Skocz do zawartości

Dobry atrament, poszukiwany...


cosurgi

Polecane posty

Cześć,

 

niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem pióra Lamy Safari EF wraz z firmowymi granatowymi nabojami. Piszę w zeszytach oxford i mam tych zeszytów całkiem sporo (ponad 10 czystych po 180 stron do zapisania). Okazało się jednak, że o ile one były bardzo dobre do pisania długopisem, to do pisania piórem są nieco gorsze. Głównie chodzi o to, że papier jest nieco zbyt śliski i ma problemy z wchłanianiem atramentu. Mój poprzedni post wyjaśni po co mi to wszystko: http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/8441-do-szybkiego-pisania-i-liczenia-w-ogromnych-ilo%C5%9Bciach/

 

Poszukuję koloru ciemno niebieskiego mniej więcej jak na tym zdjęciu (jeszcze z długopisem):

dlugopis.jpg

 

Oto czego głównie oczekuję:

1. gładkie pisanie, jeżeli atrament ma jakikolwiek wpływ na "maślane" zachowanie stalówki

2. bardzo szybkie wysychanie

3. kolor jak na zdjęciu

4. dobre zachowanie na papierze który jest nieco śliski i ma pewne problemy z wchłanianiem atramentu.

5. brak efektu cieniowania (niektórzy cieniowanie lubią, ja bym wolał tego uniknąć. Wiem że to też zależy od stalówki, mam EF)

 

Jeżeli chodzi o budżet to myślę że 50zł czy 100zł za nieco większą buteleczkę jest dla mnie do przyjęcia.

 

mam nadzieję że mi coś poradzicie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Hmm, już kilka osób mi polecało Montblanc Royal Blue (w poprzednim wątku podlinkowanym powyżej). Chyba się na niego zdecyduję :)

Eclat de Saphire wydaje mi się trudny do zdobycia. W każdym razie brak na alledrogo.

 

Co do Konrada, to znalazłem bardzo ładny kolor: http://kwzink.com/language/en/manufactured-inks/water-resistant-inks/head-c-80/ ale nie mam pojęcia gdzie i jak go zakupić :) EDIT: Ach, ojej, tam jest zakładka "Shipping", chyba tam są szczegóły odnośnie zamawiania :)

Edytowano przez cosurgi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.02.2016 o 16:18, cosurgi napisał:

Hmm, już kilka osób mi polecało Montblanc Royal Blue (w poprzednim wątku podlinkowanym powyżej). Chyba się na niego zdecyduję :)

Eclat de Saphire wydaje mi się trudny do zdobycia. W każdym razie brak na alledrogo.

 

Co do Konrada, to znalazłem bardzo ładny kolor: http://kwzink.com/language/en/manufactured-inks/water-resistant-inks/head-c-80/ ale nie mam pojęcia gdzie i jak go zakupić :) EDIT: Ach, ojej, tam jest zakładka "Shipping", chyba tam są szczegóły odnośnie zamawiania :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelikan Edelstein Tanzanite?

On jest bardzo ciemny, ale nawet jeśli kolor Ci nie odpowiada to wiedz, że przez jego świetne właściwości pisanie nim to przyjemność.

Mógłbyś też pomyśleć nad Sailorem Nioi Sumire lub Shigure

Cobalt Blue sobie odpuść. Obok wyżej wymienionych nawet stanąć nie może.

Edytowano przez Aventador13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę recenzji i teraz się skłaniam do Pelikan Edelstein, tylko wydaje mi się że chyba Sapphire, bo Tanzanite chyba będzie dla mnie zbyt ciemny. Chodzi o to, że ja w swoich notatkach czasem też używam kolor czarny, czerwony i zielony (np. żeby zrobić wykresy kilku funkcji w kilku kolorach). I Tanzanite byłby za bardzo zbliżony do czarnego. Jeszcze poszukam zdjęć porównawczych.

 

EDIT: ech na tych zdjęciach Sapphire się wydaje za jasny a Tanzanite za ciemny..... cóż zrobić?

Edytowano przez cosurgi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Eclat de Saphire jest trochę za jasny w porównaniu do koloru z załączonego skanu.

Niedawno kupiłam PR DC Electric Blue i mi odpowiada, mimo że jest ciemniejszy od Lamy.

W planach mam Pelikana Edelstein Tanzanite, więc nie wiem jeszcze jak z porównaniem odcieni wyjdzie.

