Skocz do zawartości

TWSBI Diamond 580 Clear


visvamitra

Polecane posty

Adminie - przydałby się tag TWSBI :)

 

Odkąd sięgam pamięcią, nie przepadałem za demonstratorami. Wprawdzie czytałem pełne entuzjazmu wypowiedzi użytkowników przezroczystych piór TWSBI czy Pilot na www.fountainpenforum.net, ale nie byłem w stanie zrozumieć, o co tyle hałasu? Co jest takiego fajnego w przezroczystej tubie z tłokiem i stalówką? (nie idźmy dalej tym tropem, można zacząć stawiać sobie trudne pytania typu: a co jest takiego fajnego w kolorowej / metalowej / plastikowej /tytanowej tubie / cylindrze z tłokiem/konwerterem i stalówką)

 

 

 

Nie wiem, jak wy, ale ja bym raczej nie wyjechał na miasto przezroczystym samochodem. Z drugiej strony i po namyśle, muszę przyznać, że zimny łokieć w transparentnym Bentleyu na Placu Konstytucji to byłoby coś. Trans, lans i bans. Zwizualizujcie to sobie. Bentleya nie znalazłem, ale transparentny Pontiac

istnieje.

 

w3uE69.jpg

 

http://www.inautonews.com/transparent-pontiac-is-for-sale#.VJ7by_AOA

 

r0VV3q.jpg

 

http://gallery.asiantown.net/v/t3g2/Transparent-car

 

Wróćmy do tematu. Przez długi czas nie brałem pod uwagę zakupu demonstratora. Ponieważ jednak jestem z natury ciekawski, w końcu uznałem, że trzeba sprawdzić w czym rzecz. Tym bardziej, że w międzyczasie ktoś dopomógł mi w podjęciu tej decyzji.

 

Otóż jakiś rok temu kupiłem na eBayu pióro, słabe, już nawet nie pamiętam co to było, chyba jakiś Pilot. Sprzedający dołączył do pióra uszkodzonego (pozbawionego klipsa i zakończenia skuwki) Watermana Kultur wykonanego z niebieskiego transparentnego tworzywa sztucznego. Okazało się, że demonstrator może wyglądać naprawdę fajnie, zwłaszcza z atramentem w środku. Jest coś magicznego w obserwacji atramentu przelewającego się w korpusie.

 

jFD5Q0.jpg

 

 

Przewartościowałem swoje myślenie o demonstratorach i podjąłem decyzję zakupową. Zajrzałem na stronę państwa Gouletów, dodałem do koszyka TWSBI 580 ze Stubem 1,1 i zamówiłem.

Po niespełna dwóch tygodniach dotarła do mnie paczuszka. Obyło się bez cła i VAT-u.

 

 

 

Pierwsze wrażenia

 

Wow.

 

 

 

W gruncie rzeczy nie wiedziałem, czego się spodziewać. Pióro przyszło w tekturowym pudełku z logo TWSBI. Wiele osób zachwyca się tym opakowaniem. Dołączam do tego zacnego grona. Podoba mi sie opakowanie pióra, zarówno tekturka z logo TWSBI i plastikowe pudełko, które faktycznie nasuwa skojarzenia z produktami spółki Apple. Przyjemny design.

 

 

 

Mędrcy mawiają, żeby nie oceniać książki po okładce. Dlatego też okładkę odłożyłem na bok a skupiłem się na piórze. Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Pióro okazało się słusznych rozmiarów i rozsądnej wagi, co mnie bardzo cieszy. Prezentowało się i wciąż się prezentuje dobrze.

 

ayyQDO.jpg

 

coaRgJ.jpg

 

dssh5I.jpg

 

Rsmx4I.jpg

 

 

Tworzywo, z którego wykonano TWSBI jest przyjemne w dotyku i póki co – po upływie około pół roku – okazuje się wytrzymałe. A uwierzcie mi na słowo – nie patyczkuję się z tym piórem. Zdarza mi się wrzucić je do kieszeni z kluczami albo luzem do plecaka. Wprawdzie nie noszę w nim kamieni ani potłuczonego szkła, ale kanciastych, ciężkich przedmiotów w nim nie brak.

 

TWSBI – ale o co chodzi?

