Skocz do zawartości

Lamy Al - Star - sympatyczna pokraka


visvamitra

Polecane posty

Nigdy nie przypuszczałem, że wezmę na warsztat Lamy Al-Star. To w końcu Safari, tylko wykonane z innego materiału. A przecież Safari to w moim odczuciu jedno z najbrzydszych piór, jakie kiedykolwiek powstały. Przykład tego, jak pióro wieczne nie powinno wyglądać.

 

Tak się jednak złożyło, że forumowy kolega KoN’ postanowił wypożyczyć mi swoją czarną Lamę. Przesiadł się na czarny ciągnik a czarne pióro z czarną stalówką postanowił podesłać mi na jakiś czas. Czemu nie, pomyślałem. Popiszę, pobawię się. Może nawet przejadę po nim walcem wypożyczonym od wujka?

 

 

Pióro przyszło do mnie uzbrojone w czarną jak noc blaszkę B. Dodatkowo w kopercie znalazłem jeszcze stuba 1,5 i emkę. Od przybytku głowa nie boli.

 

 

WrXIaE.jpg

 

6TjvzQ.jpg

 

dPNevm.jpg

 

fVRMx3.jpg

 

W8XHJh.jpg

 

Zacząłem testować.

 

Pióro jest u mnie już z miesiąc. Piszę nim intensywnie i codziennie. Tym chętniej, że okazało się wygodne i nabiłem je pięknym atramentem – Crimson produkcji Diamine.

 

Nie wyładniało ani trochę. Wciąż wygląda jak przedszkolny mazak wyposażony w druciany klips. Okazało się jednak wygodne i nad wyraz praktyczne.

 

Przyjrzyjmy się delikwentowi uważnie.

 

Pióro przychodzi w pudełku (w moim wypadku w kopercie, ale nie bądźmy drobiazgowi). Co znajdziemy w pudełku?

 

A Czego można spodziewać się po Niemcach?

 

german_preview.jpg

 

 

 

Precyzji. Dbałości o detale, Trwałości. I to właśnie dostajemy. Al-Star jest piórem dopracowanym, przemyślanym  i dobrze wykonanym. Nie jest to wprawdzie piórowy odpowiednik „beczki” Mercedesa, której i dwa pokolenia mojej dalszej rodziny nie dały rady zajeździć, ale sprawia wrażenie trwałego i odpornego na wypadki przy pracy. Podobnie jak rzeczona beczka, urodą nie grzeszy, ale nadrabia funkcjonalnością.

 

QN3vQJ.jpg

 

 

xAzpji.jpg

 

ix2B8S.jpg

 

 

Lamy Al.-Star zostało zaprojektowane w 1997 roku przez Wolfganga Fabiana i jest - w gruncie rzeczy - wariacją na temat Lamy Safari, Z tą różnicą, że Al-Star został wykonany z aluminium i ma przezroczystą sekcję. Niektórzy mówią, że ten design jest wysmakowany. Dla mnie jest po prostu brzydki. Klips uważam za tragiczny, choć funkcjonalny.

 

Krótko mówiąc dla mnie wzornictwo Lamy Al.-Star nie jest ani cool ani ciekawe. Z drugiej strony pióro jest zaskakująco wygodne. Dodatkowo, dzięki temu, ze wykonano je z metalu wygląda o niebo lepiej od plastikowego kuzyna – Lamy Safari. I zupełnie inaczej leży w dłoni.

 

Z obydwu stron korpusu znajdują się dziury, pełniące funkcję okienka podglądu – widać przez nie konwerter i stopień, w jakim jest napełniony atramentem. Przezroczysta sekcja pozwala podejrzeć atrament na sekcji. Sekcja jest długa, wygodna i wyprofilowana w sposób, który ma teoretycznie ułatwić poprawne / optymalne ułożenie pióra w dłoni. Mnie to odpowiada, ale jak ktoś nie lubi być do czegoś zmuszany albo po prostu lubi trzymać pióro blisko korpusu lub skręcać je pod dziwnym kątem, może być rozczarowany tym „ułatwieniem”.

                      

System napełniania

 

 

Lamy Al.-Star można zasilić na dwa sposoby – używając albo dedykowanych nabojów Lamy albo dedykowanego konwertera Lamy. Mało sympatyczny jest fakt, że za konwerter trzeba dodatkowo zapłacić. Zdaję sobie, że rynek jest trudny a akcesoria generują najwyższą marżę, ale wydając ponad sto złotych na pióro oczekuję, że będzie w nim konwerter. Tak mam. Nic na to nie poradzę.

 

Co ciekawe Lamy produkuje dwa rodzaje konwerterów Z26 i Z24. Konwerter Z24 pasuje do wszystkich piór al.-starowatych (Al-Star, Joy, Vista, Safari) ale nie pasuje do Lamy Studio, konwerter Z26, dodawany do Lamy Studio pasuje natomiast i do Studio i do piór al-starowatych. Hmm.

 

Rozmiary

 

NfU6eu.jpg

  

Zamknięte: 144 mm

Otwarte 116 mm

Z nałożoną skuwką 169 mm

Waga: 12 g

 

Stalówka

 

8iaBk4.jpg

 

yBgMGj.jpg

 

t3NFzF.jpg

 

vU2yoJ.jpg

 

 

 

Lkd8EW.jpg

 

EB6TFb.jpg

 

yKuaMJ.jpg

 

Wielu z nas zna i lubi stalówki Lamy. Są to blaszki udane, kreślące równą i mokrą kreskę. Genialny i elegancki w swojej prostocie jest system wymiany stalówki. Zamiana efki na stuba zajmie nawet nie wprawionej w bojach osobie co najwyżej piętnaście sekund. Bardzo mi się to podoba, zwłaszcza kiedy bawię się nowym atramentem i chcę podejrzeć jak zachowa się w blaszkach o różnej grubości.

