Skocz do zawartości

Kaweco Sport Classic


Rufuz

Polecane posty

9 minut temu, janykiel napisał:

W czyim imieniu piszesz, że czegoś sobie na forum nie życzycie?

W imieniu większości użytkowników tego forum, z którymi rozmawiałem prywatnie. I to nie jest tak, że sobie "czegoś nie życzymy", tylko nie życzymy sobie konkretnie takich ludzi, jak ty. Użytkowników, którzy nie wnoszą nic interesującego, a jedynie inicjują gównoburze i próbują nas "ustawiać do pionu". Tyle, że Ci, z którymi rozmawiałem, wcale nie muszą się odzywać i niczego potwierdzać. W ramach niewypowiedzianej i niepisanej umowy, wziąłem ten nieprzyjemny obowiązek na siebie. W końcu mam najbardziej niewyparzoną gębę, więc chyba najbardziej się nadaję. Czy to, że twoje nawoływania do administracji o "ukaranie mnie" pozostają bez odpowiedzi, nie dało ci nic do myślenia?

Powiedziałem już, że nie będę z tobą dyskutował na temat piór Kaweco Sport. Twoja racja jest twojsza i koniec

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

16 minut temu, Kleks napisał:

W imieniu większości użytkowników tego forum, z którymi rozmawiałem prywatnie. I to nie jest tak, że sobie "czegoś nie życzymy", tylko nie życzymy sobie konkretnie takich ludzi, jak ty. Użytkowników, którzy nie wnoszą nic interesującego, a jedynie inicjują gównoburze i próbują nas "ustawiać do pionu". Tyle, że Ci, z którymi rozmawiałem, wcale nie muszą się odzywać i niczego potwierdzać. W ramach niewypowiedzianej i niepisanej umowy, wziąłem ten nieprzyjemny obowiązek na siebie. W końcu mam najbardziej niewyparzoną gębę, więc chyba najbardziej się nadaję. Czy to, że twoje nawoływania do administracji o "ukaranie mnie" pozostają bez odpowiedzi, nie dało ci nic do myślenia?

Powiedziałem już, że nie będę z tobą dyskutował na temat piór Kaweco Sport. Twoja racja jest twojsza i koniec

Jesteś tytanem Internetu.:P Najpierw przeprowadziłeś kwerendę w sieci, w wyniku której ujawniłeś, że ponad połowa opinii o Kaweco jest negatywna. To wielka praca. Potem pogawędziłeś na mój temat z większością użytkowników forum. Muszę przyznać, że to robi wrażenie, zważywszy na fakt, że jest nas tu niespełna cztery tysiące. Tak swoją drogą, Twoja krytyczna ocena mojej aktywności mnie średnio obchodzi, zważywszy na dość oderwany od rzeczywistości i faktów sposób formułowania przez Ciebie wniosków. Jednak śmiem twierdzić, że póki co będąc użytkownikiem tego forum to i owo na nim napisałem z sensem. Tak jak w tej rozmowie, na temat Kaweco Sport.

"Twojszość" racji najwyraźniej jest Twoim kłopotem. W zasadzie nie masz żadnych wiarygodnych argumentów na swoje twierdzenia o tym, że "Kaweco Sport to bubel", "źle piszących Kaweco jest więcej niż połowa", czy wśród opinii o Kaweco "przeważają te złe". Wjechałeś do tego wątku ze swoimi teoriami o tym jakobyś naruszał jakąś świętość krytyczną opinią o Kaweco. Tymczasem kłopotem nie jest krytycyzm opinii, a kategoryczność i stopień uogólnienia sądów w zderzeniu z bardzo nikłymi danymi źródłowymi. A potem histeryczna obrona Twoich poglądów podawanych jako fakty. I tyle.

Ps.

Wskażesz mi miejsce, w którym nawoływałem do Administracji o "ukaranie Cię"?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, janykiel napisał:

Wskażesz mi miejsce, w którym nawoływałem do Administracji o "ukaranie Cię"?

Owszem. Cytując regulamin i robiąc aluzje do "dżentelmeńskiego stylu forum. Co ty sobie myślisz, że jak nie powiesz wprost - zróbcie coś z nim - to już jesteś czysty? Twój kolega pan kleks nie jest już na tyle ostrożny, bo zapytał wprost - Thay, naprawdę nic z tym nie zrobisz?