 

Twórca TWSBI, Wang Chengchang - znany w środowisku piórowym jako Speedy - posiada blisko dwudziestoletnie doświadczenie w produkcji piór wiecznych dla japońskich korporacji. W pewnym momencie uznał, że czas zrobić coś swojego. Utworzył spółkę TWSBI Montesa, a właściwie Montesa. Prawdopodobnie firma wciąż nosiłaby tę nazwę, gdyby nie fakt, że na rodzimym – tajwańskim – rynku Speedy’ego funkcjonowała już Montesa z kapitałem indyjskim i nazwy nie można było zarejestrować.

 

Pan Wang zastanawiał się, jak nazwać firmę. Wahał się i nie mógł zdecydować. W końcu pewnego ranka obudził się a w jego głowie pobrzmiewały słowa San Wen Tang (Miejsce Trzech Kultur).  Ponieważ z założenia TWSBI miało produkować artykuły biurowe słowo wen nawiązujące do kultury było jak najbardziej na miejscu.

 

Chińska nazwa brzmiała San Wen Tong. Przyszła pora na wybór nazwy angielskiej. Wang zmienił kolejność liter SWT na TWS i dodał do niego chińskie słowo Bi określające artykuły piśmienne. Tak powstała nazwa TWSBI.

Na rynku spółka zadebiutowała w 2009 roku stawiając sobie za cel oferowanie klientom dobrych produktów w rozsądnej cenie. Od początku twórca firmy był zainteresowany potrzebami konsumenta – komunikował się z użytkownikami piór na liczących się forach i w innych zakątkach Internetu. Pozostawał otwarty na propozycję, konsultował z fanami design i konstrukcję. Podejście to przyniosło bardzo wymierne korzyści - wiele osób oszalało na punkcie produktów TWSBI, kolekcjonuje je i z wypiekami an twarzy oczekuje nowości. Zresztą i mnie to wzięło. Z niecierpliwością czekam na mini Vaca. Podobno lada chwila ma pojawić się na rynku. Model biznesowy TWSBI jest świetnym przykładem tego, jak bez potężnych nakładów finansowych na marketing i dystrybucję można odnieść sukces na niszowym (ale międzynarodowym) rynku.

 

Respekt.


Wygląd

 

hS0ZGv.jpg

 

L4MXn5.jpg

 

vptqFc.jpg

 

HDtc4q.jpg

 

 

Ptbo2n.jpg

 

Pióra używam od dłuższego czasu. Bardzo je polubiłem i mam je zawsze ze sobą – obok Lamy 2000, żółtego Van Gogha i Hero 9300.

 

Co do wyglądu – hmmm. Przytoczę anegdotę.

 

Któregoś razu w pracy po pokoju krzątała się koleżanka, nagle stanęła jak wryta przy moim biurku i wykrzyknęła: „Ty palisz? Nie wierzę!”.

 

Wzięła TWSBI 580 za elektrycznego papierosa J Wytłumaczyłem, że nie, nie palę i palenia nie pochwalam, ale pisuję piórem a to taki właśnie wynalazek. Bardzo się koleżance spodobał, jednak nie na tyle, żeby pióro sobie kupić. Woli jednorazowe długopisy.

 

Może faktycznie TWSBI przypomina z daleka e-papierosa, jednak z bliska prezentuje się bardzo dobrze. Widać, że pióro zostało wykonane starannie i z dbałością o detale.

 

TWSBI 580 jest obecnie dostępne w wielu wersjach wykończenia. Każdy, komu podoba się kształt pióra, znajdzie coś dla siebie. Zainteresowanych odsyłam do galerii na stronie państwa Gouletów lub Andersonów.

 

Stalówka

 

WB2U3o.jpg

 

vA81Tj.jpg

 

IdVRo0.jpg

 

IIMUaV.jpg

 

TWSBI jest dostępne ze stalówkami w wielu rozmiarach, zaczynając od EF a na stubie 1,5 kończąc. Zdecydowałem się na stuba 1,1 i uważam, że stub ten bije na głowę blaszkę 1,1 Lamy. Piórem pisze się wyśmienicie, kreska jest wilgotna i nasycona. Co istotne wymiana stalówki w TWSBI jest szalenie prosta, może nie aż tak jak w Lamy, ale chyba każdy poradzi sobie z wykręceniem unitu (kołnierz, spływak, stalówka) i w kręceniem w jego miejsce nowego? Unit taki kosztuje 23 dolary. Tanio nie jest, ale drogo też nie. To dobre stalówki. Kiedyś TWSBI kupowało stalówki od Bocka, obecnie od JoWo.