Może ktoś na forum ma próbkę Pilota Blue Ink i potwierdzi czy kolor jest podobny do tego z Pilotów V5 HI-Tecpoint.

Atramenty KWZI Konrada też są interesujące :) Na pewno na jednym atramencie się nie skończy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę recenzji i teraz się skłaniam do Pelikan Edelstein, tylko wydaje mi się że chyba Sapphire, bo Tanzanite chyba będzie dla mnie zbyt ciemny. Chodzi o to, że ja w swoich notatkach czasem też używam kolor czarny, czerwony i zielony (np. żeby zrobić wykresy kilku funkcji w kilku kolorach). I Tanzanite byłby za bardzo zbliżony do czarnego. Jeszcze poszukam zdjęć porównawczych.

Sapphire jest kiepski. A Topaz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Jednak wybieram Tanzanite. Te dwa zdjęcia mnie przekonały:

 

http://cdn-tp1.mozu.com/6639-8588/cms/8588/files/b97fd476-c580-4f3f-871f-a5de38509337

http://static1.jetpens.com/images/a/000/074/74827.jpg

 

ponieważ obecnie mam naboje Lamy blue-black i ten kolor jest dla mnie zbyt jasny. A na tych zdjęciach powyżej są oba pokazane obok siebie. Być może Tanzanite będzie trochę zbyt ciemny, ale Topaz i Sapphire też są zbyt jasne :)

 

EDIT: ufff. zamówione...

Edytowano przez cosurgi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz zadowolony.nAwet jeśli nie z

 

OK. Jednak wybieram Tanzanite. Te dwa zdjęcia mnie przekonały:

 

http://cdn-tp1.mozu.com/6639-8588/cms/8588/files/b97fd476-c580-4f3f-871f-a5de38509337

http://static1.jetpens.com/images/a/000/074/74827.jpg

 

ponieważ obecnie mam naboje Lamy blue-black i ten kolor jest dla mnie zbyt jasny. A na tych zdjęciach powyżej są oba pokazane obok siebie. Być może Tanzanite będzie trochę zbyt ciemny, ale Topaz i Sapphire też są zbyt jasne :)

 

EDIT: ufff. zamówione...

Dobry wybór. Będziesz zadowolony; nawet jeśli nie z koloru, to z właściwości na pewno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanzanite dotarł i faktycznie jest niesamowity: wysycha w 3 sekundy na oxfordzie. A jak dmuchnę to w 2 sekundy.

Ale niestety kolor jednak jest dla mnie nieodpowiedni. Tamte zdjęcia lamy blue-black okazały się mieć inny kolor niż mój tusz lamy blue-black. Zastanawiam się czy by jednak nie kupić edelsteina bardziej niebisekiego.

Czemu piszesz, że sapphire jest kiepski? Czym tak naprawdę różnią się te dwa odcienie, sapphire i topaz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu piszesz, że sapphire jest kiepski? Czym tak naprawdę różnią się te dwa odcienie, sapphire i topaz?

Sapphire jest generalnie słabo nasycony i to główny problem. W szerokich stalówkach jest dobrze, ale w cienkich ten atrament prezentuje się kiepsko.

Topaz jest jaśniejszy niż Sapphire. Jest to bardziej turkusowy, a Sapphire jest przesunięty bardziej w stronę fioletu (ale tylko trochę)

Sapphire

Topaz

Edytowano przez Aventador13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Z tego co podlinkowałeś wynika, że Sapphire wysycha 15 sekund, a Topaz... nie wiem 15 albo 30 sekund. W prównaniu z tym Tanzanite (stalówka F, pilot 78G) który wysycha 3 sekundy to bardzo dziwne że jest aż taka różnica.

Jak dla mnie to zdecydowanie za długo. Czy znajdę atrament który szybko wysycha, jest niebieski i nie ma cieniowania? :)

Szukałem trochę i znów się zastanawiam nad Montblanc royal blue, z tego co znalazłem to on wysycha 5 sekund. No nie wiem, może dam sobie spokój z szukaniem i zostanę przy tym Tanzanite, który w końcu już kupiłem, tylko ten kolor.... trochę boli w oczy ale może się przyzwyczaję :) Zawsze pisałem na niebiesko tymi długopisami pilot vball.

Ale odkąd się przesiadłem tydzień temu na pióro to już wiem że nia ma szansy żebym wrócił do długopisu ;)

dzięki za pomoc

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chyba rzeczywiście. Pióroza mnie dopadła :) Tyle zeszytów do tej pory zapisałem długopisami, szkoda że wcześniej się na te pióra nie przesiadłem, nie dość że byłoby taniej(*) to do tego przyjemniej.

