne mleczka lub pasty. Czasem wykonane są one z materiałów poliwęglanopodobnych i stąd konieczna ostrożność. Jak rozpoznać czy coś jest z poliwęglanu czy z akrylu jest w jednej z instrukcji na stronie sklepu. Być może tamto pióro było właśnie z poliwęglanu... Jeśli chodzi o te dwie malutkie dziurki na Twoim piórze, to może spróbuj wypełnić je przeźroczystą żywicą lub po prostu super glue z utwardzaczem do tego rodzaju kleju (koszt jakieś 10 zł) i przepoleruj MM. Powinny zniknąć Pozdrawiam, Artur
  3. Właściwie nic dodać, nic ująć.
  4. KoN'...to ja dziękuję Miłego i owocnego treningu życzę i oczywiście w razie pytań śmiało pisz lub dzwoń. Pozdrawiam, Artur (po prostu Artur bez pan )
  5. Rbit9n, Zabij mnie, ale nie wiem co to za atrament Pióro jest na naboje i kiedyś taki dostałem od kogoś, bo mi się skończył. Fakt, trochę blady, ale podpisać się da i czasem nawet zostaje zauważony przez wprawne oko Pozdrawiam, Artur
  6. Kurcze, nie mogę otworzyć strony forum na kompie. Jestem ciekaw czy tylko ja tak mam. W tej chwili piszę z telefonu. vannolot, z czego jest ten klips w sensie takim czy ma jakąś chromowaną powłokę czy nie? Jesli ma to sprawa jest trudna. Jeśli nie, to będą dalsze pytania Więcej jak odpalę stronę na kompie. A może jest tu jakiś informatyk, który mógłby pomoc??
  7. Witam, Słowo się rzekło... Poniżej opiszę proces polerowania korpusu pióra. Pierwszym etapem jest określenie wielkości uszkodzeń. W tym wypadku są to rysy od płytkich do średnich (głębokość) dlatego zaczynam od ziarnistości 3600. Zdjęcia materiału do polerowania : Krok 1: Micro Mesh 3600 Technika : - szlifujemy płótnem zamoczonym w wodzie z dodatkiem kropli płynu do naczyń - ruch prostoliniowy w jednym kierunku - ten krok jest krytyczny. Musimy w nim pozbyć się wszystkich rys.W przeciwnym wypadku niektóre z nich mogą być nadal widoczne po końcowym etapie. Sprawdzamy co jakiś czas postęp pracy. - szlifujemy używając średniego nacisku. Unikamy punktowego, mocnego szlifowania. - czas : około 2-3 minut (jeśli konieczne-wydłużyć) - wytrzeć powierzchnię wilgotną flanelą (nie uzywamy ręczników papierowych i syntetyków) Efekt po : Krok 2 : Micro Mesh 4000 Technika : - zmieniamy kąt szlifowania o 90 stopni do poprzedniego - czas około 2-3 minut - wycieramy wilgotną flanelą Efekt po : Krok 3 : Micro Mesh 6000 Technika : - jak wyżej Efekt po : Uzyskujemy połpołysk, ktory może być już końcowym etapem jeśli komuś zależy na niezbyt błyszczącej powierzchni. Krok 4 : Micro Mesh 8000 Technika : jak wyżej Efekt po : Tu uzyskujemy połysk. Krok 5 : Micro Mesh 12000 Technika: - tu już kierunek jest dowolny - możemy polerować złocenia i inne ozdoby - czas dowolny Efekt po : Mamy już wysoki połysk... Jesli ktoś chce, to może dojść do ultra wysokiego połysku. Można przepolerować powierzchnię mleczkiem Micro Gloss nr1, które ściera poniżej 1 mikrona (1/1000 mm) i jest oparte na bazie wody, czyli nie zawiera żadnych rozpuszczalników, wypełniaczy itp, które mogą niszczyć korpus. Użyj do tego wilgotnej flaneli. Wytrzyj do sucha. Efekt po: Po tym zabiegu nie znajdziesz już ani jednej rysy na swoim piórze !!!! Jest po prostu jak nowe (nawet ciut lepiej) Teraz wystarczy przepłukać płótna, zostawić do wyschnięcia. Będzie ich można używać w przyszłości do wielu...wielu podobnych akcji Mam nadzieję, że poradnik jest w miarę czytelny. Gdyby jednak były jakieś wątpliwości, to oczywiście proszę pytać... Pozdrawiam, Artur
  8. Och, nie głupol... tylko bystra bestia, która rzuciła okiem i już wie co i jak
  9. Efekt ok? Jeśli tak, to znaczy, że taka polerka to bułka z masłem
  10. Może sam coś nagram albo sfotografuję, tylko muszę materiał do obróbki wytrzasnąć. Ale tak jak pisze Kasia filozofii w tym wielkiej nie ma.
  11. Dziękuję Ci Kasiu za to spotkanie...przy kawie o piórach Bardzo się cieszę, że efekt się Tobie podobał (widziałem po oczach) . Jestem przekonany, że z wypolerowaniem skuwki i zlotych stalówek dasz sobie świetnie radę. W razie pytań - śmiało dzwoń. Pozdrawiam, Artur
  12. YAMAHAL, a dlaczego te pióra wylądowały w koszu? Przez stalówkę? Daj mi namiary na ten kosz Wpadnij na PSII za tydzień a zobaczysz jak działa Micro Mesh. Wypolerujesz sobie za free stalówkę i w ogóle. A swoją drogą nasuwa mi się takie oto pytanie... Kupujesz pióra za kilka, kilkanaście setek i szkoda Ci wydać 20 zł na coś, co rozwiąże bezpiecznie problem na długi czas z drapiącą stalówką i to w dodatku nie tylko w jednym piórze?? Ale w jednym masz rację. Wszechobecny spadek jakości produktów wszelakich (nawet tych super markowych) i mnie wkurza niemiłosiernie. Takie czasy. Dobrze, że chociaż maszynką jednorazową nadal można się golić kilka razy :) Pozdrawiam, Artur
  13. Można i tak... Można i armatą do wróbla strzelać. Jak kto woli. Już pisałem wcześniej - każdy sobie radzi jak umie i chce i każda droga prowadząca do celu jest dobra. A i nawet lakierniczego szukać nie trzeba, bo można to znaleźć wszędzie gdzie tylko jest szansa znaleźć papiery ścierne. Ba ! I jest nawet tańsze od barszczu. Pozdrawiam, Artur
×
×
  • Utwórz nowe...