 

 

System napełniania

 

J7ES9g.jpg

 

S8P0FS.jpg

 

Speedy wpadł na genialny pomysł. Zaproponował tanie, dobrze wykonane pióro z tłokowym systemem napełniania. Wprawdzie są na rynku tańsze piston fillery (Noodler’s, Dollar, FPR Guru), ale ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Są na rynku udane, ale co najmniej dwukrotnie droższe od TWSBI piston fillery. TWSBI nie ma w swojej klasie cenowej konkurencji. Wprawdzie ostatnio na rynku pojawiła się Stipula Splash, ale jak dla mnie wygląda tandetnie a i recenzenci zwracają uwagę na fakt, że materiał, z którego ją zbudowano nie jest najlepszy.

 

Piston fillera uzywa się przyjemnie. Tłok chodzi lekko. Co więcej TWSBI dodajhe do pióra kluczyk, który słuzy do demontażu mechanizmu i, dodatkowo, smar silikonowy. Czad.

 

Wymiary

 

TWSBI 580 to pióro zbudowane proporcjonalnie, ani za duże ani za małe. Wprawdzie wielbiciele maleństw powinni zainteresować się raczej TWSBI 530, ale dla większości osób i dłoni pięćset osiemdziesiątka będzie jak znalazł.

 

Zamkniete: 142 mm

Waga: 28 g

 

Podsumowanie

 

Zżyłem się z TWSBI. Jest to pióro, które mam zawsze przy sobie i którego używam z przyjemnością do codziennego pisania w pracy lub po pracy. Polecam zdecydowanie.

 

Plusy:

 

  • niebanalne wzornictwo (fasetowany korpus)
  • tłokowy mechanizm napełniania
  • łatwość wymiany stalówki
  • atrakcyjna cena (w porównaniu do innych piston-fillerów)
  • funkcjonalność
  • spora pojemność

Minusy:

 

 

  •  wzornictwo nie będzie odpowiadało każdemu, do mnie przemawia, do innych nie
  • zdarzało się, że TWSBI pękało znienacka. podobno problem konstrukcyjny został rozwiązany. Z moim piórem nie dzieje się nic niepokojacego.

 

Próbka pisma (atrament to Yu-Yake Iroshizuku)

 

R1zgqM.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Ja też należę do tego grona fanów oczekujących na nowe produkcje TWSBI.

Fajna recenzja. Mam tylko jedną drobną uwagę. Pisząc o mniejszym piórze miałeś na myśli zapewne Mini. 530 to poprzednik 580. Ta sama wielkość, tylko pojemność zbiornika atramentu nieco mniejsza, bo tłok nie chował się tak głęboko. 530 jest już niedostępne, bo zostało zastąpione przez 540 - to już miało zwiększoną pojemność. 540 też już nie jest dostępne (w wersji clear) - zostało zastąpione przez 580.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziałam opinie przedmówców, świetnie pióro w dobrej cenie.

W tej chwili mam pięć 580-tek (każda inna :)) wszystkie EF-ki i jestem bardzo zadowolony, to pióro nr 1 w moim rankingu :)

Pelikan też jest super (ale mniejszy i mniej pojemny od TWSBI), mam EF-kę i pisze trochę grubiej niż TWSBI.

Wszyscy oglądający moje TWSBI byli zachwyceni designem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demonstratory zarówno podobają mi się, jak i nie. Póki co jestem na "nie" i mam w związku z tym dwa pytania:

1) na pierwszym zdjęciu pióra skuwka jest uciapciana w środku. To się dzieje przy normalnym "biurowym" używaniu, czy trzeba go wytarmosić porządnie w plecaku? Lub inaczej: czy pióro brudzi skuwkę samoistnie?

2) zapewne zależy to od atramentu, ale czy wewnętrzna strona zbiornika na atrament jest hydrofobowa? W niektórych demonstratorach atrament brudzi wewnętrzną powierzchnię zbiornika, rozbija się na kropelki i płaty atramenty, w niektórych jakby nie zwilżał powierzchni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie nie zauważyłem aby atrament wydostawał się do skuwki - pewnie trzeba nim nieźle potrząsnąć aby tak się stało. Co do drugiego pytania, to już raczej kwestia lepkości atramentu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam 580 i bardzo sobie chwalę. Używam albo ze stubem 1.1 albo z EF - zależy od nastroju. :)

Moje też noszę przy sobie praktycznie cały czas - wewnątrz skuwki pojawia się czasem "uciapcianie" - ale pewnie

zależy to od sposobu noszenia i pojawia się też w innych piórach - nie widać tego jak skuwka nie jest przeźroczysta.