Dajcie sobie spokój. NIe ustawicie mnie i nie wychowacie. Wszyscy widzą wasze żałosne i bezsilne próby utarcia nosa krnąbrnemu Kleksowi. Poza tym... To jest temat o Kaweco. Nie rób więc offtopu. W temacie o Jinhao 992 możesz se robić, bo ja ten temat zacząłem. Ale tu, może się to komuś nie spodobać i ten ktoś będzie miał rację. Wiem, że musisz mieć ostatnie słowo, ale ja już tą rozmowę kończę. Nara.

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Kleks napisał:

Owszem. Cytując regulamin i robiąc aluzje do "dżentelmeńskiego stylu forum. Co ty sobie myślisz, że jak nie powiesz wprost - zróbcie coś z nim - to już jesteś czysty? Twój kolega pan kleks nie jest już na tyle ostrożny, bo zapytał wprost - Thay, naprawdę nic z tym nie zrobisz?

Dajcie sobie spokój. NIe ustawicie mnie i nie wychowacie. Wszyscy widzą wasze żałosne i bezsilne próby utarcia nosa krnąbrnemu Kleksowi. Poza tym... To jest temat o Kaweco. Nie rób więc offtopu. W temacie o Jinhao 992 możesz se robić, bo ja ten temat zacząłem. Ale tu, może się to komuś nie spodobać i ten ktoś będzie miał rację. Wiem, że musisz mieć ostatnie słowo, ale ja już tą rozmowę zakończyłem. Nara.

To jeszcze raz - wskażesz mi miejsce, w którym "cytowałem regulamin i robiłem aluzje do "dżentelmeńskiego stylu forum""? Jak sądzę - nie. Na razie w tym temacie, w odróżnieniu od Ciebie, merytorycznie piszę ja. Od pierwszego mojego wpisu w tym wątku.

Wracając do Kaweco Sport, aż zadzwoniłem do rodzinki, u której bytują trzy kolejne Kaweco, w tym jedno Fantasie Pen. No problem detected. Wsio w pariadkie. Poza tym, że mam dostarczyć więcej kolorowych atramentów.;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.08.2017 o 22:05, Grossus napisał:

Odgrzebię trochę temat, bo zakupiłem Kaweco Sport i stalówka jest po prostu słaba. Nie miałem do czynienia nigdy z drogimi piórami i najdroższe zakupy to Pilot 78g czy jakiś Parker serii popularnych. Po przeczytaniu wielu recenzji i opinii gdzie porównywane były Kaweco i Pilot 78g jako bardzo zbliżone jakościowo to uważam, że stalówka w wersji M w Kaweco to chłam. To moje Jinhao za parę złotych lepiej piszą. Drapie, szura, nie startuje od razu, leje masę atramentu. Nieważne jaki papier, podły chropowaty czy Oxford specjalny do piór wiecznych, po porstu moje Kaweco to jakaś katastrofa. Zalewałem różnymi atramentami, Kaweco, Pelikan, no name. Ten sam efekt. Uważam, że wywaliłem kasę w błoto.  

Mam dwa Kaweco Sport, a przez moje ręce w sumie przewinęło się pewnie kilkanaście egzemplarzy - trochę bawiłem się nimi na PenShow, a część poszła na prezenty. Głównie dla zaprzyjaźnionych pań nauczycielek. Z tego co słyszałem M-ka z czerwonym atramentem świetnie nadaje się do sprawdzania zeszytów i prac uczniów. O ile wiem żaden egzemplarz nie miał objawów, o których piszesz. Stalówki pisały gładko i prawidłowo podawały atrament (F i M). To pióro ma specyficzny design, który zupełnie mi się nie podoba, ale wiem, że może odpowiadać kobietom, jako malutkie zgrabne piórko leżące na dnie torebki. Szczególnie, że tworzywo z którego jest wykonane jest bez zarzutu i wytrzymuje długie użytkowanie. Przydaje się na przykład awaryjnie  kiedy pod ręką nie ma nic innego do pisania.  Wtedy sięga się do dna torebki po takiego liliputa. Z drugiej strony to pióro właściwie mi nie odpowiada  jeśli chodzi o kształt, wielkość, stalówki - całkowicie nie moja bajka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No stalówka mogłaby być większa, fakt.

