Blue / Black - Sailor

[Gość Andrew]

Wiesz, mi się zapach czarnego Hero podoba, więc raczej nie można się kierować moją opinią  

[endoor]

Wiesz, mi się zapach czarnego Hero podoba, więc raczej nie można się kierować moją opinią  

Masochista! ech... to forumowe życie z wariatami,  jadącymi na "Herze", eee... "Hero" chciałem powiedzieć

Edytowano Październik 14, 2015 przez endoor

[visvamitra]

Myślę, że to może wiele tłumaczyć.

[kasiasemba]

Jeśli chodzi o zapach to nie do pobicia jest Noodlers Golden Brown. Jedzie menelem. Nabijam tylko, gdy mam katar.

jaja. mój nie jedzie. a węch mam dobry...

 

 

(a tak na marginesie, jesteś Izo OSTATNIĄ osobą, którą bym posądziła o użycie słów JEDZIE MENELEM )

Edytowano Październik 14, 2015 przez kasiasemba

[Iux]

Jedzie menelem. Nabijam tylko, gdy mam katar.

 

       

 

(a tak na marginesie, jesteś Izo OSTATNIĄ osobą, którą bym posądziła o użycie słów JEDZIE MENELEM )

 

DOKŁADNIE to samo mnie rozbawiło 

[mkr]

Swoją drogą - korzystał ktoś kiedyś z atramentów zapachowych? Widziałem gdzieś różane, lawendowe... Jak to się sprawdza w praktyce?

[piter22]

Swoją drogą - korzystał ktoś kiedyś z atramentów zapachowych? Widziałem gdzieś różane, lawendowe... Jak to się sprawdza w praktyce?

W większości przypadków chyba rzygogennie.

[Gość Andrew]

(a tak na marginesie, jesteś Izo OSTATNIĄ osobą, którą bym posądziła o użycie słów JEDZIE MENELEM )

 

 

Iza jest z Olsztyna i pewnie wiele razy była w Olsztyńskim dworcu, zatem dokładnie wie, o co w tych słowach chodzi

[Romii]

Sailor ma dwa Blue-Blacki i chyba stąd ta różnica.

A jak je odróżnić?

[Romii]

Tu są obydwa.

http://www.sailorpen.com/accessories.html

Obejrzałem.

Mój nie jest JentleInk. Ma za to "reservoir" jak nazywają patent na napełnienie pióra jak zostaje niewielka ilość atramentu .

Ale ten, który testował Łukasz też nie jest opisany jako Jentle Ink.

[Romii]

Łukasza ma na etykiecie Jentle Ink  

Oczywiście. Moje przeoczenie. To w takim razie wszystko tłumaczy .

[kasiasemba]

W większości przypadków chyba rzygogennie.

Wcale nie. DeAtramentis Cherry jest cudny, blackberry tez daje radę.

[Lena]

Swoją drogą - korzystał ktoś kiedyś z atramentów zapachowych? Widziałem gdzieś różane, lawendowe... Jak to się sprawdza w praktyce?

 

Cynamonowy Montblanc jest świetny, różany zresztą też Co prawda po kilku miesiącach listy już nie pachną, ale na początku jest bardzo aromatycznie. 

[Ender]

Swoją drogą - korzystał ktoś kiedyś z atramentów zapachowych? Widziałem gdzieś różane, lawendowe... Jak to się sprawdza w praktyce?

 

Mam i korzystam z Herbina i Mąbli,...

 

poza jednym wszystkie inne pachną podobnie do naturalnych pierwowzorów...

 

I nie przypominają ni w ząb menelstwa dworcowego

 

PS Sailora Blue-Blacki są dwa, a ten powyższy przez Łukasza tak zgrabnie opisany nanotechnologią się wyróżnia i jest ciut jaśniejszy od "zwykłego" BB...

Edytowano Październik 16, 2015 przez Ender

[LukiStrike]

Jakoś do mnie nie przemówił ten odcień. Dzięki za recenzję