Skocz do zawartości

Jak pióro Jinhao przerobić na fleksa?


Polecane posty

  • 9 months later...
  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Odkopując temat- lepiej liczyć na to, że ktoś z forumowiczów będzie kupował kolejny zestaw Zeberek, czy zamówić sobie coś z https://calligraphers.eu/pl/4-stalowki?

Początkowo myślałam, że też sobie przerobię pióro, ale dużo osób stoi murem za maczankami, więc spróbuję czegoś z obsadką. Na razie Rose Brause nie ma na stanie, ale na nią mam wielką ochotę i trochę poczekam ;) Szkoda tylko, że z przesyłką wychodzi pod 3 dyszki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem sobie takie pióro, ale trzeba się trochę pobawić ze spływakiem - pogłębić żeby zwiększyć przepływ. Zebra sprawdza się całkiem nieźle. W tym przypadku jest nawet lepsza od stalówki Brause Rose, która jest za miękka - pióro Jinhao jest dosyć ciężkie. Największym problemem jest tłoczek w którym jest za mało atramentu do fleksowego pisania. Fajna zabawka, ale lepiej zrobić podmianę w Ahabie - można wlać atrament do korpusu, jest lepszy przepływ.

 

R

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz podrzucić jakieś szczegóły zabawy ze spływakiem. Moje próby uzyskania fleksa z kombinacji Jinhao-Zebra stanęły na tym, że atrament się leje w ilości zdecydowanie nadmiernej a już po chwili przepływ staje się na tyle mały, że nawet przy lekkim dociśnięciu pojawiają się dwie cienkie kreski (tzw. railroading). Nie potrafię uzyskać w dłuższym okresie stabilnego podawania atramentu w ilościach odpowiednich do grubości pisanej linii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważnym elementem jest przygotowanie stalówki. Należy ją opalić z oleju - kilka razy przeciągnąć nad zapalniczką, następnie pare razy wbić w surowego ziemniaka. Po zanurzeniu w atramencie cała stalówka powinna być nim pokryta. Tak jak napisałem pogłębiłem rowek, trochę rozgniotłem stalówkę żeby dopasować ją do spływaka. Zauważyłem, że pióro lepiej działa jak pomiędzy stalówką, a końcem spływaka jest mała przestrzeń w której może zebrać, zawiesić się atrament. Generalnie pióro z podmienioną stalówką nigdy nie jest doskonałe. Czasami trzeba poczekać na atrament, czasami jest go za dużo. Trzeba też trochę techniki w samym pisaniu żeby osiągnąć zamierzony efekt. Ważny jest rytm i w miarę rzadkie odrywanie stalówki od kartki - żeby zachować ciągłość przepływu.

Powodzenia

R

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję. Wydaje mi się, że robiliśmy mniej więcej to samo. No może z wyjątkiem faszerowania ziemniaków ;)  Stalówkę opaliłem, przemyłem spirytusem, zmniejszyłem jej krzywiznę tak, aby dopasować jej kształt do kształtu spływaka, pogłębiłem rowek odpowietrzający. W przeciwieństwie do Twoich sugestii spasowałem stalówkę ze spływakiem nie zostawiając żadnej wolnej przestrzeni między nimi. Efekt mam taki jak opisałem wcześniej. Można się tym pobawić i bez wątpienia zabawa jest bardzo miła tak długo dopóki wystarcza cierpliwości na znoszenie kaprysów tego pisadła. Do zabawy w kaligrafa wolę zdecydowanie Zebrę w obsadce. Szkoda o tyle, że wygodniej byłoby nie maczać co chwilę stalówki w kałamarzu. Może spróbuję jeszcze odgiąć spływak. Może istotnie będzie lepiej, ale nadziei wielkiej nie mam, szału raczej nie będzie.

Dzięki raz jeszcze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gość wiadrowod

Tak zapytam gdzie obecnie można nabyć Zebra G?

Będę wdzięczny za pomoc w nabyciu stalówki.

ewentualnie chętnie odkupię 2 sztuki 

Edytowano przez wiadrowod
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

A znacie jakieś pióra, w których da radę podmienić stalówkę na Brause Rose bez ingerowania/grzebania/przycinania? Oglądałam filmiki z Jinhao i Ahabami, ale widać tylko efekt po przeróbce. Sama modyfikacja nie była pokazana, co nie znaczy, że nie trzeba było nic przycinać, pogłębiać spływaków itd. Oczywiście fajnie by było gdyby jakiś fajny, a przede wszystkim tani chińczyk dał się tak podmieniać :P

Nigdy nie bawiłam się w zamianę stalówek, dlatego wolałabym, żeby ten pierwszy raz był pewniakiem, o ile się da :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Odświeżę trochę temat  --- dla zainteresowanych przemianą piórek Jinhao na flexika, ------- są do kupienia w Polsce stalówki Zebra G, -- Tachikawa G, --  Nikko G

oraz wiele innych tego typu stalówek, w tym sklepie 👉   https://calligrafun.com/pl/c/Stalowki/18 

