Nilfein, znawcy to na pewno nie byli - obok leżało więcej piór i nie były to najbardziej wartościowe z nich. Wszystko policjantom przekazałem, łącznie z dokładnymi opisami i numerami seryjnymi Delty - i także wskazywałem raczej na lombardy, mamy podobny tok rozumowania jak widzę.
Jeśli chodzi o znaki szczególne:
Pelikan M600 - stan niemal idealny, jedyna rysa na skuwce nieco głębsza równolegle do klipsa (odległość kątowa od klipsa ok. 20-30 stopni), stalówka F
Sonnet - brak znaków szczególnych, stalówka F albo M (nie jestem teraz pewien, raczej M)
Visconti Opera - jak pisałem, jest to dokładnie to pióro, co w linku, kupione u Dandelion. Znaków szczególnych raczej nie miało.
No i Delta - poza numerem seryjnym bez znaków szczególnych, pióro było stosunkowo nowe.
Dzięki za zainteresowanie,
Pozdrawiam,
Adam