Skocz do zawartości

Polecane posty

Jeśli założyć, że to protoplasta Inco (a wydłużona ślepa skuwka na to wskazuje), to nie. Prawdopodobnie "syringe filler", czyli strzykawka. Tylko ciekawe, co ta korkowa uszczelka (?) robi na zewnątrz pióra. Zestaw do samodzielnego montażu?

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz bulb filler? Rurka z niewłaściwej strony i brakuje "nipla" do przyklejenia woreczka. Chyba, że ten korek jest umocowany na sztywno. Choć nie wygląda.

A może to nie korek tylko resztki gumki na czymś? W takiej sytuacji też wybrakowany ten NOS, nie ma na czym wzorować zamiennika.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo to był jakiś nie do końca dopracowany system z szeroką gumką. (Wydawało mi się, że na tym "kołnierzu" są jej pozostałości.)

Albo jakiś nie do końca dopracowany pull-filler. (ta "rurka odpowietrzająca", jak mi się wydawało jest dosyć gruba.)

Dalej nie daje mi spokoju ta ulotka "Równie dobra jak złota".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie daje mi spokoju ta ulotka "Równie dobra jak złota".

 

Na ulotce jest dobrze opisane skąd to hasło. Stal nierdzewna pozłocona i irydowa kulka. W tamtych czasach to mogła być nowość w segmencie tanich, słabych jakościowo piór. Eternum takie przecież były (miały być) - tandetne, masowe.

Edytowano przez GranatowyPrawieCzarny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie daje mi spokoju ta ulotka "Równie dobra jak złota".

 

Dlaczego? Coś nie tak z pozłacanymi stalówkami? Generalnie, jeśli to jest komplet, tzn. pudełko i papiery są od tego pióra to by oznaczało, że producent klienta nie szanował bo "przyciskowy system" to chyba nie jest.

MSZ, kwity są od innego pióra, nie wiadomo, jak ze stalówką. Jeśli stalówka ma jakiś imprint dalej w korpusie to by wiele wyjaśniło. Ja nie jestem w najmniejszym stopniu oblatany w KaWuSKach i nie mam pojęcia czy 14kt może być schowane, ale szczerze mówiąc to nie sądzę, bo to byłoby dziwne postępowanie. Więc może i pozłacana.

 

Nie wygląda jak typowy bulb-filler, ale nie mam też pojęcia jak to mogło wyglądać oryginalnie i czy ktoś tego nie zaadaptował domowym sposobem bo mu się coś tam pękło.

 

Bardzo przyzwoicie wygląda ta stalówka i chętnie bym się do niej przymierzył :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piórze stalówka jest złota, a w instrukcji pozłacana. Jeżeli podczas sprzedaży pilnowano porządku przy instrukcjach tak samo jak obecnie, to... mamy to, co mamy na licytacji.

 

W systemie napełniania tajemnic bym się nie dopatrywał. Widzimy kawałek pierścienia (zielonego transparentnego - przedłużenie korpusu) spełniającego funkcję mocowania dla gumki (resztki gumki). Rurka odpowietrzająca działa tak jak w Vacumaticu (jeżeli dochodzi do spływaka - czego na podstawie tych zdjęć jednoznacznie stwierdzić nie można). Jeśli w oryginale było jej tyle co teraz widać, to Cristal był tej samej fatalnej jakości co przedwojenna Omega. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi się kłóci, bo rurka powinna odpowietrzać zbiorniczek pod "korkiem", nie nad. Jeśli łączyłaby się ze spływakiem, to w ogóle jazda, bo ciągnęłaby atrament nie tam, gdzie trzeba.

 

Sęk w tym, że to nie korek. Obstawiam, że tam nie ma uszczelnienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To może być model Cristal? Czy to było napełnianie na wzór Vacumatica?

 

 

Bardzo trafne spostrzeżenie. To faktycznie może być model Cristal. Pasuje dosyć dobrze do opisu i rysunku z katalogu Ziembickiego. Może być tak, że pudełko i papiery nie są właściwe dla tego pióra. Może to wcale nie jest Eternum. Może były to pióra wystawowe i po prostu pewnego czasu zostały z tej wystawy w pośpiechu pozbierane. Ale nie bardzo wiem, jaki model Parkera miałoby to pióro imitować. W każdym razie dużo rzeczy dziwnie się tu nie składa. Nie sugerowałbym się opakowaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej link do dyskusji na starym forum w której występuje jako bohater występuje też pióro podobnego do powyższego "cygara". I pojawia się info, że faktycznie na górze była gumka - choć wydawać by się mogło to nieco kuriozalne... ale być może ktoś uznał, że wklejenie samej gumki jest mało bezpieczne i trzeba bulb-filler-a udoskonalić? Trzeba by zobaczyć toto w działaniu.

I, że pióro to (zdjęcie poniżej) mogło być modelem Cristal 341.

 

Podobieństwa do Parkera ze strony katalogu Ziembickiego, jaka pojawiły się na forum dzięki uprzejmości Ariel-a, dotyczą wyglądu korpusu czy konkretnie koloru, który "imituje najdroższe pióra Parkera".

