kasiasemba Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 Nie mogę znaleźć tematu, na pewno to już kiedyś wałkowaliśmy... Chodzi o to, że chcę kupić pióro ze Stanów, nowe, tanie, ok 60zł z przesyłką. Jednakowoż, jakbym w PL miała zabulić 80zł w Urzędzie Celnym, to dziękuję. Pamiętacie, jak to jest? czy wysokość opłaty jest jakoś uzależniona od wartości pióra? czy można ją jakoś ominąć? (Albo może wiecie gdzie w Europie kupić Pilota Crystala? to by rozwiązało mój problem) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lepki Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 Taka kwota raczej nie jest objęta opłatami, chyba dopiero od 20$, ale nie jestem pewien. Poza tym Opłaty są odpowiednim % od ceny przedmiotu łącznie z wysyłką z tego co pamietam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter22 Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 Nikt na tyle cła nie naliczy vat ewentualnie, ale to wątpliwe. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Andrew Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 Cło to najmniejszy problem, bo płaci się go dopiero od pewnej wartości (o ile dobrze pamiętam to 150 E). VAT płaci się zawsze, niezależnie od wartości przesyłki (a przynajmniej powinno, ale często celnicy nie zatrzymują paczki) i to właśnie VAT 23% potrafi sprawić, że zakupy poza Europą będą nieopłacalne Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kAdi Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 Poza tym, że cło od sporej wartości dopiero się nalicza, to stawki są rożne, w przypadku piór z tego co pamiętam to wychodzą groszowe sprawy. Vat natomiast, zawsze 23%. Przy takiej kwocie nie ma się czego bać, śmiało zamawiać. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtiGazdi Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 Z tego co pamiętam cło pobierane jest dopiero od przesyłki o wartości 150 euro. Pozostaje VAT - to 23% kosztów przesyłki - zwolnione z niego są przesyłki o wartości poniżej 22 euro. Niestety u nas liczy się koszt przesyłki jako koszt przedmiotu + koszt transportu. Przy koszcie 60 zł powinno wyjść bez dopłaty, ale niezbadane są wyroki urzędników Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasiasemba Napisano Sierpień 3, 2014 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 dziękuję wam, już właśnie owego pilota nabyłam od kogoś z forum Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Sierpień 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2014 (edytowany) Do tej pory tylko raz zdarzyło mi się oberwać VATem za pióro - przesyłka z Japonii o łącznej wartości 120 dolarów. Edytowano Sierpień 3, 2014 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Dziku Napisano Sierpień 4, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2014 Jeżeli zamówiony towar nie przekracza wartości 150 euro to jest zwolniony z cła. VAT (w wysokości 23%) naliczany jest od wartości towaru łącznie z przesyłką (i cłem, o ile było naliczone). Jeżeli wyliczony VAT nie przekroczy kwoty 10 euro to jest się zwolnionym z płatności tego podatku. Ja przy ostatnim niefarcie przesyłkowym (zamawiałem akcesoria foto) oberwałem VAT'em, bo samo cło się nie należało. Musiałem ponadto przetłumaczyć list przewozowy, bo celnicy nie dysponują angielskim. Potem jeszcze mnie mailem pytali do czego to służy. W końcu towar odebrałem, ale przeciągnęło się... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Sierpień 4, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2014 (edytowany) Do tego przy okazji kontroli rozpakowują przesyłkę, a potem lepią taśmą. Ostatnio tak mi się spieszyło z odbiorem, że pojechałem sobie na ul. Łączyny w Warszawie. To taka poczta wszystkich poczt. Ciekawe doświadczenie, fajnie to jest zorganizowane - UC, agencje celne, biurowiec i rozdzielnia Poczty Polskiej przycupnięte wokół jednej pętli autobusowej, o rzut beretem od Okęcia. Edytowano Sierpień 4, 2014 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość nilfein Napisano Sierpień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 6, 2014 Wg interpretacji kolegi (celnika, nawiasem mówiąc), kwota wolna od dodatkowych opłat to 45 Euro. ALE - jest to kwota łącznie z kosztem przesyłki, więc wałek w