Ja już zamówiłem kilkanaście stalek i spróbuję przerobić kilka piórek Jinhao na flexa, jeśli nie wypali to pójdą do obsadek.   😋

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Jak tanio kupic Zebra G?  Polecam Aliexpress, mozna kupic pojedynczo, 1 sztuka ok. $1.5 (czasem taniej, ja trafiłem na promocje Black Friday), przesyłka do Polski darmowa! Tylko trzeba byc cierpliwym i poczekac 3 tygodnie. UWAGA: te pojedyncze kupuje sie jako zapasy do oferty pióra Jinhao 450 nib G. To jest juz gotowe pióro fleksujące z Zebrą G za ok.$5 (1$=3.80zł) Oczywiscie są oferty na same stalówki w wiekszych ilosciach. Polskie sklepy internetowe sprzedają te stalówki po 10-12zł plus przesyłka oczywiscie :( nastepne 10zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten temat zakupiłem stalówkę Tachikawa G, gdyż zebry akurat nie było. Pisałem nią zarówno w obsadce jak również zainstalowałem do pióra z tłoczkiem. Nie mam doświadczenia z maczankami i pewnie jakby dłuższy czas potrenować to może coś by z tego wyszło, ale osobiście nie polubiłem się z takimi stalówkami. Właściwości flexujące bardzo fajne, ale drapie to niemiłosiernie papier, a ilość podawanego atramentu powoduje, że nie każdy papier udźwignie to bez strzępienia. Generalnie odebrałem to jako nieprzyjemne doświadczenie. Subiektywnie oceniając zdecydowanie wolę Ahaba, bo po dość prostym poprawieniu stalówki staje się ona dużo bardzie elastuczna i można osiągnąć zbliżone efekty do tej G, a dzięki temu, że stalówka Ahaba ma ziarno, to nie ma mowy o drapaniu - pisze się nią bardzo przyjemnie we wszystkich kierunkach czego nie można powiedzieć o tej G (ale, jak pisałem powyżej, dotychczas używałem tylko piór wiecznych, co napewno ma znaczenie). Nie napisałem tego w celu zniechecania kogokolwiek do tych stalówek, ale jeśli ktoś chce zainwestować w przyżąd potrafiący różnicować szerokość kreślonej linii, a potrafi trochę popracować papierem ściernym, to moim zdaniem lepszą inwestycją bedzie kupienie jakiegoś Noodlers'a lub jemu podobnego. W moim przypadku jeśli kupiłbym najpierw  stalówkę G, to pewnie zniechąciłbym się do zabawy w pismo z "flexem". Myślę, że trzeba dużo więcej czasu i treningu, żeby tymi G uzyskać jako taki efekt, w porównaniu do stalówek z ziarnem. 

Edytowano przez Ice
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Chodzi o stalówkę zamontowaną fabrycznie w Ahabie. Ja w swojej zrobiłem tak: zeszlifowałem z wierzchu całą powierzchnię stalówki (tą z napisami Noodlers) papierem ściernym (wodnym) - szlifowałem papierem o gradacji 500 a po uzyskaniu właściwej "miękkości" stalówki polerowałem kolejno papierami 1000, 2000, 3000 a skończyłem na 5000 + pasta polerska do metalu, żeby usunąć rysy i powrócić dawny blask (jak ktoś nie robił wcześniej takich rzeczy to lepiej zacząć od gradacji 1000 a nawet 1500 zamiast 500, bo zapewne potrwa to trochę dłużej ale trudniej będzie coś popsuć). Szlifowałem ją tym papierem na długości rozcięcia pomiędzy skrzydełkami - czyli od czubka + jakieś 2mm dalej za rozcięcie - ale przy czubku trzeba uważać, bo tam gdzie jest węższa stalówka szybciej będzie się zdzierało powierzchnie. Moim zdaniem najlepiej uciąć pasek papieru ściernego i polerować takim sposobem jak poleruje się buty trzymając za końce paska, dzięki temu polerujemy równomiernie całą powierzchnie stalówki.  Trzeba co chwilę ją przemyć, zamontować do pióra i sprawdzić elastyczność. Jak już uznałem, że jest ok, to ją polerowałem do połysku. Stalówka po takim zabiegu staje się dużo bardziej miękka i elastyczna, i pozwala bezproblemowo różnicować pisaną linię bez pozostawiania kolein na papierze. Oczywiści cały zabieg trochę trwa i nie da się tego zrobić w 5 minut, ale według mnie warto. Ja jeszcze wypolerowałem ją papierem 5000 i pastą do polerowania także od drugiej strony (od tej która ma kontakt ze spływakiem) żeby poprawić przepływ atramentu, choć nie było to konieczne. Opisany zabieg zrobiłem w obu swoich Ahabach i oba piszą teraz dokładnie tak samo. Już wcześniej wklejałem jak mój Ahab teraz różnicuje grubość linii 😆 . a948868711feb2demed.jpg

