Skocz do zawartości

Montblanc Meisterstück Miracle Pine Tree


Polecane posty

"Sosnowe lasy na wybrzeżu Takata-Matsubara przez lata stanowiły inspirację dla poetów, artystów, czy też turystów, których przyciągał niezwykły widok 350 letnich drzew rosnących w białym piasku. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 11 marca 2011 roku, kiedy ogromne trzęsienie ziemi oraz wywołane przez nie tsunami spustoszyły doszczętnie okolicę. Zginęło wówczas około 20000 osób. Zniszczeniu uległo również 70000 drzew."

 

Czytaj całość

 

montblanc_miracle_pinetree3.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Markol

Ciekawe, ale jednocześnie dość makabryczne.

Nie jestem pewien, czy chciałbym mieć pióro wykonane z drzewa, które rosło na miejscu katastrofy :hmm1:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrew

Samo pióro mnie jakoś nie zachwyciło, choć brzydkie też nie jest. Mam mieszane uczucia co do ideologii dorobionej do pióra, bo brzmi to jak żerowanie na trupach :/

 

 

Ale Cię ostatnio obsiedli na sąsiednim forum  :ph34r: 

Edytowano przez iAndrew
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Ale Cię ostatnio obsiedli na sąsiednim forum  :ph34r: 

Widzę, że nie tylko ja to zauważyłem. Ostatnio mam wrażenie jakoby moja strona zaczęła przeszkadzać niektórym - jaki mają w tym interes - nie wiem.... (w każdym bądź razie to już chyba temat na osobną dyskusję ;))

Edytowano przez Mariusz888
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Markol

Jak dla mnie to dorabianie ideologii jako przykrywka do robienia kasy.

 

To bez wątpienia, ale tak jest w przypadku większości, o ile nie wszystkich nowych produktów.

Niemniej ta właśnie ideologia budzi we mnie negatywne skojarzenia.

Nie wierzę w feng shui, ale nie chciałbym posiadać przedmiotu pochodzącego z takiego miejsca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to tylko robienie kasy na tragedii? Tego nie wiem. Być może nie jest to do końca inicjatywa MB, bo producent podkreśla w swoich materiałach, że to władze miasta zabezpieczyły materiał i że to one go przechowywały zanim jeszcze pióro zaczęto produkować. Być może to właśnie władze miasta wpadły na taki pomysł i wysłały do kilku producentów propozycję wykonania takiego pióra po czym zgłosił się tylko MB, a może to po prostu MB został wybrany spośród firm zgłaszających chęć podjęcia się tego zadania.... Nie chcę tutaj nikogo bronić bo nie mam w tym żadnego interesu, ale zaciekawił mnie własnie fakt, że to władze miasta tak bardzo starały się utrzymać przez długi czas w dobrym stanie drewno z owej sosny - być może doszli oni do wniosku, że np taniej będzie przekazać go jakiejś firmie, która coś z niego zrobi (np limitowane pióro), aniżeli dalej ponosić koszty jego zabezpieczania....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2011r ta sosna to dopiero dobrze wyschła. Nic nie trzeba było zabezpieczać.

Przez 100 lat gdyby o nie dbali to ok ale nie 3-4 lata.

W mojej opinii tez filozofia dorobiona do nieszczęścia.

Zdaję sobie z tego sprawę, że najprawdopodobniej nie był to heroiczny wysiłek. Napisałem tylko co podkreśla producent. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewytłumaczalna jest dla mnie ma słabość do drewnianych piór. Ale jest ona faktem, więc jestem na tak, jeśli chodzi o wygląd  :)

 

Jednak ze względu na historię, jak część przedmówców, nie chciałabym mieć z tym przedmiotem nic wspólnego  :unsure:

Edytowano przez bosa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesadzacie. sprzedać można wszystko, co znajdzie zbyt. o, na przykład swego czasu wostok sprzedawał zegarki z tytanową kopertą, która rzekomo miała być wykonana ze złomu rakiet SS-20. sam bym taki kupił, gdybym tylko nosił zegarek. a może to był poljot? nieważne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Markol

Mnie tam nie rusza żadna sosna. Fajnie, że jest drewniane. Ładnie wygląda. Jakoś inne limitki jak Luciano Pavarotti nie są odbierane w ten sposób (zarobienie na czyjejś śmierci). Tamte są poświęcone osobie artysty :)

 

Mimo wszystko to co innego kupić pióro poświęcone znanej, zmarłej osobie.

Pióra wykonanego z obojczyka nieboszczyka Pavarottiego też bym raczej nie kupił :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przecież pióro nie jest zrobione ze zwłok 20000 ofiar tsunami, tylko z gałęzi drzewa, które jako jedyne ocalało, a potem uschło. wielki mi big deal.

 

aha, a co myśleć o MB JFK? prezydentem był takim sobie, a wielu JFK najbardziej się kojarzy z okładką płyty wake up and smell the... carcass. znaczy z zamachem w Dallas. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Markol

ale przecież pióro nie jest zrobione ze zwłok 20000 ofiar tsunami, tylko z gałęzi drzewa, które jako jedyne ocalało, a potem uschło. wielki mi big deal.

 

aha, a co myśleć o MB JFK? prezydentem był takim sobie, a wielu JFK najbardziej się kojarzy z okładką płyty wake up and smell the... carcass. znaczy z zamachem w Dallas. 

 

Pewnie to żaden big deal. Nie wierzę w feng shui i tym podobne mądrości Wschodu, ale wolałbym nie otaczać się świadomie przedmiotami pochodzącymi z miejsc, w których doszło do dużego nieszczęścia, tak na wszelki wypadek. Powiedzmy, że jestem przesądny.

 

Na szczęście i tak mnie na to pióro nie stać, i zapewne nikt mi go nie kupi w prezencie, więc rozważania są czysto teoretyczne.

Edytowano przez Markol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie najzabawniejsze jest w tym wszystkim to wietrzenie spisku w postaci przykrywki do zarabiania. Zupełny szok. MB zdemaskowane, chce zarabiać. Teraz to już koniec, nadchodzi era Jinhao, korporacji charytatywnej:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to żaden big deal. Nie wierzę w feng shui i tym podobne mądrości Wschodu, ale wolałbym nie otaczać się świadomie przedmiotami pochodzącymi z miejsc, w których doszło do dużego nieszczęścia, tak na wszelki wypadek. Powiedzmy, że jestem przesądny.

 

Na szczęście i tak mnie na to pióro nie stać, i zapewne nikt mi go nie kupi w prezencie, więc rozważania są czysto teoretyczne.

 

a masz coś, co zostało wyprodukowane w Warszawie?  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupi tekst.

Dużo głupszym wydaje mi się taki właśnie biznes. Bo dla mnie takie właśnie akcje nie różnią się zbytnio od sprzedaży krzyży z brzozy smoleńskiej, a pójście krok dalej to pierścionki z prochami zmarłych i tym podobne rzeczy. Gdzie ktoś znajduje wredny sposób na wzbogacenie się. Bo pod pozorem 'upamiętniania i oddawania hołdu' na czyjeś konto trafiają pieniądze. Ale nie od dziś wiadomo, że 'nic tak nie ożywia gazety, jak trup na pierwszej stronie'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Gość nilfein

Skrajnie tandetna stylizacja kipiąca chińskim Jinhao. Zastanawiam się kto kogo podrabia.

Hehe…czyli MB daje odpór zalewowi podróbek MB z Kraju Środka i przy okazji zarabia kokosy na sośnie? Genialne! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...