Gdy piszę tym tanzanite to się czuję jakbym znów zajmował się mechaniką klasyczną, bo tamten zeszyt pisałem czarnym długopisem, a to było ze cztery lata temu. Coś mi się widzi, że do tematu zacznę dobierać nie tylko kolor okładki oxforda ale także kolor atramentu :)

(*) tzn. chyba taniej. Próbuję robić szacunki na ile stron starczy ta buteleczka tanzanite, bardzo niedokładne szacunki na oko to jakieś 500 stron. Podczas gdy jeden długopis pilota za 8zł starczał na 20 do 30 stron. Nie zmierzyłem jaką pojemność w mililitrach ma ten pojemniczek aerometryczny Pilota 78G. Może ktoś z Was wie? Może jak się wypisze to zmierzę, więc przy okazji mam pytanko: mierzyłbym wodą, a nie chcę żeby potem woda została w pojemniczku i mieszała się z atramentem - czy wystaczy że zostawię pióro na 24h i woda odparuje z pojemniczka, czy jak wy to robicie? No i czy mierząc zaciagać wodę przez stalówkę, czy próbować odczepiać ten systeam aerometryczny od stalówki? Hm, może jednak lepiej nie będę ryzykował.

No i mam chrapkę na więcej atramentów.... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam chrapkę na więcej atramentów.... :)

Taa, będzie coraz gorzej. Ja trafiłem tutaj półtora roku temu. Miałem wtedy 1 butelke atramentu. Od tamtego czasu kupiłem ich dokładnie 48 (licze to xD). Pióro miałem jedno do szkoły i jedno w domu. Teraz mam 6 w szkole i 9 w domu (+ około 5 piór w stanie "spoczynku"). W dodatku, jak patrzę na kwotę, którą wydałem na pióra, to często myślę że gdzieś popełniłem błąd w liczeniu, albo zle widzę. Jeśli chcesz się od tego uratować to uciekaj, jeśli jeszcze możesz ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aventador13 - bardzo mądrze piszesz. Kiedy zaczynałem miałem Watermana Hemisphere i paczkę nabojów Pelikana. Potem kupiłem flaszkę z brązowym Pelikanem. Później Lierre Sauvage J. Herbin. Później cztery Diaminy. A później to już była równia pochyła. W pewnym momencie miałem chyba siedemdziesiąt piór (w tym dużo przystępnych cenowo piór z Państwa Środka) i około stu dwudziestu kałamarzy atramentu. Teraz atramentów mam ze trzydzieści a piór chyba dwadziescia. Wiem, już co mi się podoba i świadomie dokonuję zakupów, ale nauka ta słono kosztowała :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszna sprawa - cała moja motywacja aby przejść na pisanie piórem wzięła się stąd, żeby zaoszczędzić pieniądze :) Wydawanie ponad 120zł rocznie na długopisy okazało się dla mnie w końcu nie do przyjęcia. Myślę, że żona pomoże mi tutaj kontrolować nieco wydatki na pióra ;) Chociaż przyznam, że właśnie dzisiaj dotarł Topaz i Sapphire.... Umm ale te tusze się nie zmarnują i nadal mam nadzieję że w końcu uda mi się na długą metę wyjść z tego z podniesioną głową i powiedzieć że wydałem mniej niż wydałbym na długopisy :) Może np. przyjmę taką taktykę że im tematyka jest łatwiejsza tym ciemniejszy atrament będę używał. Spokojnie mam do zapisania jeszcze ponad 1000 stron przez najbliższe kilka lat ;) Fajnie: jak dojdę do super trudnych rzeczy to będę musiał używać atrament sympatyczny ;)

 

No i jak zmierzę objętość pompki w tym Pilocie oraz (już niedługo) się dowiem na ile stron starcza jedno napełnienie to będę mógł wykonać w miarę sensowne szacowania. Bo jeżeli chodzi o długopisy to wiem że każde 20 do 30 stron kosztowało mnie długopis wart 8zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, długopis kosztował 8zeta i po max 30 stronach lądował w śmieciach, no to faktycznie można powiedzieć że wyrzucone pieniądze, a pióro sobie zatankujesz od nowa i piszesz dalej, czyli zakup pióra i atramentu to inwestycja.

Tak sobie powtarzaj ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...