Pioter

No szkoda, do Poznania, tak jak i do Szczecina mam ok 170km więc...i tu daleko, i tu, a Kraków, czy Warsaw to już w ogóle...:)ale czekam w takim razie na wrażenia kolegi:) z tych spotkań. Mieszanki nie przynoszą spodziewanego rezultatu. W Indigo niebieski jest zbyt słaby, by mógł ożywić Twilight, za to przepływ w Twilight jest super! Indigo przy nim się chowa! A mówią, że Diamine ma zawsze super przepływ, no w Indigo nieszczególnie.

Stary, w za dużej dziurze mieszkam, by na coś takiego trafić. Moja mieścina ma ok 40tys:)No, ale może kiedyś jak skoczę np do Poznania, to wyhaczę

No tak widzę, że w sklepach w sieci w Polsce trudno go znaleźć niestety:(

Pewne masz rację z tym Akermanem, ale moją uwagę zwrócił  również Montblanc Diamond Blue. Tak jak pisałem, spróbuję chyba zmieszać Twilight z Indigo. Dzięki za zdjęcia:)

Nie no, coTy:)To wina tych internetowych przekłamań, aże te kolory-pogranicze zielonego i niebieskiego naprawdę się bardzo przekłamują to tak wychodzi. Co ciekawe, już po wytarciu pióra chusteczką higieniczną, zauważyłem, że ten kolor niestety idzie w zielony! Taki jakiś ciemny turkus raczej. Trudno. Jak się kwurzę, to zmieszam Indigo z Twilightem i już

Niestety, sprawdziły się moje obawy, że to nieco przyciemnione zdjęcie oddaje prawidłowo kolory, właśnie w taką zieleń idzie u mnie Twilight:(

Problem w tym, że to zdjęcie jest niemal jednym ze stu, które przeglądałem. Na innych był to kolor ciemno-morski, granat z nutką zieleni, ale nie ciemno-zielony:(Oj, ciężkie te doświadczenia maniaka piór. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od reanimacji dwóch Pelikanów, M200 i M205 silver-black (celowo tak dokładnie podaję drugi typ, choć tak naprawdę wielkością odpowiada dzisiejszym M150,ale jest kupiony przed laty, jeszcze chyba wprost sprowadzony do sklepu z NIemiec-zupełnie inny poziom jakości, niż w dzisiejszych Pelikanach, które w tych przystępnych cenowo seriach bywają zawodne:(. Jest cały czarno -srebrny, jakby solidniej wykonany, niż dzisiejsze). Co ciekawe, zauważcie, że samo Diamine ma jakieś dwie wersje blue-black. Czytałem o tym na jakimś angielskim forum, podobno jest nowsza wersja, ciemniejsza i ta by mi chyba odpowiadała, tylko skąd wiedzieć, którą mają w Abernato?

No i oczywiście, znowu zielony! To praktycznie ciemny odcień Eau De Nil, który jest zielenią, myślałem, że ten, nawet jeśli będzie uciekał w zieleń, to nie będzie tego widać bo będzie tak ciemny. Jest ciemny,ale wyraźnie idzie w zieleń, taki tylko zabrudzony niebieskim:(. Może powinienem jednak uderzyć w jakiś blue-black:(One nieraz (choć są ciemnym niebieskim) idą minimalnie w zieleń, że faktycznie wychodzi takie ciemne morze. Czekam jescze aż pióro dojdzie do siebie, bo po płukaniu, napełnieniu i wylaniu!ten kolor może jeszcze nie doszedł w pełni do siebie, choć pewnie mało się już zmieni. 

Niejako idąc za tropem kolegi rbit9n zamówiłem Twilight, i właśnie go dostałem:). JUż po kolorze pod wieczkiem widzę, że jest chyba jaśniejszy niż na zdjęciach, ale zobaczymy. Kończy mi się w Parkerze IM Eau de Nil, za parę chwil napełnię nowym.

Chyba zaczynam się skłaniać do Private Reserve Midnight Blue, w kilku zdjęciach, przy porównaniach wychodzi dosyć nasycony, ciemny i balansujący między granatem, a nutką zielonego, czy cyjanu.

Teraz dopiero przyszło mi do głowy,najlepiej będzie, jak wam pokażę kolor na piórze, którego nieraz używam. Pelikan Pura:

Chodzi mi o taki odcień, zdjęcie oczywiście też w pełni nie oddaje, pióro jest metaliczne, ale taki ciemny niebieski, jakby morski trochę-to jest rasowy kolor indygo.

Mam na myśli taki kolor ciemnego morza, a to co jest w Indigo Diamine jest tak naprawdę niebiesko-szare-taki na maxa wypłowiały jest ten odcień. Tutaj przykład na dość wierne odwzorowanie tego koloru:

a tutaj zdjęcie, które mnie zwiodło:

Tutaj te literki nie są tak wyblakłe.

A jeszcze bardziej w błąd wprowadziło to:

Dzięki za sugestie. Największy chyba szok przeżyłem z tym Eau De Nil Diamine. Na zdjęciach wygląda jak jasny indygo, taki nieco sprany niebieski jeans, że się tak wyrażę. Po napełnieniu i Pelikana, i Parkera okazało się, że to po prostu morski  odcień, ale ZIELENI! Albo inaczej, zieleń z mgiełką niebieskiego! Ale nigdy nie niebieski!

