Skocz do zawartości

aoirghe

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1499
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aoirghe

  1. A takie dziwactwo dzisiaj znalazłam w sklepie papierniczym: Atrament ewidentnie pakowany w Polsce, ale wg etykiety wyprodukowany we Francji:
  2. Wspaniałe zakończenie roku! Dzięki za możliwość porównania, zobaczenia, pomarzenia sobie o nowych kolorach Wszystkiego dobrego i atramentowego w Nowym Roku!
  3. Ciekawa stalówka. W moim odczuciu tkwi w niej pewien paradoks. Może się mylę (poprawcie mnie), ale złota stalówka jest wyższej klasy niż stalowa ze względu na pewną elastyczność tego metalu, co się przekłada na komfort pisania, i jego odporność na korozję, co się przekłada na trwałość (wręcz wiecznotrwałość) pióra. W piórach budżetowych, żeby obniżyć koszty, stosuje się stalówki stalowe. Jaki jest więc sens w konstruowaniu stalowej stalówki ze złotą nakładką?
  4. Kolor to oczywiście rzecz gustu, ale właściwości ma znakomite. Lubię i używam
  5. O! Prosimy o wrażenia z lektury...
  6. Pouczające i ciekawe Mam odmienne zdanie odnośnie serii Diamine Shimmering,ale ja akurat lubię brokat. Atramenty te (wypróbowałam trzy) mają zaskakująco dobre właściwości, co widać w porównaniu z błyskotkami produkcji J.Herbin. Dużo mniej strzępią i szczególnie ładnie prezentują się w cienkich stalówkach, mimo cieniutkiej kreski ślicznie się mienią.
  7. Lubię takie. Przypomina mi Stare Złoto Nicponia.
  8. Śliczny kałamarz Ścianą się nie przejmuj, wystarczy pewna doza cierpliwości i plama atramentu kolorystycznie wtopi się w tło (za jakieś 150 lat) Mój Mikołaj wykazał się dużą wyobraźnią i empatią. Oto, co wrzucił pod choinkę (pióra już dodałam sama):
  9. Perun się robi i wiosną zawita w moim piórniku. A poza tym, to bardzo bym nie chciała kupować następnych piór, bo mam ich stanowczo za dużo, lecz słaba jestem, moja silna wola gdzieś wyemigrowała i pewnie, gdy pojawi się jakaś staroświecka pokusa z elastyczną stalówką, to znowu ulegnę, ale nie planuję, stanowczo nie planuję...
  10. Trzeba będzie spróbować. I tej czerwieni też. Tym bardziej, że nie ma problemu z zakupem w sklepie w moim niewielkim mieście.
  11. Może jakoś tak bardziej ogólnie by się dało. Np. do suchych/mokrych/fleksowych/maczanych piór polecane atramenty to...
  12. Miałam na myśli, że każde pióro jest jednak inne, w tym sensie wyjątkowe, więc nie da się generalizować, że np. do Kaweco Liliput nie nadaje się taki a taki atrament, natomiast z takim zawsze dobrze współpracuje. Akurat do mojego Kaweco Liliput nie nadaje się taki atrament, a z innym współgra znakomicie, co nie znaczy, że z Twoim będzie tak samo. Myślę, że takie zestawienie każdy musi sobie sam zrobić ucząc się na własnych błędach
  13. Poruszyłeś problem, który mnie od dawna interesuje. Co prawda nigdy nie nalewam do pióra czegokolwiek innego niż atrament (i nie zamierzam tego moim piórom robić), to jednak wyraźnie daje się zauważyć, że nie każdy atrament z każdym piórem dobrze współpracuje. Na swój użytek robię sobie takie zestawienia, ale Tobie się one raczej nie przydadzą, bo dotyczą konkretnych piór - moich - a każde z nich jest wyjątkowe Na pewno jednak istnieje zależność pióro + atrament = jakość pisania.
  14. Ciekawy kolor, fajna recenzja i fotografie. Mariusz, pytanie może "od czapy", ale... jak robisz kleksa?
  15. Niezwykłe pióro i jakie emocje towarzyszące zakupowi! Pięknie się Waść zapalasz w tych miłościach od pierwszego wejrzenia
  16. "Cwaniactwo" nie jest w tym przypadku właściwym słowem. Firma oferuje produkt, na którym chce zarobić i to zarobić jak najwięcej, co jest naturalne i jak najbardziej w porządku. Cwaniactwo byłoby wtedy, gdyby twierdziła, że zysk ze sprzedaży przekaże na dzieci w Afryce, a nie miała zamiaru tego zrobić. Cwaniactwo to kupowanie prywatnych rzeczy za państwowe pieniądze. Itd.
×
×
  • Utwórz nowe...