 

http://www.piorawieczne.fora.pl/galeria,12/kawuska-i-jeszcze-jedna,2725.html

 

kaw1.jpg

Edytowano przez mac.kozinsky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proporcje, kształty obu piór są identyczne. Jedyna zauważalna na zdjęciach różnica tkwi w kolorze. Myślę, że mamy dostateczny asumpt, by uznać, że były tam zwykłe gumki. W każdym razie odrzucam ewentualny argument, że "to byłoby zbyt prymitywne rozwiązanie". Chyba można domniemywać, że oba pióra to model Cristal 341. W końcu cała historia piór wiecznych KaWuSka trwała bardzo krótko, raczej nie powstało ich dużo. Zatem należy przypuszczać, że nie było też nie wiadomo ile modeli. Ale oczywiście zero dowodów.

Można za to z całą pewnością stwierdzić, że pióra te były dedykowane osobom, które w życiu nie widziały prawdziwego Parkera. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskutując o Kawusce i stosowanych przez nią rozwiązaniach technicznych musimy pamiętać, że nie grzeszyła nowatorskim podejściem. Stylistyka zapożyczona z piór zachodnich, naśladownictwo promowane w katalogach jako zaleta (sic!), a my doszukujemy się nietypowego systemu napełniania :unsure:. Gumka przyklejona do szczytu korpusu i rurka to klasyka angielska z lat 30. Taniej i szybciej ściągnąć niż wymyślić - to rzecz powszechnie wiadoma. To samo tyczyło się klipsa (ang. Wyvern).

 

Rurka doprowadzająca atrament, aby system działał, powinna być poprowadzona od spływaka. Miejmy nadzieję, że tak było. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z kolejnym bublem w świecie piór wiecznych. Polskich w dodatku.

 

Kawuska Cristal, analizując katalog składu Ziembickiego, wyglądała tak, jak pióro będące przedmiotem aukcji i miała nr 341. Prawdopodobnie opakowanie pochodzi więc od innego pióra, bo na odwrocie kartonika widać inną liczbę. Nie był to topowy model. Wręcz przeciwnie, więc i ostateczna cena na omawianej licytacji powinna to odzwierciedlić.

 

Taka sama Kawuska (z inną stalówką o ile mnie pamięć nie myli) na spotkaniu PWF w Warszawie (obok Kawuski Cristal 342):

 

kw1.jpg

Wszystkie przybory piśmiennicze na zdjęciu to produkty Wasilewskiego (od lewej do prawej): Kawuska 334, Kawuska 4310 (największy model), ołówek, Kawuska-Cristal 342, słynna Kawuska "za dychę" (najprawdopodobniej Kawuska-Cristal 341), damska Kawuska 361; autor: ArielN; źródło: PWF

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ariel za wyjaśnienia i fotkę. Czyli być może, po prostu skopiowane rozwiązanie (i nie tylko, prawda ;)) np. z tego pióra:

 

PE2121.2.jpg

 

 

Ja się zafiksowałem, że ta rurka jest uszczelniona, czyli atrament płynie do gumki i tam zostaje, a to pewnie było tak jak poniżej

 

finished.jpg

Edytowano przez mac.kozinsky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm a powiedzcie mi proszę jakie jeszcze pióra miały takie klipsy. posiadam albowiem w domu takie cudo:

(na pozłacanej stalówce napis WingFlow, USA). wygląda na badziewne, budżetowe pióro

 

Wygląda na polską, rzemieślniczą robotę. Stalówka także za tym przemawia. Powojenne, klips pewnie zrobili sami. Możemy się nigdy nie dowiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ariel za wyjaśnienia i fotkę. Czyli być może, po prostu skopiowane rozwiązanie (i nie tylko, prawda ;)) np. z tego pióra:

 

PE2121.2.jpg

 

 

Ja się zafiksowałem, że ta rurka jest uszczelniona, czyli atrament płynie do gumki i tam zostaje, a to pewnie było tak jak poniżej

 

finished.jpg

 

Chciałbym wierzyć, że Kawuska Cristal to efekt umowy licencyjnej, a nie kradzieży wzornictwa przemysłowego. Pierwsze zdjęcie, które zamieścił Mac to ekonomiczny model Pelikana - Rappen:

 

PE2121.1.vert.jpgPE2121.2.jpgPE2121.3.jpg

 

Źródło: http://www.thepenguinpen.com/pelikan/detail/pe2357.jsp

 

Ten sam problem z innej perspektywy:

 

BoxC60-161-vintage-pens.jpg

Źródło: http://www.gopens.com/images/Catalog60/BoxC60-161-vintage-pens.jpg

 

Kawuska Cristal 341:

 

pioro_wieczne_kawuska_cristal.jpg

Źródło: http://allegro.pl/pioro-k-wasilweski-kawuska-eternum-irydowa-stal-i4533586970.html

 

Ostatnio zakończone aukcje podpowiadają, że właścicielem Rappena znajdującego się w przeciętnym stanie można zostać za 80 euro, czyli około 330 złotych. Ile przyjdzie zapłacić zwycięskiemu oferentowi za Kawuskę Cristal? Przekonamy się w środę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm a powiedzcie mi proszę jakie jeszcze pióra miały takie klipsy. posiadam albowiem w domu takie cudo:

(na pozłacanej stalówce napis WingFlow, USA). wygląda na badziewne, budżetowe pióro

389c0aaa7e97e4a2med.jpg

 

A możesz pokazać stalówkę? Może materiał w Twoim piórze nie jest najpierwszego sortu, ale WingFlow może być w nim z zupełnie innej bajki B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...