Edytowano przez Ice
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.12.2018 o 08:41, Ice napisał:

Już wcześniej wklejałem jak mój Ahab teraz różnicuje grubość linii

Tak z ciekawości, gdzie kupiłeś te Ahaby? Pytam, bo mam kilka lat to pióro i u mnie stalówka od razu była elastyczna jak żyletka. Flexowała z minimalnym naciskiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od oczekiwań, tego "minimalnego nacisku". Też skusiłem się na współczesne flexy, zaliczyłem nawet wpadkę z zakupem zapasowej stalówki do Achaba, kupowałem dwa razy, na początku wybrałem zwykłą z krótkim nacięciem -_- Po odebraniu tej "właściwej" zauważyłem że różnie wygląda elastyczność stalówek w tych piórach, nie są równe pod tym względem. Ale to i tak nic nie zmieniło do czasu gdy kolega pokazał mi starego flexa, jakiś Waterman z końca lat 30 czy początek 40. Całkowicie zmieniło pojęcie "minimalny nacisk" tam był mikroskopowy nacisk, tak to porównam, stalówka pracowała tak jak w tych Zebrach dzisiaj adaptowanych do zwykłych piór. Czytałem wcześniejsze posty kolegi Ice o przeszlifowaniu, odchudzeniu stalówek i przyznam że to działa, stalówka Achaba niemal dorównuję w zachowaniu Zebrze. Chodziły mi po głowie stare flexy tylko nie mam doświadczenia zakupowego, nie wiem co dobre a co tylko udaję. Po przeczytaniu postów kolegi Ice zrezygnowałem z zamiarów zakupu starych piór tego typu. Teraz próbuję ze zwykłymi stalówkami, nie wszystkie do tego nadają się, próbuję ze stalówką Parkera IM która jest bardzo sztywna, co z tego wyjdzie, zobaczę i jak wyjdzie ;) napiszę

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem w naszym krajowym Luxpenie w zeszłym roku. Kupiłem dwa i w obu były takie same. Obie stalówki mają długie nacięcia sięgające aż do sekcji. Nie mam porównania do flexów vintage, ale dla mnie te w moich Ahabach były trochę za sztywne. Nie robiły co prawda kolein w papierze, ale jednak nie pisały tak jak bym chciał. Po tych "zabiegach" pisze mi się o wiele przyjemniej i mogę precyzyjniej wpływać na grubość linii. Ale być może ktoś inny woli jak stalówka jest twardsza - myślę, że to bardzo indywidualna sprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.12.2018 o 12:46, Ice napisał:

Ja kupowałem w naszym krajowym Luxpenie w zeszłym roku. Kupiłem dwa i w obu były takie same. Obie stalówki mają długie nacięcia sięgające aż do sekcji. Nie mam porównania do flexów vintage, ale dla mnie te w moich Ahabach były trochę za sztywne. Nie robiły co prawda kolein w papierze, ale jednak nie pisały tak jak bym chciał. Po tych "zabiegach" pisze mi się o wiele przyjemniej i mogę precyzyjniej wpływać na grubość linii. Ale być może ktoś inny woli jak stalówka jest twardsza - myślę, że to bardzo indywidualna sprawa.

A tak przy okazji rozmowy o flexach, można jeszcze gdzieś dostać kupić takie cieniutkie i sprężyste stalóweczki, które by pisały "jak dawniej". Bez żadnych zabiegów przygotowawczych? Chętnie bym zakupił takową do mojego Noodler'sa Konrada. Akurat pojechał do Luxpenu, bo reklamuję tę nieszczęsną skuwkę. Ale od dawna mnie kusi taki prawdziwy, najprawdziwszy flex. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem parokrotnie na ebay stare stalówki tego typu ale ceny są bardzo wygórowane. Za taką stalówkę trzeba dać 300-350zł tylko to są stalówki dedykowane do starych, markowych piór. Czy będą pasowały do Noodler'sa nie mam bladego pojęcia. Pewnie wygłupiłem się z tą ceną uznając ją za wysoką lub przypisując do jakiś niesamowitych stalówek bo widziałem też stalówki po 500 i 800zł. Nie mam w tym doświadczenia bo ceny skutecznie sprowadzają na ziemie.Tanie to można kupić "maczanki" ale wiadomo co to za stalówki ale czasami pojawiają się stare, niemieckie stalówki do obsadek, fleksujące i mające ziarno. Często widywałem je u szwajcarskich sprzedawców tylko znowu trzeba je dopasowywać, przerabiać, ogólnie kiepsko. Taniej wyjdzie kupić pióro stare i jeszcze nadające się do użytku ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...