 

Najbardziej odpowiada mi blaszka B – pisze się nią miękko i przyjemnie, nie szarpie papieru, zostawia mokry i nasycony ślad. Stub 1,1 nie oszałamia, trzeba nim pisać pod odpowiednim kątem, zdarza się, że drapie. Stub 1,5 jest fajny do zabawy, ale na co dzień bym nim nie pisał.

 

Efek używam rzadko i coraz mniej je lubię, mogę powiedzieć co najwyżej, że efka Lamy jest dobra. W sumie pisze się nią przyjemniej niż emką a różnica tęgości jest znikoma.

 

 

kXCh4z.jpg

 

Próbka pisma (atramentem Crimson Diamine w notesie Franklin-Christoph)

 

K28akS.jpg

 

BhinPc.jpg

 

Podsumowanie

 

Lamy Al-Star to przyzwoity i praktyczny wół roboczy o wygórowanej cenie. Na aukcjach można pióro to ustrzelić grubo poniżej stu złotych. W moim odczuciu cena 60—70 PLN za Al-Stara jest uczciwa.

 

Pióro polubiłem. Okazało się wygodne i praktyczne a system wymiany stalówek zasługuje na uznanie za pomysłowość i prostotę. 

 

Design pióra pozostaje dyskusyjny, jednym się spodoba, drugim nie. Mnie nie zachwyca, ale lubię metalowe pióra. Chłodny metal działa na mnie uspokajająco i wygląda dużo lepiej niż plastik.

 

Plusy

 

  • funkcjonalność
  • prostota
  • jakość wykonania\łatwość wymiany stalówek

 

Minusy

 

  • dyskusyjny design
  • zasilanie piór dedykowanymi nabojami / konwerterami
  • konieczność uiszczenia dodatkowej opłaty za konwerter
  • cena rynkowa (w moim odczuciu jest zbyt wysoka)

 

Morał

 

Nie pożyczajcie od forumowiczów piór. Może się to skończyć nie przewidzianymi wydatkami. Spójrz Koniu, co zrobiłeś:

 

2xTPTW.jpg

 

vhvCIY.jpg

 

CO5Z6g.jpg

 

DhwTL8.jpg

 

lJNRzn.jpg

 

qmJ2uc.jpg

 

Dzięki

 

;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Od dłuższego czasu próbuje się do Lamy przekonać - i nie daję rady. Funkcjonalne, ładnie pisze, ale co z tego kiedy bardziej przypomina mazak z PRL niż pióro, które kojarzy się zazwyczaj z elegancją.

 

Ten druciany klips, ten plastikowy krzyż z dziurką na końcu, ten profil na sekcji - no nie daję rady :-) Jeszcze jakby kosztowało ze 30zł to można dziecku kupić, ale wydaje mi się że w cenie Lamy można kupić pińcet niezgorszych piór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Restoration

Od dłuższego czasu próbuje się do Lamy przekonać - i nie daję rady. Funkcjonalne, ładnie pisze, ale co z tego kiedy bardziej przypomina mazak z PRL niż pióro, które kojarzy się zazwyczaj z elegancją.

 

Ten druciany klips, ten plastikowy krzyż z dziurką na końcu, ten profil na sekcji - no nie daję rady :-) Jeszcze jakby kosztowało ze 30zł to można dziecku kupić, ale wydaje mi się że w cenie Lamy można kupić pińcet niezgorszych piór.

ten klips to zdecydowanie najwygodniejszy klips z jakim mialem do czynienia :), pioro wygodnie sie trzyma i pisze swietnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi bardzo się podoba Lamy vista przerobione na eyedropper. W prawdzie trzeba zatkać parę dziur ale i na to są sposoby ;)

 

JMX, fountainpennetwork.com

 

 

I tu coś o tym (ang.)

http://analog-dog.blogspot.co.uk/2012/05/lamy-vista-eyedropper.html

Dobre.

 

 

A czarne wygląda jakby wyrwane z ręki Dartha Vadera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem w prezencie Al Stara, zielonego ze stalówką M, natychmiast się polubiliśmy, świetnie nie trzyma i pisze. Wcale nie uważam, że jest takie drogie, biorąc pod uwagę zalety. Zamówiłem następne, mimo ostrzeżeń, ze stalówką EF, skoro tak łatwo je wymienić to będzie podstawa do następnych kombinacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem w prezencie Al Stara, zielonego ze stalówką M, natychmiast się polubiliśmy, świetnie nie trzyma i pisze. Wcale nie uważam, że jest takie drogie, biorąc pod uwagę zalety. Zamówiłem następne, mimo ostrzeżeń, ze stalówką EF, skoro tak łatwo je wymienić to będzie podstawa do następnych kombinacji.

ja mam EF i jakoś nie zauważyłem żeby drapało. znaczy nie pisze tak gładko jak KONX EF, ale między lamy EF, a TWSBI EF (chyba JoWo), różnicy nie czuję. nie porównuję do lamy 2000 EF, bo to zupełnie inna liga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...