Skocz do zawartości

Pilot Custom Heritage 912


Polecane posty

Witaj.

 

Pióro, o którym piszesz posiada kilka wad, które skreślają je z listy zakupów jakiegokolwiek uświadomionego człowieka. Wymienię najważniejsze:

- wygląd, który odbiega od klasycznego kanonu elegancji - spłaszczone zakończenie skuwki i korpusu, asymetryczne pierścienie na skuwce. Końce pióra powinny być zaokrąglone, a skuwka powinna posiadać dodatkowy cienki pierścień umiejscowiony symetrycznie względem tego z nazwą pióra.

- brak wyraźnej identyfikacji marki - brakuje logo na szczycie skuwki.

- kiepski system napełniania - mało pojemny, nie umożliwia natychmiastowego wglądu w ilość atramentu w środku. Mało pojemny. W dodatku naboje są trudno dostępne.

- marka, która z prestiżem ma mało wspólnego - wszak produkuje też długopisy w cenie kilku złotych!

 

Mam nadzieję że moje argumenty do Ciebie trafiają.

Pozdrawiam, Rittel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto posiada złotą stalówkę, a przecież to jakaś starożytna technologia bo złote stalówki to miały pióra dziesiątki, jak i nie sto lat temu. Zakręcana skuwka, więc na pewno będzie się korpus rysować i po jakiś 20 latach gwint się wyrobi i pióro będzie bezużyteczne. Nie możesz nim klikać jak długopisem, ani nie możesz zrobić z niego rurki-plujki, jakie to kiedyś się robiło w szkole z nudów. Nawet nie schowasz do kieszeni bo takie drogie że szkoda porysować. Ponadto w Japonii obowiązuje ruch drogowy lewostronny, więc pewnie i pióro będzie dla leworęcznych, i sobie nie popiszesz. Odradzam, 2/10. 

Edytowano przez Zero
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Pilota Custom 74 ze stalówką SF. Fatalne, mówię Ci. Pióro czarne z wieśniackimi złoceniami. Bazarowe takie. Stalówka też złota. Nie wiedzieć czemu, zostawia równą, wąską linię. Nie chce haczyć papieru, nie chce pluć atramentem, pisze gładko. Jest całkowicie przewidywalne, a do tego zwraca uwagę swoim wyglądem. Wykonane jest z dobrej jakości tworzywa, miłego w dotyku, a przecież każde dziecko wie, że nie ma sensu marnować dobrych materiałów na takie nikomu nie potrzebne, wydumane badziewia…;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Pilota Custom 74 ze stalówką SF. Fatalne, mówię Ci. Pióro czarne z wieśniackimi złoceniami. Bazarowe takie. Stalówka też złota. Nie wiedzieć czemu, zostawia równą, wąską linię. Nie chce haczyć papieru, nie chce pluć atramentem, pisze gładko. Jest całkowicie przewidywalne, a do tego zwraca uwagę swoim wyglądem. Wykonane jest z dobrej jakości tworzywa, miłego w dotyku, a przecież każde dziecko wie, że nie ma sensu marnować dobrych materiałów na takie nikomu nie potrzebne, wydumane badziewia… ;)

Widzę że strasznie z nim cierpisz, co powiesz na wymianę za Parkera IMa? To całkowite przeciwieństwo Pilota, będzie Pan zadowolony ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Pilota Custom 74 ze stalówką SF. Fatalne, mówię Ci. Pióro czarne z wieśniackimi złoceniami. Bazarowe takie. Stalówka też złota. Nie wiedzieć czemu, zostawia równą, wąską linię. Nie chce haczyć papieru, nie chce pluć atramentem, pisze gładko. Jest całkowicie przewidywalne, a do tego zwraca uwagę swoim wyglądem. Wykonane jest z dobrej jakości tworzywa, miłego w dotyku, a przecież każde dziecko wie, że nie ma sensu marnować dobrych materiałów na takie nikomu nie potrzebne, wydumane badziewia… ;)

Jak Ci się nie podoba ten Pilot to z chęcią go przyjmę, będę miał drugiego do kolekcji. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piórem japońskim pisze się po japońsku.

Potrafisz Pan?

A żebyś wiedział. Na stronie Pilota są filmiki instruktażowe jak pisać tymi kilkunastoma markami stalówek które oni produkują. Instruktor, jeśli się tak można wyrazić, faktycznie trzyma pióro "po japońsku" - wysoko nad sekcją jakby malował pędzelkiem. Rękę trzyma w powietrzu, nie opiera o kartkę papieru i niewiarygodnie precyzyjnie stawia te znaczki - szok.

 

Co do Pilota Custom Heritage 912 to zgadzam się z przedmówcami i podzielam wszystkie 'złe' opinie. Od siebie dorzucę, że skuwka ma skandaliczny, absolutnie nie Pilotowy klips stylizowany o zgrozo jakby na Pelikana. No to już jest zdrada! Czegoś takiego kupić po prostu nie wolno. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja wyjdę z cienia. Będzie mi lżej, jeżeli podzielę się moim problemem. Ja zbieram te japońskie badziewa i je przerabiam, bo w oryginalnej postaci są beznadziejne. Korpusy przetapiam i wytwarzam z nich sztućce jednorazowe, a z elementów metalowych i złotych wyrabiam biżuterię odpustową. Wszyscy myślą, że kupują plastykowe złoto, a to 21 karatowe stalówki po recyklingu.

Ufff, ulżyło mi. Nie kupuj tego pióra! A jeżeli kupisz, to oddaj mi, ja je właściwie wykorzystam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarty żartami, ale popatrzcie sobie, jak to pióro (za kilka ładnych stów) potrafi fatalnie przerywać. Mam nadzieję, że to tylko wina tego rodzaju stalówki (FA), bo samo w sobie jest piękne.

 

https://www.youtube.com/watch?v=-iAFImnNQII

 

https://www.youtube.com/watch?v=iFiFm8sFIq0

Edytowano przez piotrsajnog
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarty żartami, ale popatrzcie sobie, jak to pióro (za kilka ładnych stów) potrafi fatalnie przerywać. Mam nadzieję, że to tylko wina tego rodzaju stalówki (FA), bo samo w sobie jest piękne.

 

https://www.youtube.com/watch?v=-iAFImnNQII

 

https://www.youtube.com/watch?v=iFiFm8sFIq0

 

FA w tym modelu potrafi być kapryśna, chociaż wydaje mi się, że trzeba jej się po prostu nauczyć - jest dość specyficzna. Przede wszystkim pomimo miękkości nie powinna być stosowana jako klasyczny fleks. Nie wiem czy w tym filmiku od fpgeeks (drugi link) nie jest to dokładnie wytłumaczone.

 

Przepływ jest zbyt mały do 'wielkiego zróżnicowania grubości linii', nie do tego zresztą pióro było projektowane. Osobny problem - czasami stalówka trafiając na fragment zabrudzonego papieru może nie wystartować (np. miejsce na kartce które zbyt intensywnie przyciskaliśmy palcem). Nie wiem czy to samo dzieje się przy innych stalówkach w tym modelu.

 

Ale koniec końców, poza tym, że horror, to nie narzekam ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerywanie, zalewanie, posikiwanie, moczenie sie, brudzenie i szybkie wysychanie... Zamierzam skrobnąć post o brzydkich zwyczajach markowych piór. Zbieram cierpliwie dośweiadczenia. Na razie mam wrażenie, że nie ma takiej atramentowych niegodziwości, przed którą wzgdragałoby się pióro bez wzgędu na jego cenę i pochodzenie. Póki co światłem niewinności i prawości prominiują tylko dwie marki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...