No właśnie@rbit9n. Dobrze chyba kombinujesz, tylko, że ja już mam dosyć tego dopasowywania. Co nie kupię atrament, to okazuje się być w zupełnie innym odcieniu! Wyobraź sobie, że zacząłem od Pelikana Edelsteina Jade, potem był Diamine Eau de nil-nie było Indigo. Gdy zapytałem o Indigo w Abernato (są naprawdę szybcy), sprowadzili po miesiącu, ale jak pisałem, jest jakiś blady. Może faktycznie ten Twilight to to, czego szukam. Dzięki za podpoweidź. Choć widzę po tym zdjęciu, że też chyba może być  blady

no i znowu chyba zbyt zielony. Tak jak Eau de NIl-miał mieć odcień niebieski, a tak naprawdę idzie w zieleń! I jeszcze zdjęcia z tej stronki wyglądają również zupełnie inaczej niż te, które zamieściłeś. A niestety widzę, że te moje zdjęcia są niestety bardziej realne:(Spójrz: 

Tak naprawdę chodzi mi o kolor Indygo. Kupiłem Diamine Indigo blue, ale przepraszam bardzo, to są jakieś popłuczyny po indygo, nie ma tu prawie niebieskiego, jest za to mnóstwo szarego! Sprawdzone dobrze piszącymi piórami! Myślę, że ten PWF blue dream byłby w sam raz, no ale już go nie ma przecież. Tsuki-yo PIlota jest horrendalnie drogi, więc ten Noodler mi chyba by przypasował. 

Witam! Czy ktoś może mi podpowiedzieć, gdzie da się kupić taki atrament? Kiedyś w Polsce podobno sprzedawali, gdzieś w Częstochowie, ale teraz nawet na Allegro nie widać.

Mam też Pelikana Edelstein, mi ruszyło po nim zaschnięte totalnie pióro, więc póki co tym spróbuję chyba najpierw. 

Myłem już wodą destylowaną i takim specyfikiem, którym uratowałem dwa stare zleżałe przez lata i zaschnięte na amen pelikany:)NIc nie pomaga, a zalane jest Diamine Eau de nil, więc raczej atrament ok.

No właśnie. Najpierw sieroty piszą niby na stronie, że można nawet na skośne wymienić. Okazuje się, że nie:(Nawet jak widać ze zwykłą F jest problem.

Dzięki, też tak właśnie myślę, żeby nie dać za wygraną, choć pewnie będą marudzić-no to o co panu właściwie chodzi? Jeszcze ta nasza polska lipa  zza poprzedniego ustroju nieraz wychodzi niestety:(

Witajcie. Dostałem na święta model M205 Pelikana, niestety z za grubą dla mnie stalówką M, a może nie tyle za grubą, co piszącą tak jakoś bezpłciowo. Wymieniłem na gwarancji na F i tu... klęska. W ogóle nie chce pisać prawie, tj, pisze tak jakbyśmy odwrócili pióro do góry nogami(tj stalówką). Zostawia takie mikrocienkie ślady. Czy można coś kombinować samemu, czy molestować znowu sklep? Płukałem stalówkę w wodzie destylowanej, ale nic zupełnie to nie dało. Pomóżcie:)

Dzięki za info. Na razie kupię w tym polskim sklepie Eau de nil http://www.abernatopen.pl/atrament,k,5,1.html

Dzięki za odpowiedź. Faktycznie, na tej angielskiej stronie jest ich od licha. Rozumiem, że jeśli obsługuję konto przez internet, mogę opłacać w systemie pay pal, tak? Nie trzeba wtedy płacić w walucie obcej? Nie robiłem jeszcze przelewu za granicę, więc proszę o małą radę

http://www.thewritingdesk.co.uk/showproduct.php?brand=Diamine&range=bottled+ink+80ml&cat=ink&subr=

Ano tak. Polecam stronkę bo przesyłka niewielkiej ilości buteleczek jest niesamowicie tania w porównaniu do innych sklepów internetowych.

Chyba że w polskim sklepie wziąłbym ten: Diamine Eau De Nil

PWF Blue Dream już nie kupisz, to była edycja limitowana, nawet administracja załapała się po zrzutce użytkowników:P Chyba, że któryś z forumowiczów Ci odstąpi. Spory wybór Diamine znajdziesz tutaj: http://www.abernatopen.pl/atrament-diamine-80ml,p,5,56,1.html.

 

BTW, cześć.

Dzięki, byłem już na tej stronie, ale nie mają tam indigo, a on najbardziej przypomina ten limitowany moim zdaniem. Z  zagranicy sprowadzać czy jak? Wiem, że Anglicy chyba się lubują w tych atramentach.

Bardzo przepraszam, ale nie mogę znikąd się dowiedzieć gdzie można kupić ciekawe atramenty, o których tyle rzeczy jest na tym forum. Chodzi mi w szczególności o wasz Diamine  PWF Blue Dream, a przynajmniej o Diamine Indigo. Z góry dzięki za odpowiedź.