2 godziny temu, Kleks napisał:

Owszem, pomyliłem się, ale to dlatego, że w gruncie rzeczy zachowujecie się bardzo podobnie.

W którym miejscu? Prowadziłem tu bardzo rzeczową rozmowę o Kaweco Sport, kiedy się wciąłeś ze swoimi histeriami bez pokrycia w rzeczywistości. Co zabawne, udało mi się utrzymać rzeczowy ton rozmowy, mimo Twojego trollowania wątku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowne Koleżanki i Koledzy,

Nie miałem zamiaru rozpętywać takiej burzy o kawałek plastyku i metalu. Po prostu chciałem napisać o moim egzemplarzu, który znacząco odbiega od licznych opinii i recenzji, które przeczytałem miedzy innymi na tym forum. W żadnym wypadku nie zarzucam osobom chwalącym Kaweco Sport stronniczości czy mówienia nieprawdy. Po prostu mocno się rozczarowałem piórem, a w zasadzie jego stalówką. Pilot 78g na początku też miał pewne trudności, ale w końcu się dogadaliśmy. Niestety Kaweco jakoś oporne jest na moje sugestie. Pióro kupiłem w lutym br., a nie uważam za zasadne by podawać od kogo, ot sklep z przyrządami do pisania. Ponadto paragonu i tak już nie mam. Dałem sobie czas na testy, bo gdybym napisał taką mało przychylną opinię zaraz po zakupie to byłaby moim zdaniem nieprofesjonalna. Próbowałem, pisałem, zmieniałem wszystko i dalej to nie jest to co powinno być za 80 zł. Wspomniane przeze mnie wczesniej Jinhao tez ma masę wad, ale akurat stalówka pisze gładko i przyjemnie. To jest słowo klucz: przyjemnie. Wiele rzeczy w dzisiejszych czasach trzeba opisywać szczegółowo i matematycznie, a w piórach uważam, że jest kawałek czegoś ciekawszego od suchej inżynierii. Niestety pisanie moim Kaweco nie uważam za przyjemne. Co do samego zeszytu Oxford to jak dla mnie jest bardzo dobry, ale ma tę przypadłość, że pióra nie zawsze lubią odpowiednio na nim startować bo właśnie nie ma zbyt dużej chłonności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grossus, Twój wpis uważam za cenny i bardzo mi się podoba, bo piszesz o własnym doświadczeniu nie generalizując. To nie Ty rozpętałeś burzę rozciągając swoje złe doświadczenie na wszystkie pióra Kaweco.

Najprawdopodobniej trafiłeś na tę feralną partię stalówek, o której pisał Janykiel. Może ktoś miał zapasy w magazynie? Pojęcia nie mam. Nie jestem fanem Kaweco na tyle, żeby go bronić za wszelką cenę. Sport bardzo mi się podoba ze względu na design. I to w zasadzie tyle. W wersji Classic, wydaje mi się, jest warte swojej ceny pod względem właściwości użytkowych. Ot, przeciętne pióro w średniej cenie.

Jeśli masz możliwość, to sprawdź jakieś inne egzemplarze. Jeśli inne będą się tak samo zachowywały, to znaczy, że to pióro nie dla Ciebie. I nic w tym niezwykłego. Jeśli jednak się okaże, że inne piszą lepiej (obstawiam, że tak), to mimo braku paragonu ja bym na Twoim miejscu próbował reklamować. Jeśli nie w sklepie, to w polskim przedstawicielstwie Kaweco. Mają wzorcowo działający serwis.

W ogóle z piórami jest tak, że trudno wg. mnie określić, czy jest dobre, czy złe. Każdy ma inne odczucia i inne oczekiwania. I każda ocena jest poprzez to subiektywna. Oczywiście: może może się pojawić więcej opinii pozytywnych albo negatywnych. Czy należy się nimi przejmować? To trochę jak z filmami. Oglądam ich sporo. Naprawdę sporo. Niektóre mnie zachwycają, a na filwebie mają bardzo niskie noty albo odwrotnie: mają oceny bardzo wysokie, a ja po obejrzeniu stwierdzam, że straciłem czas na jakiś gniot. Po prostu trzeba się samemu przekonać i tyle. ;)

Tak czy inaczej: Twój wpis jest fajny. Potwierdza tylko, że nie można się w pełni sugerować opiniami innych i trzeba samemu sprawdzić.

