Skocz do zawartości

Suxi aka Hero 330


zmechu

Polecane posty

Trudno mi nazwać to recenzją, raczej podróżą sentymentalną.

 

W podstawówce nauczycielka j. polskiego zażyczyła sobie, aby wszyscy uczniowie pisali piórem. PRL, braki a pióro kupić trzeba było. Nie pamietam ile wówczas kosztowało, ale tanie zapewne nie było. Prawdziwe chińskie pióro, z prawdziwym napisem MADE IN CHINA. Identyfikuje się jako Suxi, ale to typowe Hero.

 

PB214959.JPG

 

PB214958.JPG

 

Pióro przeleżało potem  w zapomnieniu kilka dobrych lat, potem odnalazłem je w liceum, ale nie uzywałem zbyt długo. Leżało więc następne xx lat w zakamarkach szaf. Odnalazłem je stosunkowo niedawno, byłem ciekaw czy jeszcze działa.

 

Oczywiście nie działało od pierwszego przyłożenia :-) Ale wystarczyło przepłukanie ciepła wodą, napełnienie atramentem i... po prostu pisze. Jakby nigdy nic. Stan ogólny na solidne 4+, jedynie kultowa strzałka na korpusie przyciemniała. Co jakiś czas przywracam jej blask delikatnym polerowaniem.

 

PB214960.JPG

 

Skuwka z czystego złota. Żadne tam pokrywanie cieniutka warstewką złota czy innym pozłacaniem dla bajeru - prawdziwa, złota blacha. Połysk ma do tej pory i nie licząc porysowania powierzchni robi wrażenie.

 

Napełnianie to klasyczny zbiorniczek. Oryginalny Shanghai :-) Żadnego zużycia, przeciekania.

 

PB214961.JPG

 

Na koniec unikalność mojego pióra w skali światowej. Ta stalówka pisze... odwrotnie. Nie pamiętam, aby mnie ktoś uczył wówczas używania pióra, więc zapewne zacząłem pisać nim tak, jak chwyciłem pierwszy raz - czyli spływakiem do siebie. Nie wiedziałem czy tak jest dobrze, ale pióro zaczęło pisać więc potraktowałem to jako prawidłowe ułożenie. Teraz po latach pisania stalówka dopasowała się do mnie - wytarła się tak, że "odwrotna" strona pisze lepiej niż w prawidłowej pozycji, ponadto wytarła sie pod kątem, pod którym pisałem. Możecie więc sobie wyobrazić, jaki ma przebieg.

 

PB214962.JPG

 

PB214966.JPG

 

Pióro oczywiście delikatnie protestowało co do mojego stylu pisania, ale na to znalazłem rozwiązanie. Regulowałem stalówkę kombinerkami warsztatowymi. Jakim cudem nie zniszczyłem stalówki to nie wiem, ale co tu kryć - poddać się takiemu topornemu narzędziu musiała i koniec końców pisała tak jak chciałem. Na zdjęciach widać, ile przeszła.

 

PB214963.JPG

 

Nie powinno być zatem zdziwieniem, że po napełnieniu pióro zaczęło pisac tak jak lubię. Profanacją byłoby zalanie innym atramentem niż Hero Ink Washable Blue. Pisze ładnie, równo, jak poleży nieużywane miesiąc-dwa to wymaga rozpisania.

 

Pióro ma dla mnie wartość czysto sentymentalną, jestem pełen podziwu dla ówczesnej chińskiej produkcji - wytrzymała tyle lat katorżniczej pracy, lania litrów najtańszego atramentu, niedźwiedziej obsługi przez nastolatka i traktowania na poziomie zwykłego ołówka. Zapewnie nie raz rzucałem się nim po klasie :-) Ale dziś, po latach działa bez najmniejszych zastrzeżeń, wygląda bardzo dobrze jak na swój wiek i jest jak nowy samochód z salonu - tylko lać i jechać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Miło mieć taki sentyment... Mam nadzieję, że sam będę tak wspominać moje ulubione, może nie chińskie tylko japońskie, piórko. Muji MoMa. 
Mój dziadek miał po kimś całe pudełko hero albo heropodobnych piórek. Niestety pozbył się ich miesiąc przed tym jak zacząłem się piórami interesować. Do teraz żałuje...wyrzucić taki kawałek historii.

Mam nadzieję, że za 20 lat napiszesz czy ciągle działa ;)

ps. ten twoj waszejbyl blu jest jakiś ładniejszy od mojego...taki bardziej stonowany. Może kwestia skanu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w swoim języku, to najprędzej "znanym również jako..." :D A tak bardziej "śmiertelnie poważnie", To po co skracać? Tylko niech nikt nie mówi, że jest tak strasznie zaganiany, że aż musi używać skrótów, pisząc na forum. :D Spoko spoko, nowojorska giełda nie skona w konwulsjach bez waszej obecności, przez te pięć sekund, koniecznych do napisania czegoś pełnym zdaniem :roflmho:

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu kwestia wygody. Łatwiej powiedzieć "plazma 40"" zamiast "telewizor z wyświetlaczem plazmowym 40"" a wszyscy wiedzą o co chodzi. A zapożyczenia już na stałe osiadły w naszym języku. Nikt nie mówi "alternatywny identyfikator" tylko "alias" a zamiast "graficzny reprezentat użytkownika" wszyscy używamy "avatar", i to jeszcze przez "v".

By nie wspomnieć o zwyczajnych komplikacjach językowych. "Zenek przeciwko Józek" jest dużo bardziej enigmatyczne nić "Zenek vs Józek".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...