Witam wszystkich!
Pisałem już kilkoma piórami, ale z niższej półki: Omegą, Parkerem Jotterem, Parkerem Vectorem i ze dwoma/trzeba jeszce innymi mało znanymi.
Co ciekawe, Omeg miałem kilka, zawsze dotąd aż sekcja pękała albo po prostu się rozlatywało. Pisało mi się zawsze świetnie. Pióra używam bardzo często, nigdy nie piszę długopisem.
Ostatnio kupiłem Watermana Graduate F i od początku pióro skrobało, przerywało. Płukałem, czytałem wiele wątków, a i tak po 2 miesiacach było bez zmian. Reklamowałem je, dostałem nowy egzemplarz. Niestety sytuacja jest podobna. Czasem pióro pisze dobrze, a czasem nie dorabia literek albo pierwsze 1-3mm kreski nie pisze. Może to wina mojego stylu pisanie, może wadliwej serii - nie wiem.
W każdym razie chcę kupić pióro (może być za 80zł, ale i za 350zł jeśli uznam, że warto). Dlatego chcę się poradzić, bo Omegą pisze mi się fajnie, ale średnio po roku się rozwala, a już wcześniej skuwka jest poluzowana, więc chciałbym coś lepszego. Boję się jednak, że dam 200zł, a pióro nie będzie tak gładko bez dociskania pisało jak ta tania Omega.
Najbardziej podoba mi się Waterman Perspective GT, ale trochę boje się, ze wzgledu na niemiłe doswiadczenia z Graduate.
Ogólnie moje wymagania to:
- prosta sylwetka (nie taka pękata jak np. Parker Urban)
- stalówka F, ale tu kwestia znów, żeby pisało gładko, a nie tak, że co chwilę kresek nie ma albo są bardzo blade
- prawdę mówiąc, podobają mi się ornamenty (np.BAOER 507) czy elementy drewniane (np. Farber-Castell Ambition Pearwood)
Proszę was o pare słów rady, każda opinia oraz propozycja cenna ;-)