Skocz do zawartości

Duże, eleganckie pióro na bogato!


Gość ozzie89

Polecane posty

Stalówkę M jest kupić najłatwiej bo jest uniwersalna, pewnie każdy taką w sklepie poleca (tam też nie muszą dobrze doradzić), Ja OB też nie specjalnie bym chciał, OM już tak, właśnie dlatego że jest bardziej uniwersalna, szerszą stalówką też trzeba umieć pisać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Haha, no nie przesadzaj. Do czego to doszło żeby był wstyd wyciągać Watermana. Wśród osób mniej znających temat Parker czy Waterman to kwintesencja pióra. Ja tylko dlatego nie chcę żadnej z marek ponieważ w Polsce są bardziej popularne niż choćby Pelikan czy Montblanc, choć i te są coraz bardziej, a najbardziej smuci ilość podróbek. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lepki

Twoja ironia jest chyba nieuzasadniona.

To, że ktoś może sobie pozwolić na drogie pióro nie oznacza, że cena jest dla mnie jedynym wyznacznikiem jakości. Przejrzyj moje posty chwalę również niedrogie Platinum, które kupiłem dzieciom, byłem bliski kupienia kilku nie bardzo drogich piór na bazarku, nawet ze 2 kupiłem bo uważałem je za fajne chociaż kosztowały "nie prestiżowe" 200 czy 300 zł.

Nie miałem pojęcia ile kosztuje L'Etalone - dopiero Twoje uwagi zmobilizowały mnie do pogooglania. Trudno uznać je za pióro mało prestiżowe, ale mnie ono po prostu się nie podoba. Nie jest zakręcane - co jest dla mnie kluczowe gdyż nosze pióro przypięte do bluzy, lub smyczy. Generalnie żaden Waterman mi się nie podoba, nawet edson kosztujące tyle co m1000.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przecież nic złośliwego w stosunku do Ciebie nie napisałem, więc po co te nerwy? Delikatna uszczypliwość była zupełnie niepersonalna, ale wobec ogólnego trendu ślepego podążania za logo marki.

 

Nie chce tutaj nakręcać jakiejś burzy, nie ma co się pienić. Nikomu do portfela nie zaglądam i nikogo nie szufladkuje ze względu na ilość posiadanej gotówki. To tak w celu ostudzenia emocji.

 

 

A teraz nawiązując do twojego postu.

 

Co do skuwki zakręcanej to nie zawsze jest to lepsze rozwiązanie przy noszeniu na smyczy. Przecież może się odkręcić w trakcie noszenia. Bardziej bym ufał piórom z wciskaną skuwką, ale mocno trzymającą. Akurat taka jest w tym nieszczęsnym L'Etalonie :P Trzeba przyłożyć więcej siły, żeby ją zdjąć. Śmiem twierdzić, że mógłbym nawet mocno machać smyczą i prędzej smycz by się przerwała niż skuwka spadła. Kwestia estetyki to już jednak sprawa indywidualna i każdy ma swój gust. BTW mnie obecna oferta Watermana też nie porywa ;)

Edytowano przez Lepki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto nieszufladkowanie mi właśnie chodzi...

Nerwów to jak na razie tu nie ma i studzić nie ma co...

A co do skuwek to mam skrajnie odmienne zdanie. Wszystkie które gdzieś tam przerabiałem nawet jak początkowo trzymały mocno z czasem "się wyrabiały", a zakręcone w życiu mi się nie odkręciło, chociaż robię to od lat. Co prawda szczególnie nimi nie macham..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@patefonik, spytaj kolegi nilfeina co sądzi o noszeniu piór na smyczy ;) 

 

@ozzie, mam wrażenie, że dla Ciebie najlepsze będzie pióro zrobione na zamówienie. Z metalu, najlepiej złota, wysadzane diamentami. Nikt takiego nie bedzie miał, będzie drogie a całe forum będzie się ślinić.