 

Edytowano przez Pan Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Grossus napisał:

Nie miałem zamiaru rozpętywać takiej burzy o kawałek plastyku i metalu. Po prostu chciałem napisać o moim egzemplarzu, który znacząco odbiega od licznych opinii i recenzji, które przeczytałem miedzy innymi na tym forum

No ale widzisz... Jeśli przypadkiem wyrazisz swoją opinię (do czego zawsze masz prawo) i ta opinia będzie inna, niż opinia "autorytetów", to w najgorszym przypadku Cię zjedzą żywcem, w najlepszym, rozpęta się wojna. Bo "autorytety" mają to do siebie, że szanują czyjeś zdanie, pod warunkiem, że to jest również ich zdanie. Jeśli twoje zdanie nie jest ich zdaniem, to będą Ci zarzucać, że próbujesz "narzucić innym swoje zdanie i nie szanujesz zdania innych (ponieważ jest inne)" Ja próbuję z tym walczyć, ale jak dotąd bezskutecznie.

Twój problem polega na tym, że rozczarowałeś się piórem, którym rozczarowywać się nie wolno. Jeśli "oni" go chwalą, to "prowadzą merytoryczną dyskusję". Jeśli ktoś go gani, to "troluje, próbuje narzucić innym swoje zdanie, nie szanuje zdania innych itd..."

Ja będę się upierał, że coś za dużo tych "wadliwych egzemplarzy". Nie zgodzę się też z twierdzeniem, że każda ocena jest subiektywna. Jeśli stalówka drapie, przerywa i jest sucha, to nie wydaje mi się "subiektywnie", że drapie, przerywa i jest sucha. Ona po prostu taka jest! Jeśli ktoś inny spróbuje nią pisać i "subiektywnie" powie, że jemu tak odpowiada, to znaczy że jest idiotą!

Podsumowując, nie staram się nikomu wmówić, że wszystkie Kaweco Sport są złe. Powtórzę tylko, że moje wszystkie trzy egzemplarze są do kitu, Ty też masz złe doświadczenia... Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.

P.S. Co do papieru Oxford (też niebezpiecznie się sprzeciwiać w tej materii "autorytetom"), to ja używam wyłącznie Oxforda i uważam, że nie ma lepszego. Jeśli pióro nie chce na nim startować, to nie dlatego że ten papier nie ma odpowiedniej chłonności, ale dlatego, że pióro jest do luftu. Żadne z moich piór, a mam ich z pięćdziesiąt, nie ma problemów ze startowaniem i pisaniem na Oxfordzie. Ani na żadnym innym papierze. Za wyjątkiem Kaweco Sport, Kaweco Perkeo i Watermanem Kultur. Bardzo mi przykro, ale te pióra nie mają problemów ze startem tylko na chusteczce higienicznej. Ale to chyba nie o to chodzi, nieprawdaż?

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleksie, przestań bredzić. Janykiel stwierdził, że najprawdopodobniej coś z tym egzemplarzem nie tak i radził oddać do serwisu. I tyle. Ty rozpętałeś burzę twierdząc

Cytat

źle piszących Kaweco jest więcej niż połowa

i nie popierając tego ani jednym dowodem.

Cytat

Jeśli przypadkiem wyrazisz swoją opinię (do czego zawsze masz prawo) i ta opinia będzie inna, niż opinia "autorytetów", to w najgorszym przypadku Cię zjedzą żywcem

Tak reagujesz chyba tylko Ty. Przeczytaj, co odpowiadałeś osobom niezadowolonym z Jinhao 992, które ośmieliły się wyrazić swoje zdanie w Twoim wątku.

Czy ktoś tu przelewa krew za Kaweco? Bardziej chyba stara się pomóc Grossusowi, bo ewidentnie z jego Sportem coś jest nie tak.

Cytat

Nie zgodzę się też z twierdzeniem, że każda ocena jest subiektywna. Jeśli stalówka drapie, przerywa i jest sucha, to nie wydaje mi się "subiektywnie", że drapie, przerywa i jest sucha. Ona po prostu taka jest! Jeśli ktoś inny spróbuje nią pisać i "subiektywnie" powie, że jemu tak odpowiada, to znaczy że jest idiotą!

To ja zapytam jeszcze raz, bo nie raczyłeś odpowiedzieć.

