Skocz do zawartości

Proszę o opinię


beiska

Polecane posty

Witam,

 

proszę o podzielenie się opinią i swoim doświadczeniem.

 

Obecnie rozglądam się za zakupem pióra roboczego, które jednak powinno dawać choć trochę satysfakcji poza faktem, że pisze.

W moim przypadku nie jest to oczywiste, ponieważ piszę lewą ręką w specyficznym ułożeniu (hooker+obrócone pióro w kierunku dolnej linii... ehh skomplikowane, nie jest to też stałe ułożenie, zależy od tempa pisania).

 

Zastanawiam się nad zakupem Pilot Prera, Lamy Studio, może coś z Faber-Castell (Ambition - podejrzanie krótka sekcja przednia + wydaje się cienkie, E-motion - nie mam jakiś konkretnych zastrzeżeń).

 

Obecnie, do czasu decyzji, posiłkuję się Pilotem Kakuno :)

Ostatnie pióro jakim pisałam, to był Waterman Charleston. Niestety upadł i uszkodziła się sekcja przednia, jest luz na korpusie, ale też przerywa, więc może stalówka również zniszczona, chociaż wizualnie jest ok. Zastanawiam się nad zakupem sekcji przedniej (ok. 320 zl) a zakupem któregoś z wymienionych wyżej piór.

Moja wątpliwość dotyczy tego, że Charlestonem nigdy mi się dobrze nie pisało, miał tendencje do przerywania, był dosyć suchy, co doprowadzało mnie do szału, zwłaszcza na kolokwiach lub egzaminach, gdy trzeba było szybko pisać. O niebo lepiej pisze mi się... plastikowym Pilotem (ale jest za lekki, źle wyważony, pismo nie jest zbyt ładne, to tanie pióro dla dzieci).

 

Zastanawiam się czy wszystkie Charlestony tak mają, że są dosyć suche, czy mój model od początku był technicznie niesprawny, a po upadku w ogóle nie da się nim pisać. Parę liter i koniec.

 

Naprawiać i mieć obawy, że znowu nie będzie komfortu pisania czy wybrać nowy i tańszy model?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz podesłać Piterowi22 do naprawy - z moim Dupontem Fidelio, którego prawie spisałem na straty i uznałem za nieudany zakup, zdziałał cuda.

 

Co do Faber-Catsell Ambition - przez dłuższy czas używałem tego modelu w wersji Coconut i nie miałem problemu z krótką sekcją. Inna rzecz, że trzymam pióra tuż przy zakończeniu sekcji. 

 

Co do e-Motion - raz mi się  podoba, raz nie. Póki co się nie skusiłem. 

 

Co do Charlestonów - nigdy mi się nie podobały, ale wiele osób je sobie chwali, więc wydaje mi się, że trafił ci się trefny egzemplarz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba źle się wyraziłam. Chodzi o to, że jak chwyci się za sekcję przednią to można ją o parę milimetrów obrócić w dwie strony wokół osi (podłużnej). Bez względu czy jest skręcona z korpusem, czy trzymamy w dłoni samą sekcję przednią.

Edytowano przez beiska
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przekonany o znakomitości Pilota jako pióra do szybkich notatek. Sądzę, że Lamy Studio też poradzi sobie z szybkimi notatkami. Znajomym trafiały się słabsze egzemplarze Lamy. Ja jestem zadowolony. Ale nie słyszałem by ktoś narzekał na Pilota. Oczywiście do własnej ręki dobrze jest przymierzyć

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... czyli jak podejrzewałam oglądając zdjęcia, stalówki takie same. A Lamy robi to samo ze stalówkami? Studio będzie to samo co Safari? Al-Star?

Szkoda, że Pilot nie ma jeszcze czegoś pośredniego między Prerą a wyższymi modelami. Poza tym marża, która jest w Polsce na tym modelu odstrasza. Wydaje mi się, że to pióro powinno kosztować ze 150 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... czyli jak podejrzewałam oglądając zdjęcia, stalówki takie same. A Lamy robi to samo ze stalówkami? Studio będzie to samo co Safari? Al-Star?

Szkoda, że Pilot nie ma jeszcze czegoś pośredniego między Prerą a wyższymi modelami. Poza tym marża, która jest w Polsce na tym modelu odstrasza. Wydaje mi się, że to pióro powinno kosztować ze 150 zł.

Kup w Japonii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preppy to raczej zupełnie inna półka niż to, o czym tu się rozmawia ;)

Zgadzam się, ale wydaje mi się, że warto rozmawiać o tym czym fajnie się pisze, co nie zawiedzie, co ma służyć jako pióro robocze do notatek. Czy chodzi tu o to żeby się pokazać? Żeby mieć czym zaszpanować? Żeby pokazać szarakom miejsce w szeregu? Czy raczej chodzi i to żeby pisząc po kartkach papieru mieć ładną kreskę, nie przerwaną, z ładnie nasyconym kolorem....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, ale wydaje mi się, że warto rozmawiać o tym czym fajnie się pisze, co nie zawiedzie, co ma służyć jako pióro robocze do notatek. Czy chodzi tu o to żeby się pokazać? Żeby mieć czym zaszpanować? Żeby pokazać szarakom miejsce w szeregu? Czy raczej chodzi i to żeby pisząc po kartkach papieru mieć ładną kreskę, nie przerwaną, z ładnie nasyconym kolorem....