Na plus jeszcze napisze że można je napełnić strzykawką po odkręceniu stalówki.

Dla mnie to istotne, bo mam sporo próbek w eppendorf-ach i nie da się z nich napełnić pióra tłokowego - pozostaje strzykawka

i pusty nabój albo tłoczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M200 kupisz za 400 pln, a może i taniej :)

Jest M200 przeźroczyste i bez koloru żadnego? Wszystkie które widziałem są żółte, brązowe etc...

 

Edit: Już mam np. tutaj http://www.ebay.pl/itm/Pelikan-Special-Edition-Classic-Demonstrator-M200-fountain-pen-clear-/150869872999 ale nie robi na mnie dobrego wrażenia.

Edytowano przez Romii
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonała recenzja, jak zwykle zresztą. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem. Mam porównanie 540 z Pelikanem M200 w wersji Demonstrator i 540 robi lepsze wrażenie estetyczne. Zdecydowanie. I piszę to, choć jestem fanem Pelikanów.

 

Co do TWSBI to warto dodać do analizy ich sukcesu uwagę o jakości serwisu. Kiedy czytałem na anglojęzycznych forach zachwycone relacje właścicieli pękających 530 i 540 zastanawiałem się, co też jest z nimi nie tak. Do chwili, kiedy i w mojej 540 pojawiły się pęknięcia. Napisałem maila do TWSBI, załączyłem zdjęcie. W ciągu 24 godzin wyruszyła do mnie przesyłka z nową kompletną częścią i dotarła w kilka dni. Bez pytań o miejsce zakupu, paragon, sposób obchodzenia się z piórem. Taką politykę jeśli chodzi o wady materiałowe TWSBI przyjęło i trzeba przyznać, że ta otwartość na klienta była skutecznym antidotum na zagrożenia, jakie niósł ze sobą problem pękających piór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Restoration

Demonstratory zarówno podobają mi się, jak i nie. Póki co jestem na "nie" i mam w związku z tym dwa pytania:

1) na pierwszym zdjęciu pióra skuwka jest uciapciana w środku. To się dzieje przy normalnym "biurowym" używaniu, czy trzeba go wytarmosić porządnie w plecaku? Lub inaczej: czy pióro brudzi skuwkę samoistnie?

2) zapewne zależy to od atramentu, ale czy wewnętrzna strona zbiornika na atrament jest hydrofobowa? W niektórych demonstratorach atrament brudzi wewnętrzną powierzchnię zbiornika, rozbija się na kropelki i płaty atramenty, w niektórych jakby nie zwilżał powierzchni.

w moim demonstratorze* atrament nie dostaje sie do skuwki (nosze go w plecaku stalowka do gory)

*nie jest to TWSBI  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piórko nie jest złe,... mam jedno z ewidentnymi problemami, Vac-a bez problemów i chyba się skuszę na następne,...

 

i na 100% będzie to stub 1.1mm,...

 

a model biznesowy to chyba podobny ma Conid,...

 

o tu: http://www.conidpen.com

 

no i nadmieniam, że nie mam z nimi nic wspólnego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim demonstratorze* atrament nie dostaje sie do skuwki (nosze go w plecaku stalowka do gory)

*nie jest to TWSBI  

 

TWSBI to nieco niższa klasa jednak ;)

 

2) zapewne zależy to od atramentu, ale czy wewnętrzna strona zbiornika na atrament jest hydrofobowa? W niektórych demonstratorach atrament brudzi wewnętrzną powierzchnię zbiornika, rozbija się na kropelki i płaty atramenty, w niektórych jakby nie zwilżał powierzchni.

 

Tam znajduje się smar silikonowy, więc powierzchnia jest hydrofobowa. Zachowanie się atramentu zależy od jego właściwości.

 

 

Znakomita recenzja. Od dawna zastanawiałam się, dlaczego ludzie lubią te pióra - teraz mam jakieś pojęcie  :)

Póki co do samego pióra - ze względu na wygląd - nie przekonałam się jakoś, ale kto wie...  po takiej recenzji zaczyna mnie kusić.

 
Trzeba na żywo zobaczyć ;)
Edytowano przez piter22
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...