stylu towar - 10 Euro, przesyłka - 300 nie przejdzie. Praktyka tegoż kolegi wskazuje, że do małych, przesyłek do wartości ok. 200 USD, rzadko kiedy doliczają opłaty, jeśli są odpowiednio opisane przez nadawcę. Mały przykład: Do mnie ostatnio przyleciał Sailor z Japonii. Kwota za pióro plus przesyłka łącznie ok. 120 USD. Ani cła, ani VAT nie doliczyli (przynajmniej, jak na razie, nie otrzymałem żadnego pisma z UC, a paczka wyglądała na nieotwieraną).Teoretycznie, powyżej 45 Euro powinni dowalić VAT, ale Japończyk wpisał w kwity - "gift" i wartość 1490 jenów, także ten... Jedyne ryzyko polega na tym, że w razie zagubienia/zniszczenia towaru w transporcie mógłbym ubiegać się co najwyżej o zadeklarowaną kwotę, czyli - lekko licząc - 300 zeta w plecy. Takie coś przechodzi (przynajmniej na razie) w przypadku - nie oszukujmy się - niszowych towarów w postaci piór. Z perfumami/ciuchami/elektroniką VAT jest prawdopodobny o ile nie pewny - na tym UC się znają...no i nie każdy sprzedający wystawi kwity w odpowiedni sposób, albo dorzuci fakturkę z FAKTYCZNĄ wartością zakupionego towaru, a celas czasami otworzy i "gift". Ale paradoksalnie taka faktura może stanowić naszą linię obrony - w końcu liczyliśmy się z VATem, stąd faktura, nie? Poza tym - jeszcze jedna luźna obserwacja. Absolutnie WSZYSTKIE przesyłki przechodzą przez ręce celników. Jeśli zaczniemy dostawać na te same dane regularnie i masowo "gifty" z zagranicy, to nawet pomimo dobrej woli "darczyńcy" i wpisywania symbolicznych wartości na kwitach, pojawi się problem, bo ktoś doda dwa do dwóch...i potencjalnie mamy do czynienia z postępowaniem karno-skarbowym... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter22 Napisano Sierpień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 6, 2014 (edytowany) Ochrona rynku uber alles! Wolnego skądinąd. Edytowano Sierpień 6, 2014 przez piter22 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Sierpień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 6, 2014 Wolnego, przecież nie ma zakazu kupowania z Japonii. Ale dlaczego chcesz kupować aż stamtąd? Czyżby w Europie nie było producentów piór wiecznych? Trzeba chronić stojący bublami rynek wewnętrzny przed zalewem wysokiej jakości tanich towarów spoza Wspólnoty... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter22 Napisano Sierpień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 6, 2014 Dowcipniś Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Sierpień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 6, 2014 (edytowany) Żarty żartami, ale optyka UE w kwestii konkurencji jest skierowana w dużej części do wewnątrz. Podczas gdy takie US&A albo inna ChRL na całego wspierają własny przemysł środkami publicznymi, a Rosja uprawia politykę poprzez gospodarkę (i na odwrót), Komisja Europejska pilnuje przede wszystkim, żeby państwa członkowskie za bardzo nie mieszały w konkurencji na rynku wewnątrzwspólnotowym. Pomoc publiczna to się nazywa i składa się z jednego konkretnego zakazu oraz całej masy wyjątków. Efekt jest taki, że samo ustalenie, czy w danym przypadku państwo może interweniować, skutecznie do tej interwencji zniechęca. A na zewnątrz mamy cła i przewijające się od czasu do czasu pomysły, żeby np. zakazać importu bawełnianych koszulek z Chin. Niestety, decydenci bardzo często myślą najkrótszą drogą: działanie-cel, pomijając szerszy kontekst i skutki uboczne. Edytowano Sierpień 6, 2014 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M-kwadrat Napisano Sierpień 7, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 7, 2014 A czy celnicy na ten doliczony VAT wystawiają fakturę? Zastanawia mnie czy można to zaksięgować w koszty VAT-owskie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ad@m Napisano Sierpień 19, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2014 Ta dobra wola sprzedającego, który zaniża koszty nie zawsze jest taka korzystna. Zamawiałem ostatnio folię przewodzącą z Hong-Kongu. Wszystko załatwiane oficjalnie, mejle podpisywane oficjalną stopką uczelnianą, oficjalne zamówienie podpisane przez Dziekana. Z dziesięć razy pisałem że jesteśmy instytucją państwową i wszystkie formalności muszą być załatwione w 100% zgodnie z prawem. Jednak jak