-
Ilość treści
1282 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez kerad
-
-
Nie wiem czy już kupiłeś pióro ale mogę jeszcze polecić Sheaffer Gift 300. Bardzo solidne dobre ciężkie pióro. Ma w komplecie tłoczek. Naboje wyłącznie firmowe. Klasyczne nie pasują.
-
Reynolds to francuska firma i nie wiem czy jeszcze istnieje. Robiła cieńko piszące długopisy, cieniej pisały jak BIC. W Polsce dystrybutorem tej firmy była hurtownia Toma, która przejęła kilka modeli tej firmy już pod nawą TOMA. Produkowała bardzo podobne pióra i świetnie piszące. Miałem kilka egzemplarzy tych piór i pisały bdb. Ale to klasa piór szkolnych, w sumie fajnie wyglądających. TOMA robi niezła wyroby w klasie nisko budżetowej, bardzo nisko budżetowej.
-
Lamy Allstar to było moje pierwsze pióro które kupiłem po "nawróceniu". Pisałem nim długo a podoba mi się jego wygląd i jest dla mnie bardzo wygodne. Mam dla niego same pochwały. Jedyną wadą tej firmy to niechlujność w oznaczaniu stalówek. Mam F co piszą jak B i M co piszą jak F. Ale piszą bdb.
-
Pelikan nie jest wodnisty, to raczej gęstszy atrament. Bardziej wodnisty jest Waterman, Parker czy niebieski Hero. W moich piórach atrament Pelikan i Scheaffer dają cieńszą kreskę od Parkera. Niektóre pióra w ogóle nie chciały pisać Pelikanem czy Scheafferem a Parkerem czy Watermanem pisały normalnie. Oczywiście chodzi mi o niebieskie atramenty.
Może się jednak coś w ostatnim roku pozmieniało. Mam tego tyle, że ostatnio nie kupowałem atramentów.
-
Ahoj
-
Ahoj
-
-
-
Ahoj
-
-
-
Ahoj
-
Ahoj
-
Ahoj
-
Ahoj
-
Ahoj
-
Ahoj
-
-
Ahoj
-
-
Ahoj
-
-
Ahoj
-
Kultowe pióra
w Historia piór wiecznych
Napisano
Witam po dłuższym czasie. Pamiętam piórko szkolne dla najmłodszych czyli w wieku kiedy w szkole pozwolono pisać już piórem wiecznym a nie maczanką. Było to pióro Mikrus, takie małe do dziecka dłoni. Pisało dość grubo ale było to chyba jedno z najlepszych piór jakie miałem w podstawówce. Szkoła średnia to jednak długopis. Studia to na przemian: Hero 616 i polski Zenith. Częstotliwość zależała od zgubienia pióra a kupowało się tak z przypadku na przemian. Hero były zdecydowanie lepsze.