Problem z...tak właściwie to z czym?

[roki06]

Witam,

W ostatnim czasie została przeze mnie zakupiona stalówka "Róża" firmy Brause, jak również atrament czarny firmy Manuscript. Po naciągnięciu do tłoczka tego atramentu i zamontowania go w piórze linia wychodzi ładna. Boki nie są postrzępione, a pióro pisze płynnie. Niestety po zamoczeniu stalówki "Róża" i zrobieniu nią lini, na tej samej kartce co piórem, atrament się rozlewa. Czy to wina stalówki, atramentu, czy może to ja coś robię źle?

[Aventador13]

To jest stalówka fleksująca? Jeśli tak to pisanie nią wymaga trochę wprawy. Jest bardzo elastyczna, dlatego piszę się nią praktycznie bez docisku, a jak naciskasz to delikatnie. Jeśli atrament strzępi to prawdopodobnie za mocno dociskasz i za dużo atramentu dostaje się na kartkę.

[roki06]

Tak, fleksująca. Chociaż zastanawiam się, czy to nie jest wina papieru. Kartka była zwykła jak te do drukarki. Wzięłam potem pierwszy lepszy zeszyt w linie i na nim się nie rozlewa ani maczanka, ani pióro. Więc wniosek taki, że to przez papier?

[Rinke]

Standardowy papier do drukarki/xero to się do d.... nadaje a nie do pisania po nim flexującą stalówką.  Skoro w zeszycie nie strzępi się i nie rozlewa to masz odpowiedź. W związku z tym że stalówki flexujące podają większą ilość atramentu to trzeba do nich dobrać odpowiedni papier.

[roki06]

Wiem, wiem. Doszlam do tego. ) Mógłbyś/mogłabyś polecić jakiś papier właśnie do tego rodzaju stalówki? Chodzi o papier do takich codziennych ćwiczeń.

[Rinke]

Osobiście używam papieru Navigator Universal 80g. Szału nie ma ale jest o niebo lepszy niż standardowe papiery jakie stosuje się zazwyczaj w firmach. Dałem za niego 20 zł, ale na pewno da się taniej bo kupowałem w punkcie xero (był zaraz obok pracy) a oni zazwyczaj ceny mają wyższe niż w sklepach z artykułami biurowymi. Papier ten poleca min. Ewa Landowska- mistrzyni kaligrafii. Na forum a nawet chyba w tym dziale o kaligrafii są informacje też o innych polecanych papierach. No chyba że chcesz używać papieru specjalistycznego we francuską linię to już raczej tylko zakupy przez internet bo ciężko taki kupić w zwykłym sklepie. Ewentualnie zawsze można korzystać też z zeszytów czy brulionów Oxford- na nich na 100% nic nie przebija i nie strzępi, tylko z wysychaniem baaardzo długo schodzi zwłaszcza w miejscach gdzie sporo atramentu zostaje.

Edytowano Czerwiec 17, 2016 przez Rinke

[roki06]

Dziękuję za odpowiedź. Napewno skorzystam. Tak apropo zeszytów Oxford, to widziałam wątek który właśnie ukazywał że zeszyty tej marki się "popsuły" znaczy zaczęły strzępić linie. Nie wiem czy wszystkie, czy tylko te bodajże trzy modele zeszytów które były pokazane.

[Rinke]

Pamiętam ten wątek. Była tam konkluzja że gorzej wypadają zeszyty z liniami czy kratkami o kolorze wpadającym w fiolet zamiast standardowego niebieskiego. Ale żeby to sprawdzić to trzeba by brać ze sobą do sklepu kartkę ze szytu i porównywać kolor liniatury

[roki06]

No było coś takiego. Nie wiem czy chciałoby mi się kłopotać z porównywaniem koloru w sklepie. Nie mniej jednak sprawdzę ile w tym prawdy i przy następnej wizycie w sklepie zakupię jakiś zeszycik Oxford-u:)