Skocz do zawartości

Billy Kid

Użytkownicy
  • Ilość treści

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Skąd jesteś?
    Warszawa

Billy Kid's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Na "woła roboczego"... Jeśli nie obawiasz się rys i innych uszkodzeń pojawiających się podczas noszenia to czemu nie...
  2. Z tych dwóch wybrałbym Hemi, jak bardzo Ci zależy na miękkiej stalówce to jednak może warto zainwestować w m200. Stalówka to nie "pędzel," ale czuć, że się ugina. Tylko o takiego woła to warto w miarę dbać...
  3. Hmm, ale głównym rozpuszczalnikiem, barwników jest chyba właśnie woda, więc jak tu chronić atrament przed wilgocią. Brak światła i niska temperatura faktycznie wydają się najistotniejsze. Są specjalne pompki do wypompowywania powietrza z butelek otwartego wina, może zastosuję to do atramentu... A tak swoją drogą to właśnie podejrzewam, że atrament produkowany jest mniej odporny niż jest to możliwe. W końcu producenci muszą napędzać rynek. To niestety tyczy się nie tylko piór...
  4. Hmm... Ja miałem parkera vectora. Męczyła mnie bardzo gruba linia w M, ale pisało się nim całkiem dobrze, w tych piórach trzeba mieć troche szczęścia, ale kosztują ułamek tego, co na przykład m200. Takiego pióra szkoda by mi było na woła roboczego, który z definicji nie jest najlepiej traktowany.
  5. Tak, było coś takiego, ale ile w tym prawdy, nie wiadomo... Z punktu widzenia producenta to o tyle korzystne, że nie można zrobić dużego zapasu, powiedzmy przed podwyżką cen. No i kolejna kwestia ile atrament stoi w sklepie... Widziałem ostatnio w Bazarniku (a to chyba jeden z najlepszych sklepów w Warszawie)na wystawie Watermana jeszcze z poprzednią etykietą, a to już trochę czasu minęło od tych zmian...
  6. Heh, może wraca, jednak przeglądając forum nic konkretnego nie znalazłem. Stąd moje pytanie, głównie o Wasze doświadczenia, bo jakaś ogólna zasada raczej nie istnieje...
  7. To ciekawe, zawsze drukowałem tylko linie. Z kolei w wordzie wychodzi to bardzo ładnie, daje spore możliwości w kolorach i obramowaniach... Ale kratki się nie da, tego mi brakowało. Tylko mi na papierze ksero trochę strzępi...
  8. Ehh taki pelikan to już właściwościami ma chyba bliżej do smoły, niż atramentu. Ja chyba pomęczę niebieskiego pelikana... Jak taki atrament długo leży to może warto uszczelnić taką amunicję? Wtedy kwestię parowania mamy z głowy.
  9. No właśnie podobnie się nad tym zastanawiałem, z kolei na chłopski rozum i atrament zniknął z biurka. Ehh nie mogę się nim nacieszyć. Chyba kupię jakiś najtańszy atrament i go trochę pomęczę na różne sposoby. Zobaczę co z niego zostanie...
  10. Tak, jak to w zasadzie jest z tym przechowywaniem atramentu. Czy ma to wpływ na jego stan? Kupiłem sobie ostatnio mój pierwszy atrament w butelce, (zawsze korzystałem tylko z naboi) florida blue, a po napełnieniu pióra, butelkę odstawiłem na biurko. Tak się zastanawiam czy nie zaszkodzą mu warunki, w których prawie cały czas jest oświetlony i stoi niedaleko (20cm) kaloryfera. Czy istnieje ryzyko, że szybko zacznie się w środku dziać coś nieciekawego, zblednie, czy zgęstnieje? Czytałem o trzymaniu atramentu w lodówce czy piwnicy, ale takie patenty już trochę zakrawają o absurd. Nie zużywam tego atramentu zbyt szybko, tankuję nim tylko exceptiona slim, który raczej na co dzień ze mną nie podróżuje. Jakie macie doświadczenia z tymi atramentami, wolałbym żeby w kałamarzu nie rozwinęło się jakieś bujne życie...
  11. Z zamiennikami do Watermanów chyba nie jest łatwo... Ostatnio dostałem właśnie Exceptiona Slim. Trochę o nim czytałem i właśnie zaniepokoiłem się wyrabiającą się skuwką... Może warto na pierścień nałożyć odrobinę np. smaru silikonowego. To trochę takie paskudzenie, ale powinno znacznie wydłużyć żywotność takiej skuwki, skoro podobne patenty działają w przypadku gwintów, to czemu nie...
×
×
  • Utwórz nowe...