widać w Chinach nie znają pojęcia oszustwa podatkowego. Faktura wystawiona na Politechnikę Łódzką z kwotą do zapłaty 2 tysiące dolarów. Faktura dołączona do paczki z dopiskiem "For custom only" z kwotą 10 dolarów. Gdybym kupował za swoje, ucieszyłbym się. Jednak Uczelnia nie może robić kantów na podatkach i na subtelną prośbę celników (czy wartość podana na fakturze na pewno jest prawdziwa) wysłałem im fakturę z realną wartością. Jako że paczka była wysłana na warunkach DDP, cło zapłacił nadawca... razem z 5 tysiącami dolarów kary za próbę oszustwa. Ponadto, jak się dowiedziałem od celników w trakcie tej nieszczęsnej odprawy, to nie my a nadawca zostanie obciążony ewentualną grzywną za próbę przekrętu. Bo oni dobrze wiedzą co z fakturami robią Azjaci. Zatem jak kiedyś celnicy zatrzymają Wam przesyłkę i zaczną się pytać to nie udawajcie głupich, tylko mówicie prawdę. Oni głupi nie są, paczkę otworzą, zawartość obejrzą, wycenią i cło naliczą a jak ktoś będzie szedł w zaparte że cena to 1 dolar i że to prezent, to mandat doliczą jeszcze. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Sierpień 20, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2014 Czyli fajnie, jak się czasem uda, ale nie warto kombinować. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Zero Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 A ja mam pytanie do ludziów którzy kupowali pióra z Japonii. Z tego co pamiętam ktoś się wypowiadał Japończyk jest tak honorowy że na paczce napisze prawdziwą wartość pióra i nie ma szans żeby napisał niższą. W związku z czym na jakie dodatkowe koszta musiałbym się przygotować kupując pióro za 250 złotych + 50 złotych przesyłka? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 głównie 23% vat, cło przy tym to już jakieś miedziaki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Andrew Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 A ja mam pytanie do ludziów którzy kupowali pióra z Japonii. Z tego co pamiętam ktoś się wypowiadał Japończyk jest tak honorowy że na paczce napisze prawdziwą wartość pióra i nie ma szans żeby napisał niższą. W związku z czym na jakie dodatkowe koszta musiałbym się przygotować kupując pióro za 250 złotych + 50 złotych przesyłka? Nie tylko o honor chodzi. W przypadku zaginięcia przesyłki można odzyskać tylko zadeklarowaną wartość - dlatego często sklepy nie zgadzają się na zaniżanie wartości. Poza tym w pudełku zawsze jest faktura i gdyby celnik otworzył paczkę, na której jest wartość np. $10 a w środku faktura na $100 to już byłoby pozamiatane Mniej więcej tak mi to Gouleci wyjaśnili, gdy zamawiałem u nich. Cło to chyba 3%, VAT to 23% (od wartości + kosztów przesyłki). VAT płaci się niezależnie od wartości zakupów (a przynajmniej wtedy jak celnicy się uprą) a cło się płaci wtedy, gdy wartość paczki przekroczy 150 E. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Zero Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 A jest jakaś opcja na ominięcie tego? Zamówienie z jakiegoś sklepu z Europy czy coś? Nie za bardzo widzi mi się kupować pióro za prawie 300 i płacić jeszcze prawie 100 "bo tak". Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 W europejskiej cenie VAT będziesz miał po prostu wliczony w cenę. Czyli zapłacisz 400 A że to Pilot zapłacisz pewnie 900 bo taka polityka cenowa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Zero Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 No właśnie nawet nie znalazłem takiego jakiego mam na oku w żadnym Polskim sklepie :/ No ale wciąż taniej niż w Polsce (chodzi mi o Pilota 74 Custom niebieskiego), znalazłem przed chwilą sklep w którym za Metal Falcona życzą sobie 1300 zł :/ Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Sierpień 23, 2014 Zgłoś Share Napisano Sierpień 23, 2014 (edytowany) Ok. 28%. Japończycy też ludzie, jeden napisze pełną wartość, drugi zaokrągli. Trudno przewidzieć, a umawiać się nawet nie próbuję. Praktyka jest taka, że o wiele bardziej kalkuluje się kupować po japońskich cenach i płacić podatki, niż po cenach w polskiej dystrybucji. Falcon u nas w sklepie to ok. 1000 zł - za 400 zł z cłem nadal się opłaca. Edytowano Sierpień 23, 2014 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.