Skocz do zawartości

Natalia

Użytkownicy
  • Ilość treści

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Natalia

  1. Ja już wybiłem sobie z głowy dobrą czerń taka albo nie istnieje albo jest za droga (szanse ma Aurora). Za to paradoksalnie całkiem niezłą zieleń generuje Pelikan 4001, a z zieleni podkręciłbym się za tym: http://www.fountainpennetwork.com/forum/index.php/topic/11565-private-reserve-spearmint/ podanym koniecznie na mokrej OBB.

    Cudowna zielen!

     

    Cos czuje, ze to bedzie moje ulubione forum. Poza tym Wasze rady sa bezcenne. Siedze tu kilka godzin i czuje jak klimat mnie wciaga..

    A mial byc 1-3 posty na rozeznanie sytuacji;)

  2. http://tablica.pl/oferta/pioro-wieczne-waterman-ID4d0iR.html#2f67da95d0

     

    Jaki to model piora? W kupic?Warto?

     

    Pilot to ostatecznosc i pewnie 79 jeszcze nie wiem.. nie jest dla mnie mile dla oka, ogolnie traci tandeta. Nie podoba mi sie przezroczyste pioro(prera).

     

    Jesli mozecie polecic cos uzywanego i milego rowniez dla oka to chetnie sie przyjrzye.

  3. Co do niepełnej sprawności dłoni: nie pomyslałaś o pisaniu metodą Palmera? Tam nie pisze się dłonią i nadgarstkiem lecz pracują wyłączenie duże mieśnie ramienia i przedramienia. Palce jedynie trzymają pióro, lecz nim nie poruszaja. Co do pióra, Lamy na pewno się nadaje. Pióro z ksztaltu nie bardzo klasyczne, ale znakomicie wykonane i świetnie piszące.

     Przywyklam juz do tej ulomnosci i nie probowalam zmienic metody. Lamy sa brzydkie;) moim zdaniem

  4. Do piór wiecznych tankujemy tylko atrament, tusz się nie nadaje i może zapchac pióro.

    Jedna litera na kratkę to nie jest specjalnie drobne pismo, nie ma sensu polować na super cienkie F-ki, a tym bardziej EF. Jestes osoba leworeczna, czyli pisząc od lewej do prawej będziesz pisać stalowka pod "prąd", wbijajac końcówkę stalowki w kartkę, im ciensza będzie stalowka tym łatwiej o nieprzyjemne szuranie. Także Pilot jest ok, ale na pewno nie F, tylko M (B nie bierz bo ma inna końcówkę), dodatkowym plusem pilota jest to że nie podaje dużych ilości atramentu - kreską jaką pozostawia jest "sucha" -szybciej schnie. Lamy Safari z tego co pamiętam posiada specjalne stalowki dla leworecznych, które są specjalnie bardziej zaokraglone od normalnych po to aby nie ryc w kartce.

    Nie polecam Parkerow, zwłaszcza tych tanich, zostawiają bardzo mokra kreskę co będzie się przekładać na częste rozmazywanie atramentu ręką.

    Wśród atramentow ze względu że dopiero zaczynasz przygodę najlepiej się ograniczyc do najtańszych co wcale nie oznacza najgorszych, Parker, Waterman, Pelikan, oraz być może np Camel, albo Hero niebieski lub czarny.

    Jak dużo pisania to według ciebie dużo? ;) Pełen tłoczek(gumka) w Pilot 78g starczy na kilkanaście-kilkadziesiąt stron, Lamy przy stalowce M pewnie trochę mniej.

     

    A co myslicie o piorach Duke?   Mysle o F, bo litery wydaja mi sie byc zgrabniejsze.

     

    Sa  dni kiedy zapelniam 10 kartek A4 tylko na zajeciach  + w domu pisze cos prywatnego..

    A sa dni kiedy 30 kartek tylko na uczelni. Pisze, bo lubie. Wszystko notuje. Pilot jest ok, ale szukam alternatywy czegos eleganckiego? Pilot taki bardzo "szkolny" jest. 

  5. Wszystko zależy od powodu niesprawności. Jeśli to coś co da się przezwyciężyć, typu mniej trwała kontuzja to w przypadku bazgrolenia lepiej wybrać cięższe pióro, które zmusza do tworzenia bardziej kształtnych literek ale niestety większym obciążeniem nadgarstka. W ogóle pióro powinno się trzymać lekko, nie dociskać a ruch w większości powinien być wyprowadzany właśnie z nadgarstka co wymaga trochę treningu. Jeśli to coś dłuższego lub bardziej poważna sprawa polecam raczej lekkie.

     

    Większość dzisiejszych piór można wyposażyć w konwerter czyli zamiennik wbudowanego tłoka, pojemność jest różna ale zazwyczaj i tak jest w okolicy naboju. Leworęczni mają niestety ograniczony wybór atramentu bo muszą zdecydować się na taki, który szybko wysycha na większości standardowych papierów. Jest kilka takich inków, które niestety wysychają wieki, tak z 30s. Na forum jest cała masa recenzji atramentów i zazwyczaj opisany jest również czas schnięcia.

     

    Co do linii - trzeba trochę popisać i zobaczyć która grubość nam pasuje, innej rady nie ma.

     

    Osobiście atramentów Pelikana nie lubię, wolę inne tak jak Diamine i bardziej znany Waterman.

     

    Co do pióra to wolę, żeby wypowiedzieli się leworęczni. Zapytam tylko: nowe czy gustujesz również w vintageowych?

     

     

    Niesprawność bedzie juz trwała. Poczatkowo nie moglam uchwycic w dlon zadnego przedmiotu. Teraz pisze recznie. Jednak dlugopis sie smyka. Nie z dloni..tylko w pismie. Dlatego chce doprecyzowac charakter. Stawiam na linie F (w ciemno) bo moje literki sa bardzo male. Zawsze takie byly. Nie licze, ze wroce do 100% sprawnosci. Chce miec przejrzyste pismo. Moze byc uzywane pioro. Ma byc w 100% sprawne. Mysle tez, ze linia F szybciej schnie niz M. A czasem dlonie mi sie poca..

     

    Lamy mi sie strasznie nie podobaja.

  6. Czesc, moj problem jest dość nietypowy..

     

    Chciałabym kupic pióro za 100 zł (ew. z małym poślizgiem). Chce w jednym miejscu kupić pióro i tusz. Preferuje internet. Jednak u mnie problem jest powazniejszy. Mam mniej sprawna dłon. Jestem leworęczna. Moje pismo długopisem to bazgroły. Litery nie są kształtne. Nie jest tragicznie, ale wygląda to dość niedbale, jak pismo dziecka (kiedys było inaczej) i pomyślałam, ze pioro bedzie bardziej precyzyjne? Oczywiscie, trening czyni mistrza.

     

     

    Czego szukam:

    - pióra ze stalówka 

    - pojemnego (duzo piszę)

    - tłoczek to chyba tansze rozwiązanie? Czy gdzies jest jakis filmik/ instrukcja jak je napełniać

    - klasyczny i prosty wygląd

    - nie musi byc super lekkie

    - cos co latwo sunie po papierze

     

    Mam drobne pismo- jedna literka na kratke. Czytałam, ze raczej bedzie odpowiednia linia F a czy w tym przedziale cenowym znajde EF? Jaki tusz?

     

    Z góry bardzo dziekuje za rady i propozycje. Jesli o czyms zapomniałam upominajcie mnie;-)

×
×
  • Utwórz nowe...