Cytat

Kleksie, tak się zastanawiam. Trzy dni temu napisałeś:

Cytat

Kaweco Perkeo, zrobił na mnie tak dobre wrażenie, że dodałem go do mojej "parszywej dwunastki", jako "trzynastego wojownika".

A dzisiaj napisałeś tak:

Cytat

Moje drugie pióro tej firmy, Perkeo, też przerywa, drapie i jest suche.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grossus napisał:

Szanowne Koleżanki i Koledzy,

Nie miałem zamiaru rozpętywać takiej burzy o kawałek plastyku i metalu. Po prostu chciałem napisać o moim egzemplarzu, który znacząco odbiega od licznych opinii i recenzji, które przeczytałem miedzy innymi na tym forum. W żadnym wypadku nie zarzucam osobom chwalącym Kaweco Sport stronniczości czy mówienia nieprawdy. Po prostu mocno się rozczarowałem piórem, a w zasadzie jego stalówką. Pilot 78g na początku też miał pewne trudności, ale w końcu się dogadaliśmy. Niestety Kaweco jakoś oporne jest na moje sugestie. Pióro kupiłem w lutym br., a nie uważam za zasadne by podawać od kogo, ot sklep z przyrządami do pisania. Ponadto paragonu i tak już nie mam. Dałem sobie czas na testy, bo gdybym napisał taką mało przychylną opinię zaraz po zakupie to byłaby moim zdaniem nieprofesjonalna. Próbowałem, pisałem, zmieniałem wszystko i dalej to nie jest to co powinno być za 80 zł. Wspomniane przeze mnie wczesniej Jinhao tez ma masę wad, ale akurat stalówka pisze gładko i przyjemnie. To jest słowo klucz: przyjemnie. Wiele rzeczy w dzisiejszych czasach trzeba opisywać szczegółowo i matematycznie, a w piórach uważam, że jest kawałek czegoś ciekawszego od suchej inżynierii. Niestety pisanie moim Kaweco nie uważam za przyjemne. Co do samego zeszytu Oxford to jak dla mnie jest bardzo dobry, ale ma tę przypadłość, że pióra nie zawsze lubią odpowiednio na nim startować bo właśnie nie ma zbyt dużej chłonności.