Widzisz, w pewnym momencie przychodzi moment w którym nachodzi człowieka ochota na pióro z nieco wyższej półki - sugerujesz, że pióra droższe nie piszą tak dobrze, jak te tańsze? Bo trochę tak to wygląda ;) Jeśli o mnie chodzi, nie odczuwam potrzeby pokazania się, czy szpanowania. Ale to nie znaczy, że nie lubię pisać notatek piórami z wyższej półki. Jestem gorącym przeciwnikiem polecania piór dużo tańszych niż te w założonym budżecie. Okej, są takie, które absolutnie nie są warte swojej wysokiej ceny. Ale nie wymienione przez Koleżankę. Jeśli ktoś chce kupić sobie nową, małą Toyotę załóżmy, to nie mówisz 'weź golfa dwójkę, bo do miasta to w sumie wszystko jedno'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, ale wydaje mi się, że warto rozmawiać o tym czym fajnie się pisze, co nie zawiedzie, co ma służyć jako pióro robocze do notatek. Czy chodzi tu o to żeby się pokazać? Żeby mieć czym zaszpanować? Żeby pokazać szarakom miejsce w szeregu? Czy raczej chodzi i to żeby pisząc po kartkach papieru mieć ładną kreskę, nie przerwaną, z ładnie nasyconym kolorem....

 

Widzisz, nie chodzi o szpanowanie, ale jeśli przychodzi ktoś i chce kupić mercedesa to nie poleca się mu malucha :)

 

EDIT: @piter22 mnie wyprzedził ;)

Edytowano przez Andrew
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chodzi mi głównie o to, że pisania piórem nie powinno się snobizować. To czynność jak każda inna. Nawiązując do tematyki motoryzacji posiadam samochody bardzo drogie, ale pewnego dnia przyszła mi ochota posiadać auto, z którego śmiałem się widząc na ulicy mianowicie Cinquecento i pewnego weekendu kupiłem takowe. Ma teraz 22  lata (auto) pierniczę żony X i moje X. Zajefajnie jeździ mi się tym małym kurduplem. Moje reakcja wynikała może też z tego, że zawsze byłem odmieńcem podążającym swoimi ścieżkami. Jeśli wszyscy nosili niebieskie koszule ja kupowałem zieloną.

Edytowano przez Rufuz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pióro jest przedmiotem użytkowym (przynajmniej w ogólnym założeniu) i tak to już jest, że jak ktoś przychodzi i mówi, że chce pióro do 700 zł to znaczy, że nie szuka Preppy za 15 zł a przedmiotu z trochę wyższej półki. Nie nam oceniać, co ta osoba będzie z tym piórem robiła, czy kupuje po to, aby zabłysnąć w towarzystwie (aczkolwiek to nic złego, bo pióra są również traktowane jak biżuteria, coś w stylu spinek do mankietów), czy może nim pisać. Przychodzi ktoś z pieniędzmi, ma określone wymagania i doradzając mu, bierzemy te wymagania pod uwagę. Raczej sobie nie wyobrażam aby do butiku Montblanc przyszedł ktoś, kto chce kupić 149, a tu mu sprzedawca doradza żeby poszedł do kiosku i kupił BICa - "no bo przecież też pisze, nie? Jak pisze, to po co przepłacać?" :)

 

 

haha, chłopaki fajnie Wam to wyszło. Zbieżność skojarzeń bezcenna :-)

 

Faktycznie, fajna zbieżność ;) No ale u nas facetów wszystko się sprowadza do motoryzacji :D

Edytowano przez Andrew
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrew masz rację, ale na pewno znalazłeś się nieraz w takiej sytuacji, pomijam już koleżankę i jej pióro, że jedziesz gdzieś, podjeżdżasz samochodem dobrym i nagle ktoś chce Ci sprzedać wszystko włącznie z żoną,a podjeżdżasz gratem to Ci powie że nie ma dla Ciebie czasu. Nie powinno tak być, choćby nie wiem co wychodzę z założenia, że każdy powinien być traktowany tak samo. Wracając jednak do piór Preppy i tak jest OK ;)

Edytowano przez Rufuz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już sprawa indywidualna i zmienianie świata nie jest tematem tej rozmowy ;)

Pióra od dawna są też odzwierciedleniem pewnego sposobu życia, statusu społecznego, majętności, preferencji itd. Podobnie jak dobrze skrojony garnitur, zegarek czy samochód. Aczkolwiek te przedmioty nas nie definiują, a jedynie podkreślają to, jak sami siebie postrzegamy. W dodatku jesteśmy skonstruowani tak, że oceniamy najpierw po cechach zewnętrznych, bo nie jesteśmy w stanie losowo napotkanej osoby ocenić po charakterze. 

 

A Preppy to dobre pióro, ale w swojej półce cenowej :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...