 

Mam nadzieję, że pomogłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym takie chciał, ale nie ze złota i nie z diamentami (ten najdroższy Mąbel cały w diamentach jest koszmarny), ale taki jak gdzieś na forum pokazywał kolega z za wschodniej granicy.... Tak niszowość, niedostępność jest bardziej kręcąca niż cokolwiek seryjnego...

 

Odnoszę wrażenie, że część z Kolegów niezrozumiało tematu. Pióra to hobby, ale dla niektórych to też narzędzia pracy. Jeśli odłożymy na bok studentów uczniów, poetów, pisarzy  - ot tak na chwilkę, oni rządzą się innymi prawami, dla nich narzędzie musi być wygodne, niezawodne i proste w obsłudze. Okaże się ze mamy cała rzeszę ludzi którzy pracują  nad kontraktami są prawnikami lekarzami i sam nie wiem kim jeszcze to okaże się, że tak jak wymaga się od  nich garnitury, togi, kitla czy Bóg wie czego tam tak samo to czym piszą, jaki noszą zegarek jest podkreśleniem ich statusu. Temat wątku nie dotyczył pióra dla licealisty tylko miało być "na bogato". Trudno więc się dziwić, że dotyczy topowych modeli. Nie wiem co kieruje założycielem wątku snobizm, potrzeba prestiżu, a może potrzeba sprezentowania komuś czegoś "top", ale przy tak postawionym pytaniu trudno mi pogodzić się z Waszymi szpileczkami...

 

@nilfein

Co sądzisz o noszeniu pióra na smyczy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@patefonik, spytaj kolegi nilfeina co sądzi o noszeniu piór na smyczy ;)

 

@ozzie, mam wrażenie, że dla Ciebie najlepsze będzie pióro zrobione na zamówienie. Z metalu, najlepiej złota, wysadzane diamentami. Nikt takiego nie bedzie miał, będzie drogie a całe forum będzie się ślinić.

Nie całe. Niektórzy będą patrzeć z politowaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji podkreślania tego statusu majętności przypomniały mi się historie z tego forum, jak to panie w ekskluzywnych sklepach piórowych (albo zegarkowych, już nie pamiętam szczegółów) lekceważyły potencjalnego klienta, który odważył się przyjść w zwykłym ubraniu do sklepu, a nie w garniturze Armani :D

 

Jeśli ma być coś pięknego, drogiego i w pewien sposób indywidualnego, to może jakaś wypasiona Nakaya? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki wyścig zbrojeń na prestiż to nic dobrego. Pamiętam dobrze jak źle się poczułem, kiedy lekarka w celu wypisania mi recepty wyciągnęła Aurorę 88 z piękną, giloszowaną srebrną skuwką. Zacząłem się zastanawiać, czy to na pewno dobry lekarz. Czy nie powinna mieć droższego pióra, jeśli jest dobrym lekarzem? Czy na pewno dobrze ordynuje? Targały mną te wątpliwości. Nawet chciałem swoją Aurorkę sprzedać, ale kiedy leki zaczęły działać, wrócił spokój i dystans.;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Znam od czasu szkoły średniej człowieka, stare, dobre pieniądze w rodzinie od XVIII w. i jego stosunek do t.zw. marek. Dla niego to synonim solidności i niezawodności. Tak jak Rols Royce. Nie chodzi tu o prestiż i o szpan a właśnie o solidność. Szpanerzy maja u niego przechlapane, a jest diabolicznie inteligentnym człowiekiem. Razem w roku 1981 kupowaliśmy Hero 100 i on go do dziś używa. Co prawda załatwiłem na polibudzie posrebrzenie więc to trochę inaczej wygląda, ale to nadal Hero. Zatrudnia w swojej firmie około 300 osób i podpisuje kontrakty na miliony $ i nie widzi potrzeby zmian. On je po prostu lubi i nim pisze choć od swojej cudownie mądrej żony dostał jakiś kolekcjonerski okaz to używa go okazyjnie i taktuje jak ładny bibelot. Miły i cenny bo od NIej, a wie co w życiu ważne i bardzo kocha żonę, lecz nadal używa Hero 100 i jak się komu nie podoba to jego problem  :P

Edytowano przez Morlok
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...