Luz, nie Ty wywołałeś wojnę.:) Nieistotne zresztą. Twój opis brzmiał tak jednoznacznie, że wynika z niego jak dla mnie, że masz do czynienia z wadliwym egzemplarzem. Jeśli kupowałeś w Polsce i kupiłeś nowe w sklepie, to ciągle masz gwarancję. Chyba nie jest konieczne posiadanie paragonu, a dowodu zakupu, w sumie powinno wystarczyć np. potwierdzenie przelewu, czy zapis z transakcji online na koncie klienta, czy wreszcie dowód z płatności kartą. Choć różnie do tego sklepy podchodzą. Oczywiście to Twoja decyzja, czy masz ochotę reklamować, czy nie. Mam zgoła odmienne doświadczenia od Ciebie i nie wahałbym się reklamować, podobnie jak wielu ludzi, którzy kupili pióra z wadliwej serii. Jest prawdopodobieństwo, że Twoje do niej należy. Oxfordy są OK i sam ich używam, mam spory zapas, co mnie cieszy, tym bardziej, że czytałem już informacje, że ludzie zaczęli mieć problemy z ich papierem. Możliwe, że to tylko przejściowa sytuacja, oby. Chłonność papieru Oxford ma do rzeczy dużo, jest ograniczona i wiąże się z jego powlekaniem, a to czasem może utrudniać pisanie, choć nie powinno to być zbyt częste. Ja póki co nie narzekam, no może tylko brakuje mi notatników A4 w linie bez dziur na segregator.;) Moja uwaga nie była krytyką Oxforda, a jedynie zwróceniem uwagi, że to nie jest w sumie papier dedykowany pod pióra i nie w każdym przypadku musi spełnić swoją rolę. Choć jak widać, także po mnie, najczęściej spełnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Kaweco Perkeo zrobiło na mnie wrażenie swoją jakością wykonania, ergonomią i ogólnie wygodą pisania. Gdyby jeszcze jego stalówka zachowywała się bez zarzutu, byłoby piórem idealnym. Wprawdzie nie przerywa i nie skrobie tak jak Kaweco Sport, ale też nie jest w porządku. Bardzo szkoda, bo to pióro akurat mi się spodobało. A mam dwa egzemplarze i obydwa niestety równie suche i... No maślana stalówka to to nie jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleks, rozumiem. Czyli plusy przewyższyły minusy, stąd się znalazł wśród Twoich wojowników. No i ok. Czyli niektórym przerywające, drapiące i suche pióra mimo wszystko odpowiadają. Ale na Twoim miejscu też bym próbował reklamować. Mimo wszystko. Nie wiem, jak to Perkeo, bo to nowa produkcja i inne stalówki, ale Sporta na pewno bym odesłał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam ponownie. Za namową janykiela wysłałem pióro na przegląd do firmy F-Pen.pl Pana Daniela Wierzbickiego. W uwagach napisałem, że stalówka nie startuje od razu, drapie czy też szura dosyć głośno, a jak już pisze to leje zbyt dużo atramentu. Moje odczucia częściowo się potwierdziły i dzięki wymianie stalówki oraz spływaka pióro po prostu pisze jak szalone. Startuje od razu, nie przerywa, atramentu podaje idealnie i przestało szurać. Piszę może nieco na gorąco bo dopiero co je odebrałem, ale już po kilku testach na różnych papierach widzę znacząca poprawę. Teraz wiem dlaczego Kaweco cieszy się taką opinią, po prostu pisze się nim bajecznie! Serdecznie dziękuję janykielowi za namówienie mnie do wysłania pióra do firmy F-Pen.pl, a firmie Pana Daniela za jego naprawienie i bardzo serdeczny kontakt. Kaweco z powrotem wędruje do kieszeni i coś czuję, że nie rozstanę się z nim przez dłuższy czas.   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Grossus, masz rację. Słusznie też czynisz, dziękując Janykielowi za dobrą radę, bo zaiste, okazała się dla Ciebie zbawienną. Nie zmienia to jednak faktu, ze Kaweco robi buble, a Ty nie reklamowałeś swojego pióra w firmie Kaweco, czyli u producenta, tylko dałeś go do naprawy niezależnemu specjaliście. Specjalista naprawił, pióro pisze, powędrowało do twojej kieszeni i wszystko jest cacy. Nie zmienia to jednak faktu (wiem, powtarzam się), że Kaweco robi buble. :D Nie rozumiem zatem tego, co napisałeś:  "Teraz wiem dlaczego Kaweco cieszy się taką opinią, po prostu pisze się nim bajecznie! ", bo to, że twoje Kaweco pisze "bajecznie", to nie jest zasługa Kaweco, tylko pana Daniela Wierzbickiego. Ja mam takie jedno pióro, które też pisze bajecznie. To Kaigelu 316. Pisało przeokropnie. Właściwie w ogóle. Po całym dniu ciężkiej pracy nad stalówką i spływakiem, zaczęło pisać tak dobrze, że jest to teraz jedno z moich ulubionych piór. Ale nie jest to zasługa Chińczyków, którzy wyprodukowali bubel, bo są leniwi i nie mają pojęcia o czymś takim, jak jakość, tylko moją! Bo siedziałem nad stalówką, szlifowałem ją, rozginałem skrzydełka, udrażniałem spływak itd...

Weźcie się wreszcie pogódźcie z faktem, że Kaweco to dziadostwo! Nawet Hero ma lepsze wyniki, jeśli chodzi o procent poprawnie piszących piór. Rozumiem, że to może boleć, zwłaszcza tych, dla których Kaweco to religia, ale takie są fakty. Bardzo mi przykro...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co z tym zrobi? Postara się produkować mniej bubli? Wątpię...

Jeśli to oficjalny dystrybutor  (przedstawiciel) Kaweco, to nie wiedzialem o tym. Nie jest jednak dla mnie istotne, czy firma uwzględnia reklamacje. Lepiej, żeby nie robili bubli i nie uwzględniali reklamacji. Bo jeśli produkują np 30% wadliwych piór, to gdyby chcieli się poprawić, musieliby poradzić sobie z tymi 30 procentami. A tak, z tych 30% może zgłosi reklamacje z 5% użytkowników, więc w sumie, zamiast wymienić 30 % swoich bubli, muszą wymienić 1,5 procenta. Czysty zysk i bezczelna hipokryzja. Dla mnie taka firma to gowno nie firma!

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...